Klasa A, gr. IV, kolejka 18. 22-23 kwietnia:
WKS Wierzbice - BKS Borów 2:1 (1:0)
Strzelcy: Andrzej Rak (Borów)
Borów: D. Woźniak, A. Rak, P. Rak, Tokarczyk, Kosiński, Piętoń, Balewicz (Grzywniak), G. Maciejewski, M. Maciejewski, M. Baran I (Marczak), Górniak
Mecz rozpoczął się od kontrowersyjnej decyzji arbitra, który już w 7. minucie bezpośrednią czerwoną kartką ukarał Patryka Raka. Piłkarz BKS-u w walce o piłkę miał uderzyć zawodnika rywali w brzuch. Gospodarze wykorzystali grę w przewadze i objęli prowadzenie. Borów nie rezygnował jednak z walki o punkty. Bliski szczęścia był Mateusz Maciejewski, a tuż przed przerwą do wyrównania mógł doprowadzić Jarosław Kosiński. Po zmianie stron bramkarz gości Dawid Woźniak popełnił faul i sędzia ustawił piłkę na jedenastym metrze. WKS wykorzystał rzut karny i podwyższył prowadzenie. Gola kontaktowego strzelił grający trener BKS-u Andrzej Rak. Bramkarz odbił piłkę po strzale Jakuba Górniaka, ale przy dobitce nie miał szansę na skuteczną interwencję. BKS atakował, stwarzał sytuacje, ale nie zdołał wyrównać. Goście mecz kończyli w dziewiątkę, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartką ukarany został Jakub Górniak.
Świteź Wiązów - Polonia Jaszowice 0:5 (0:2)
Strzelcy: Radosław Karasek 2, Łukasz Gąsior, Dawid Botuszan, Jakub Cichy (Świteź)
Wiązów: Trzynoga, Buszta (K. Zawisza), M. Curyl (Łach, P. Curyl), P. Dewerenda, A. Dewerenda, Z. Kokorudz, Komorowski, Kornaga, Kozina, Szafrański (M. Kokorudz), Zarówny
Trener Tomasz Łach w meczu z Jaszowicami przesunął do linii obrony nominalnego napastnika Sebastiana Kornagę. Sam szkoleniowiec na murawie pojawił się po przerwie, ale po 30 minutach gry musiał zejść z boiska z powodu kontuzji. Pierwsze 20 minut gospodarze dobrze realizowali założenia taktyczne, uważnie grali w defensywie, a na tablicy wyników utrzymywał się bezbramkowy remis. Niestety, w 22. minucie Radosław Karasek wykorzystał błąd w obronie i otworzył wynik meczu. Gracze z Wiązowa myślami byli jeszcze przy stracie pierwszego gola, gdy minutę później Karasek podwyższył prowadzenie. W pierwszej części bliski zdobycia gola kontaktowego był Maciej Zarówny, jednak piłka po jego strzale nie znalazła drogi do siatki. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej części trzecią bramkę dla Jaszowic zdobył doskonale znany w powiecie strzelińskim napastnik Łukasz Gąsior, który w przeszłości seryjnie zdobywał gole dla Olimpii Podgaj. To wtedy stało się jasne, że trzy punkty pojadą do Jaszowic. Goście poszli za ciosem i ostatecznie wygrali efektownie 5:0. Szansy na zdobycie gola honorowego nie wykorzystał Sebastian Kornaga.
Gromnik Kuropatnik - Galakticos Solna 3:0 (2:0)
Strzelcy: Damian Sobski, Tomasz Malinowski, Rafał Leoszkiewicz (Gromnik)
Gromnik: Ruciński, P. Met, M. Met, Piotrowicz, Cuker, Humelt, Sobski, Tomaś (Arturo Buczak), Malinowski, Leoszkiewicz, Kamil Garczarek (Pukalski-Pukała, Alessandro Buczak)
Niestety, już na początku meczu kontuzji doznał pomocnik Bartek Tomaś i zastąpił go Włoch Arturo Buczak. W 12. minucie z powodu gradu sędzia zmuszony był przerwać zawody na dziesięć minut. Przez większość pierwszej połowy grę prowadzili goście z Solnej, ale nie potrafili stworzyć sobie klarownych sytuacji podbramkowych. W 39. minucie w polu karnym faulowany był Tomasz Malinowski, a pewnym egzekutorem „jedenastki” był Damian Sobski. Dwie minuty później akcję prawą stroną boiska przeprowadził Rafał Leoszkiewicz, który podał piłkę do Kamila Garczarka. Bramkarz Galaktycznych zdołał obronić strzał młodego napastnika, ale przy dobitce Tomasza Malinowskiego nie miał szans na skuteczną interwencję. Piłkarze z Kuropatnika w dobrych humorach i z dwubramkową zaliczką schodzili na przerwę. Chwilę po wznowieniu gry Tomasz Malinowski dograł futbolówkę do Rafała Leoszkiewicza, a ten precyzyjnym strzałem z 16 metrów ustalił wynik spotkania na 3:0. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale piłka po strzale Damiana Sobskiego minimalnie minęła słupek bramki.
Kolektyw Radwanice - Olimpia Podgaj 4:1 (2:0)
Strzelcy: Henryk Furman (Olimpia)
Olimpia: Waś, Tatara, Wójcikiewicz, D. Śliwiński (Cesarz), Kaczmarek, Misiewicz, D. Bąk, M. Bąk, K. Śliwiński, M. Gralec, Furman
W zespole gości zabrakło dwóch ofensywnych piłkarzy: pauzującego za kartki Daniela Kożuchowskiego oraz kontuzjowanego Radosława Grzywniaka. W bramce gospodarzy wystąpił były bramkarz Czarnych Kondratowice Marek Niedomagała, który rozegrał bardzo dobre zawody. Kolektyw objął prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Zawodnik z Radwanic był niepilnowany w polu karnym i z łatwością wpisał się na listę strzelców. Gospodarze rezultat podwyższyli jeszcze przed przerwą po dobrym uderzeniu z 20 metrów. Szansy na gola kontaktowego nie wykorzystał Henryk Furman. Po zmianie stron w polu karnym faulowany był Maksymilian Gralec i sędzia wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się Henryk Furman. Niestety, Kolektyw przeprowadził szybką, skuteczna kontrę i ponownie prowadził różnicą dwóch goli.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem ekipy z Radwanic 4:1.
Szaluna Zębice - LZS Stary Śleszów 2:5
Foto-Higiena Błyskawica II Gać - Rapid Domaniów 3:1
Nefryt Jordanów Śląski - Orzeł Pustków Wilczkowski 2:0
Foto: Marek Rychlica
spajker. 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij