Znamy szczegóły pożaru nieczynnego domu towarowego w Borowie. Podczas akcji strażacy uratowali życie jednej osobie, którą ewakuowano z pierwszego piętra. Przyczyną było zaprószenie ognia poprzez wypalanie poprodukcyjnych resztek z tworzyw sztucznych w środku budynku.

Przypomnijmy. Do pożaru doszło w połowie września przy ulicy Konstytucji 3 Maja.
Po godzinie 23 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej (PSP) w Strzelinie otrzymał zgłoszenie dotyczące pojawienia się ognia w byłym domu towarowym. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i po chwili objął dach budynku. Paliły się elementy z tworzyw sztucznych pochodzące z produkcji. Z powodu dużego zadymienia i możliwości pojawienia się trujących dymów strażacy musieli użyć masek tlenowych. Już po kilku minutach od wezwania na miejsce dotarli strażacy z ochotniczej strażacy pożarnej z Borowa.
- Strażacy ewakuowali przez okno na piętrze jedną osobę, której drogę ucieczki odciął ogień. Konieczne było zastosowanie drabiny przystawnej. Z powodu zadymienia i wysokiej temperatury istniało zagrożenie utraty życia. Strażacy ewakuowali łącznie sześć osób. Na szczęście, nikt nie odniósł poważnych obrażeń – informuje Jarosław Łuczak, zastępca komendanta PSP w Strzelinie.
Okazało się, że na parterze znajdują się pomieszczenia produkcyjne. I to właśnie tam pojawił się ogień. Na piętrze, skąd ewakuowano jedną osobę były pomieszczenia mieszkalne. Spaleniu uległo...
Na ten temat pisaliśmy w 40 (1178) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Spajker.
RE: Dlaczego doszło do pożaru w Borowie?
Marian powiedziała :
Ja myślę że wziął sobie do serca to co mówił naczelny niszczyciel państwa czyli Jarosław K który to w swej wypowiedzi zakazał palić jedynie oponami. A że naród ciemny i łatwo dał się omamić to owy bezdomny spalacz podpalacz ogrzewał się butelkami pet :) to nie jego wina on jedynie oglądał tv PIS a tam takie rzeczy wygadywał pan od kota :)
Jeden zakompleksiony konus każe palić oponami w piecach inny zakompleksiony konus każe palić żydami a jeszcze inna mała redakcja spala komenty w obawie przed zemsta wiejskiej dziewuchy. Ta redakcja to chyba struchlala ze strachu kuropatwa a nie część skladowa myśli Janusza Czachorowskiego . Ta redakcja liczy szekle i srebrniki i nie ma misji ale chwilowy interes.

-1
Gravatar
Marian
RE: Dlaczego doszło do pożaru w Borowie?
Ja myślę że wziął sobie do serca to co mówił naczelny niszczyciel państwa czyli Jarosław K który to w swej wypowiedzi zakazał palić jedynie oponami. A że naród ciemny i łatwo dał się omamić to owy bezdomny spalacz podpalacz ogrzewał się butelkami pet :) to nie jego wina on jedynie oglądał tv PIS a tam takie rzeczy wygadywał pan od kota :)
-1
Gravatar
spajker.
RE: Dlaczego doszło do pożaru w Borowie?
jakiś bezdomny ogrzewał się ogniem z butelek pet. od czasów rewolucji francuskiej wszyscy jesteśmy równi. i ten kto na budowę domu handlowego się dokłada i ten który go na skutek swojej ignorancji i bezmyślności podpala. dobrze że strażacy uratowali mu życie. podreperuje trochę zdrowie w pierdlu i znów ruszy w teren z zapałkami i z denaturatem.fajnie że budynek spalony. jakiś oligarcha wykorzysta ten temat.
1

Przeczytaj także