Finały dwóch ogólnopolskich konkursów gościła ostatnio Gminna Biblioteka Publiczna w Wiązowie. Do placówki przyjechali poeci i literaci z całej Polski. Nie zabrakło też znanych w środowisku osób, które zasiadły w komisjach konkursowych. Jak na tle tego doborowego grona wypadli nasi lokalni artyści?
To była bardzo dziwna ewakuacja. Leszek Olejarnik, będąc na wyjeździe służbowym za granicą, nagle dowiedział się, że za kilka godzin na polsko-ukraińskiej granicy pojawi się rodzina jego znajomego z Ukrainy i że trzeba zorganizować im transport. Stał w terminalu lotniczym, daleko od kraju, a jedyne narzędzie, jakie miał, to telefon. Na szczęście znał wielu ludzi, do których mógł zadzwonić.
Z okazałych, ponadstuletnich lip zostały same kikuty. Jeden z mieszkańców Wawrzęcic uważa, że wycięcie prawie wszystkich gałęzi było błędem. Pozostali – zdaniem sołtysa – są z tego zadowoleni.
Finały dwóch ogólnopolskich konkursów gościła ostatnio Gminna Biblioteka Publiczna w Wiązowie. Do placówki przyjechali poeci i literaci z całej Polski. Relacja z wydarzenia już w środowym Słowie Regionu.
Mimo że pochodzi z niewielkiego Gułowa w gminie Wiązów, to jego nazwisko we współczesnym literackim świecie jest już dobrze znane. Maciej Taranek opublikował dwa tomiki wierszy, które zebrały pochlebne recenzje. Poeta opowiedział nam o swojej największej pasji - jej początkach i swoich inspiracjach.
Kilka dni temu prezes Stowarzyszenia Wędkarskiego „Nasza Woda” z Wiązowa Jan Dobras przesłał nam zdjęcia pokazujące akt wandalizmu, bo tak to należy nazwać. Na zadbanym przez wędkarzy zbiorniku w Kalinowej nieznany sprawca wywalił górę różnych śmieci.
Budynek po byłych zakładach obuwniczych przy ulicy Pocztowej w Wiązowie kojarzy chyba każdy. Powybijane szyby, brak elewacji i ogólny rozgardiasz nie są dobrą wizytówką miasta.