Mieszkaniec Wiązowa posiada wiele pamiątek z czasów, kiedy pracował na kolei
Istnieje dziwna i tajemnicza prawidłowość, którą znają kolejarze, ale nikt o tym nie mówi. Otóż, jeden wypadek często powoduje serię niebezpiecznych zdarzeń rozciągniętych w czasie. - Nikt nie wie, dlaczego tak się dzieje – przekonuje Stanisław Głodek, który przez 40 lat pracował na kolei.

Pan Stanisław mieszka w Wiązowie. Po ukończeniu technikum górniczego pracował w kopalni w Wałbrzychu. W latach siedemdziesiątych podjął pracę w strzelińskich kamieniołomach. Unikając zasadniczej służby wojskowej, która wówczas trwała 2-3 lata, zatrudnił się na kolei. Pełnił funkcję dyżurnego ruchu w Strzelinie, a następnie instruktora, szkolącego młode kadry pracownicze, m.in. nastawniczych, manewrowych, dyżurnych ruchu, maszynistów i kierowców drezyn.
- Na stacji kolejowej Wrocław-Brochów wdrażałem nowy sprzęt: komputer Odra, wyprodukowany przez wrocławskie zakłady elektroniczne Mera – Elwro. Urządzenie kierowało ruchem rozrządowym na węźle, np. przeliczało drogę hamowania wagonów – opowiada mieszkaniec Wiązowa.
Odra 1305 pracowała w nastawni w Brochowie przez 20 lat i ani razu nie miała poważnej awarii. Podobna maszyna z serii Odra przez trzydzieści lat analizowała dane we wrocławskim Hutmenie. Obecnie oba urządzenia są eksponatami w Muzeum Techniki Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej.

Sytuacje przerażające i dziwne
Stanisław Głodek jako ekspert brał udział w komisjach powypadkowych. W okolicach Strzelina, Żórawiny czy Ziębic często dochodziło do wykolejeń wagonów towarowych. Powodem była np. źle podłożona płoza hamulcowa, której celem jest zapobieganie staczaniu się wagonów. Na kolei zdarzają się jednak sytuacje, które często powodują przerażenie.
- Do dramatycznego zdarzenia, które pozytywnie się skończyło, doszło na stacji w Wiązowie. Podczas kampanii buraczanej stróż pilnujący zbiorów został potrącony przez drezynę. Mężczyznę znaleziono zakrwawionego przy torach. Lekarz stwierdził...
Cały artykuł na ten temat zamieściliśmy w 45 (1183) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Cześ
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
spajker. powiedziała :
cześ powiedziała :
Spajker. powiedziała :
cześ powiedziała :
ANTYOBYWATEL powiedziała :
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....
Za moich czasów tylko studia ratowały! No chyba że ktoś chciał udawać wariata bądź był jehowy, co dla mnie na jedno wychodzi :D
Ty nie musiałeś udawać wariata. Za twoich czasów wojsko można było odrobić w straży pożarnej a po studiach i tak był rok wojska. Za twoich czasów Jehowi wojsko w pierdlu odrabiali.
Spadaj dziadu!!! Nie wiesz nawet o jakich czasach piszę więc po co się prujesz parchu!
za twoich milicyjnych czasów to tylko studia ratowały od wojska? a co lekarz na to? brak zdrowia głuchy ślepy chromy też szedł do woja? ty byłeś w woju bo zjebów brali jako ruchomy strzel na strzelnicy a o studiach to coś tam w mieście słyszałeś. dzisiaj dostałbyś kateforię zdrowia E z uwagi na stan psychiki i miałbyś spokój z wojem. w woju mógłbyć co najwyżej liczyć kalesony albo konserwy mało mądry fafloku.
Ja nie mówię o osobach z kategorią D czyli do dupy!!!

0
Gravatar
spajker.
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
cześ powiedziała :
Spajker. powiedziała :
cześ powiedziała :
ANTYOBYWATEL powiedziała :
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....
Za moich czasów tylko studia ratowały! No chyba że ktoś chciał udawać wariata bądź był jehowy, co dla mnie na jedno wychodzi :D
Ty nie musiałeś udawać wariata. Za twoich czasów wojsko można było odrobić w straży pożarnej a po studiach i tak był rok wojska. Za twoich czasów Jehowi wojsko w pierdlu odrabiali.
Spadaj dziadu!!! Nie wiesz nawet o jakich czasach piszę więc po co się prujesz parchu!
za twoich milicyjnych czasów to tylko studia ratowały od wojska? a co lekarz na to? brak zdrowia głuchy ślepy chromy też szedł do woja? ty byłeś w woju bo zjebów brali jako ruchomy strzel na strzelnicy a o studiach to coś tam w mieście słyszałeś. dzisiaj dostałbyś kateforię zdrowia E z uwagi na stan psychiki i miałbyś spokój z wojem. w woju mógłbyć co najwyżej liczyć kalesony albo konserwy mało mądry fafloku.

0
Gravatar
cześ
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
Spajker. powiedziała :
cześ powiedziała :
ANTYOBYWATEL powiedziała :
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....
Za moich czasów tylko studia ratowały! No chyba że ktoś chciał udawać wariata bądź był jehowy, co dla mnie na jedno wychodzi :D
Ty nie musiałeś udawać wariata. Za twoich czasów wojsko można było odrobić w straży pożarnej a po studiach i tak był rok wojska. Za twoich czasów Jehowi wojsko w pierdlu odrabiali.
Spadaj dziadu!!! Nie wiesz nawet o jakich czasach piszę więc po co się prujesz parchu!

0
Gravatar
Spajker.
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
cześ powiedziała :
ANTYOBYWATEL powiedziała :
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....
Za moich czasów tylko studia ratowały! No chyba że ktoś chciał udawać wariata bądź był jehowy, co dla mnie na jedno wychodzi :D
Ty nie musiałeś udawać wariata. Za twoich czasów wojsko można było odrobić w straży pożarnej a po studiach i tak był rok wojska. Za twoich czasów Jehowi wojsko w pierdlu odrabiali.

0
Gravatar
cześ
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
ANTYOBYWATEL powiedziała :
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....
Za moich czasów tylko studia ratowały! No chyba że ktoś chciał udawać wariata bądź był jehowy, co dla mnie na jedno wychodzi :D

0
Gravatar
ANTYOBYWATEL
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
cześ powiedziała :
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
I to wystarczy.Mam kumpla co poszedł w tamtych czasach na pocztę pracować,aby go do woja nie wzięli....

0
Gravatar
cześ
RE: Tajemnice i wypadki kolejowe
Unikając służby wojskowej zatrudnił się na kolei??? Co??? I to wystarczyło żeby do wojska nie iść?????? Śmiechu warte!!!
0

Przeczytaj także