Radość Natalki po zwycięskiej walce z Leną Szyrwińską
Prawie 200 kibiców przyszło dopingować młodych bokserów. Emocji nie brakowało. Wynik nie był najważniejszy, ale oklaskiwano każdego zwycięzcę... i zwyciężczynie.
XIX Turniej im. Jana Heimanna w Ziębicach jest jednym z bardziej znanych turniejów bokserskich w Polsce. Rozgrywany jest na ringu, który pamięta walki Mariana Kasprzyka, wychowanka Sparty Ziębice, złotego medalisty Igrzysk Olimpijskich w Tokio 1964 i medalisty z Rzymu 1960. W tym roku w ramach Turnieju odbył się mecz, w którym Ziębicki Klub Bokserski „Jaskinia Lwa” zmierzył się z BKS-em „Skorpion” Szczecin. Od początku września barwy szczecinian reprezentuje Natalka Waliczek, która trafiła do „Skorpiona” z „Jaskini Lwa”. W piątkowych zawodach Natalka po raz ostatni reprezentowała swój poprzedni klub, czyli „Jaskinię Lwa”.
Po zwycięskiej walce poprosiliśmy młodą bokserkę o krótki wywiad.
Natalka z mamą Magdą i pucharem, który zdobył Skorpion „Szczecin”. Po lewej Jan Drepikowski, trener „Skorpiona” i Franciszek Jaszczyszyn z „Jaskini Lwa”
Jak czujesz się w Szczecinie, tak daleko od domu?
- Jest ciężko, do rodzinnego Brożca jest daleko. Brakuje mi rodziny i przyjaciół, ale z drugiej strony mam satysfakcję, że mogę realizować swoje sportowe plany. Wyjeżdżając do Szczecina, trochę bałam się, jak będę się czuła w nowej szkole i nowym klubie. Okazało się, że trafiłam do fajnej klasy i profesjonalnie prowadzonego klubu.

Jak wygląda twój dzień? Ile trenujesz, kiedy znajdujesz czas dla siebie?
- Wstaję ok. godz. 7.00, o godz. 8.30 rozpoczynam pierwszy trening. Zajęcia w szkole rozpoczynam o godz. 10.30 i trwają one do 15.00 lub 16.00. Później chwila przerwy i o 18.30 kolejny trening. I tak jest codziennie. W weekendy jest więcej luzu, ale tylko wtedy, kiedy nie wyjeżdżam na zawody. W sumie czasu na wyjście do kina lub spotkanie z przyjaciółmi, których już w Szczecinie mam, nie jest za dużo, ale jest.
Cały artykuł dostępny jest tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również