Jubileuszowa Wigilia Gminna To była jubileuszowa Wigilia Gminna. I na swój sposób wyjątkowa. Podczas uroczystości, która odbyła się w niedzielę, 18 grudnia, swoją premierę wykonania kolęd miał chór lokalnego Klubu seniora.
Zebranych przywitał wójt Jarosław Taranek. Złożył wszystkim życzenia. Głos zabrał też proboszcz ks. Tomasz Błaszczyk. Potem na scenie pojawił się chór. Oprócz pań występowało czterech panów. Pomiędzy kolędami artyści recytowali okolicznościowe teksy, nawiązujące do Bożego Narodzenia.
- Reżyserką i scenarzystką występu była pani Helena Zarzycka - mówi Mariusz Michułka, zawodowy muzyk prowadzący chór. - Także przygotowała wszystkie teksty, oczywiście, poza kolędami. Trzeba podkreślić, że ma bardzo duży talent. W mojej ocenie za każdym razem widać u pani Zarzyckiej rozwój.
Przygotowania do występu wymagało wielu prób. Poświecenie przyniosło rezultaty. Efekt końcowy był imponujący.

Mogli poczuć, że są potrzebni
Tegoroczna wigilia gminna była jubileuszowa. Pierwsza odbyła się dziesięć lat temu w roku 2006. Jej inicjatorami byli Helena i Feliks Polehojko. - Takie wigilie organizowaliśmy wcześniej we Wrocławiu - opowiada Feliks Polehojko. - Kiedy sprowadziliśmy się do Przeworna, chcieliśmy coś takiego zrobić tutaj. Poszedłem do wójta Aleksandra Beka i ks. proboszcza Marka Kruszewskiego. Poprosiłem o udostępnienie sali i wyjaśniłem, jak to widzę. Nie powiem, że było łatwo. W końcu, po negocjacjach, się zgodzili. W organizacji pomagał nam śp. pan Wiesław Piasecki. My mieliśmy doświadczenie i pomysł, a oni pomogli nam wszystko zorganizować. Poprosiliśmy sołtysów z każdej wioski, bo najlepiej znają mieszkańców, aby zaprosili osoby samotne i starsze, najbardziej potrzebujących. Dzięki temu mogli poczuć, że są potrzebni społeczeństwu.
Pan Feliks wspomina, że dawniej, jak po wigilii został barszcz i jedzenie, to pan Piasecki z pracownikami pakowali je do pojemników. - Rozwoziliśmy potem te produkty spożywcze do ludzi ubogich - wspomina Feliks Polehojko.
Na gminną wigilię dawniej przychodziło nawet po 250 osób. - Dziś widzę, że ludzi jest mniej, wiele stołów jest pustych, mimo że na spotkanie przychodzą wszyscy mieszkańcy. Szkoda, że ludzie się nie jednoczą. Warto odrzucić od siebie nieporozumienia i spory, przyjść, przełamać się opłatkiem i chociaż raz uśmiechnąć się do siebie - kończy pan Feliks.
Jubileuszowa Wigilia Gminna
Watch the video

To była jubileuszowa Wigilia Gminna. I na swój sposób wyjątkowa. Podczas uroczystości, która odbyła się w niedzielę, 18 grudnia, swoją premierę wykonania kolęd miał chór lokalnego Klubu seniora.
Zebranych przywitał wójt Jarosław Taranek. Złożył wszystkim życzenia. Głos zabrał też proboszcz ks. Tomasz Błaszczyk. Potem na scenie pojawił się chór. Oprócz pań występowało czterech panów. Pomiędzy kolędami artyści recytowali okolicznościowe teksy, nawiązujące do Bożego Narodzenia.
- Reżyserką i scenarzystką występu była pani Helena Zarzycka - mówi Mariusz Michułka, zawodowy muzyk prowadzący chór. - Także przygotowała wszystkie teksty, oczywiście, poza kolędami. Trzeba podkreślić, że ma bardzo duży talent. W mojej ocenie za każdym razem widać u pani Zarzyckiej rozwój.
Przygotowania do występu wymagało wielu prób. Poświecenie przyniosło rezultaty. Efekt końcowy był imponujący.

Mogli poczuć, że są potrzebni
Tegoroczna wigilia gminna była jubileuszowa. Pierwsza odbyła się dziesięć lat temu w roku 2006. Jej inicjatorami byli Helena i Feliks Polehojko. - Takie wigilie organizowaliśmy wcześniej we Wrocławiu - opowiada Feliks Polehojko. - Kiedy sprowadziliśmy się do Przeworna, chcieliśmy coś takiego zrobić tutaj. Poszedłem do wójta Aleksandra Beka i ks. proboszcza Marka Kruszewskiego. Poprosiłem o udostępnienie sali i wyjaśniłem, jak to widzę. Nie powiem, że było łatwo. W końcu, po negocjacjach, się zgodzili. W organizacji pomagał nam śp. pan Wiesław Piasecki. My mieliśmy doświadczenie i pomysł, a oni pomogli nam wszystko zorganizować. Poprosiliśmy sołtysów z każdej wioski, bo najlepiej znają mieszkańców, aby zaprosili osoby samotne i starsze, najbardziej potrzebujących. Dzięki temu mogli poczuć, że są potrzebni społeczeństwu.
Pan Feliks wspomina, że dawniej, jak po wigilii został barszcz i jedzenie, to pan Piasecki z pracownikami pakowali je do pojemników. - Rozwoziliśmy potem te produkty spożywcze do ludzi ubogich - wspomina Feliks Polehojko.
Na gminną wigilię dawniej przychodziło nawet po 250 osób. - Dziś widzę, że ludzi jest mniej, wiele stołów jest pustych, mimo że na spotkanie przychodzą wszyscy mieszkańcy. Szkoda, że ludzie się nie jednoczą. Warto odrzucić od siebie nieporozumienia i spory, przyjść, przełamać się opłatkiem i chociaż raz uśmiechnąć się do siebie - kończy pan Feliks.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Krystynka
Jubileuszowa wigilia
Gratulacje dla wszystkich Pań i Panów z zespołu, czkamy na kolejny występ.
0
Gravatar
Kakasia
RE: Jubileuszowa wigilia gminna
Bardzo piękny koncert. Gratuluję wszystkim.
0

Obejrzyj również