RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
Właśnie nie!!! Tobie by pasowały, nie było by widać słomy która ci z butów wystaje
załóż maseczkę bo twj pijacki oddech wali przez ekran a i mój komp odmawia przetwarzania twoich wioskowych kompleksów na język ludzi racjonalnych.
Ty racjonalny??? Człowiekiem cię nie nazwę!
nie nazwiesz bo w repertuarze słów masz tylko wulgaryzmy i pieniactwo.
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
Właśnie nie!!! Tobie by pasowały, nie było by widać słomy która ci z butów wystaje
załóż maseczkę bo twj pijacki oddech wali przez ekran a i mój komp odmawia przetwarzania twoich wioskowych kompleksów na język ludzi racjonalnych.
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
Właśnie nie!!! Tobie by pasowały, nie było by widać słomy która ci z butów wystaje
załóż maseczkę bo twj pijacki oddech wali przez ekran a i mój komp odmawia przetwarzania twoich wioskowych kompleksów na język ludzi racjonalnych.
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję spajker.:
Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
Właśnie nie!!! Tobie by pasowały, nie było by widać słomy która ci z butów wystaje
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję Cześ:
Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych Cytuję spajker.:
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
RE: Poszukujemy kandydata na stanowisko inspektor ds. surowcowych
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów, nie zamieszczaj nasyconym nienawiścią, obraźliwych komentarzy. Jeśli widzisz wpis, który jest hejtem, użyj opcji - zgłoś administratorowi.
Komentarze
Cytuję Cześ:
nie nazwiesz bo w repertuarze słów masz tylko wulgaryzmy i pieniactwo.
Cytuję spajker.:
Ty racjonalny??? Człowiekiem cię nie nazwę!
Cytuję Cześ:
załóż maseczkę bo twj pijacki oddech wali przez ekran a i mój komp odmawia przetwarzania twoich wioskowych kompleksów na język ludzi racjonalnych.
Cytuję spajker.:
Właśnie nie!!! Tobie by pasowały, nie było by widać słomy która ci z butów wystaje
Cytuję Cześ:
robota w gumowcach jest dla ciebie a nie dla mnie.
Cytuję spajker.:
Zgłosiłeś się już? Ekspercie od wszystkiego
podoba mi sie nowomowa. inspektor do spraw surowcowych. prestiż gwarantowany. jestem inspektorem. w praktyce taki inspektor to bolek w gumowcach , który ma kontrolować dobrą jakośc buraków czyli ma oglądać czy buraki są za małe albo za krzywe.
innym neologizmem jest stanowisko area sales manager. no kurła. manager. do tego wizytówki i samochód służbowy. pełny prestiż. taki manager to koleś od handlu obwoźnego na danym terenie i robi tyle co cygan sprzedający dywany z busa
polskie kompleksy wymagają tego aby je zakrywać anglizmami i wysoką etykietą. nie ma dzisiaj fryzjerki. jest stylistka. nie ma dzisiaj sprzedawczyni. jest doradca klienta. nie ma dzisiaj pustej blondynowatej lalki o nazwie żona swojego bogatego męża ale jest internal designer albo coach. kupujesz takiej lalce 7dmio dniowy kurs a ona dostaje dyplom z ważnie brzmiącym tytułem i już w domu nie zjesz naleśników tylko tortillę.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.