Są już wyniki matur

Z danych Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wynika, że maturzyści z Dolnego Śląska napisali egzamin dojrzałości nieco poniżej średniej krajowej. Zdawalność w kraju jest na poziomie 79,7%, a u nas wyniosła 77%. Tradycyjnie lepiej egzamin napisali uczniowie liceów niż techników. Jak wyglądają wyniki w szkołach powiatu strzelińskiego?
Po majowych zmaganiach z egzaminami maturalnymi przyszedł czas, aby poznać wyniki. Kilka dni temu ogłosiła je Centralna Komisja Egzaminacyjna, dzięki czemu absolwenci wiedzą już, jak poradzili sobie na tegorocznej maturze.
Wszyscy, którzy ukończyli szkołę w tym roku, obowiązkowo przystępowali do egzaminu maturalnego, w części ustnej z języka polskiego oraz wybranego języka obcego nowożytnego, a w części pisemnej z języka polskiego, matematyki oraz wybranego języka obcego nowożytnego.
Tegoroczni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych obowiązkowo przystępowali również do egzaminu maturalnego z wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Aby uzyskać świadectwo dojrzałości, uczniowie musieli zaliczyć trzy przedmioty na poziomie podstawowym na minimum 30%.
W kraju do wszystkich egzaminów obowiązkowych przystąpiło łącznie 247 840 uczniów. W samym województwie dolnośląskim 15 544 maturzystów, a egzamin zdało 77% tegorocznych absolwentów. Matury w naszym województwie nie zdało w sumie 3 535 uczniów. Z tego 979 osób nie zdało egzaminu maturalnego z więcej niż jednego przedmiotu. To o 265 osób mniej niż w ubiegłym roku.
2 556 maturzystów nie zdało jednego przedmiotu, więc będzie mogło przystąpić do poprawki w sierpniu. Egzamin maturalny o wiele lepiej wypadł w liceach ogólnokształcących niż w technikach. W liceach maturę zdało na Dolnym Śląsku 84% uczniów, a w technikach 64% uczniów.

Najlepiej w liceum
Podobnie jak w ubiegłym roku, w szkołach powiatu strzelińskiego najlepiej wypadło Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Strzelinie. Do egzaminów przystąpiło 120 tegorocznych absolwentów. Najlepszy wynik z egzaminów ustnych i pisemnych uzyskał Kacper Leśniański ze średnią 94%.
W sesji wiosennej maturę zdało 97 maturzystów, 17 uzyskało prawo do egzaminu poprawkowego w sierpniu. Najtrudniejszym egzaminem okazała się matura z matematyki, ale 4 osoby muszą powtórzyć także egzamin z języka polskiego. Zdawalność w sesji wiosennej wyniosła w tym roku 81%, ale z dokładnym szacowaniem należy jeszcze poczekać do sesji poprawkowej.
- Na wynik egzaminu składa się przygotowanie ucznia, praca nauczycieli i rodziców. Czasem jednak stres, słabszy dzień i przysłowiowy „brak szczęścia” mogą wpłynąć na jego pogorszenie. Ważnym jest jednak, by z wyników wyciągać odpowiednie wnioski, dążyć do poprawy, a okres wakacji wykorzystać na gruntowną powtórkę materiału przed egzaminem poprawkowym – powiedziała dyrektor Beata Kudła.
Zaznaczyła, że wszyscy uczniowie, którzy zamierzają przystąpić do matury, powinni być świadomi, że nigdy nie należy bagatelizować obowiązku uczenia się. Powinni pamiętać, że trzeba pracować systematycznie i przygotować się solidnie do egzaminów i zadań o różnym stopniu trudności, ponieważ wyniki matury stanowią przepustkę na wymarzone studia. - Wszystkim, którzy będą poprawiać egzamin maturalny w sierpniu, życzymy powodzenia i będziemy mocno trzymać za nich kciuki – dodała dyrektor.

„Polegli” na matematyce
Zdawalność w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Strzelinie to 54,2%. A jest to wynik o 12% wyższy niż w ubiegłym roku. Do matury przystąpiło 86 tegorocznych absolwentów, a zdało go 45 osób. Największą trudność sprawił im egzamin z matematyki. Jak poinformował dyrektor Robert Kozuń, prawo do poprawki mają: 2 osoby z języka angielskiego, 5 osób z języka polskiego i 13 osób z matematyki. Egzamin maturalny poprawkowy odbędzie się we wtorek, 21 sierpnia br.
W Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Ludowie Polskim do egzaminu przystąpiło 26 tegorocznych absolwentów. Zdało zaledwie 25% z nich. W związku z tym, 14 zdających może podejść do egzaminu poprawkowego w sesji sierpniowej: 11 z matematyki, 2 z języka niemieckiego i 1 z języka angielskiego. Troje z uczniów zgłaszających udział w poprawkach złoży wnioski o wgląd do pracy, gdyż ich wynik wyniósł 28% (jeden punkt poniżej progu zdawalności). 6 uczniów uzyskało wynik poniżej 30% z więcej niż jednego przedmiotu i nie ma prawa do poprawki.
- Największy problem to oczywiście matematyka, tak jak w całym kraju. Braki na poziomie podstawowych działań matematycznych i braku umiejętności matematycznego myślenia, które kształci się od najmłodszych lat. W połączeniu z coraz mniejszym zaangażowaniem uczniów w naukę (duża grupa naszych uczniów podjęła systematyczną pracę na część etatu w związku z trudną sytuacją materialną) skutkuje to niskim wynikiem egzaminu – tłumaczyła dyrektor Anna Banaś.

spajker 6 lata 4 miesięcy

RE: Są już wyniki matur

q prl największe tumany szły do wojska. na zawodowego. chodził wtedy taki wierszyk - nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera.

qasder 6 lata 4 miesięcy

ludów wioska cudów

Po wynikach widać, że albo Ludów należy zlikwidować albo zrobić z niego szkołę specjalną. Jeśli nowy starosta nie będzie nauczycielem to szybko do tego dojdzie.

Mikołaj Rej powiedziała :

Matury z intelektem bym nie równoważył. Znam wielu ludzi po zawodówce inteligentniejszych, niż tych z trzema fakultetami (bo i w takim towarzystwie się obracam), i matura, lub system dojścia do niej byłby im tylko przeszkodą w tym co w życiu osiągneli. Mam też do czynienia z innymi systemami nauki i kształcenia zawodowego, ale właśnie przez takie podejście jak Twoje, system ma się dobrze i wytwarza zbędnych absolwentów uczelni wyższych i maturzystów. Ten test nie jest do niczego potrzebny. O wiele bardziej przydatny byłby bardziej indywidualny tok nauki, dostosowany do zainteresowań i predyspozycji ucznia, gdzie żeby zdobyć promocję czy zaliczyć rok, musiałby zebrać odpowiednią ilość punktów z interesujących go zagadnień. Zamiast produkować masę przeciętniaków - uczonych tego samego, należałoby postawić na indywidualność ucznia. Ameryki nie odkryłem, to się sprawdza.

znam inteligentnych cyganów, którzy w dwie sekundy agrafką otworzą zamek gerda a socjalu numerem na biednego żyją całe pokolenia obwieszonych złotem cyganów. żaden z nich do szkoły nie chodził ani nigdy nie pracował. każdy z osadzonych w zakłądzie karnym zamki szyfrowe i bankomaty otwiera widelcem w 1 sekundę podczas gdy serwis bankomatów potrzebuje kilku minut. rzeczywiście inteligencja ma różne oblicza. tok nauki zależny od zainteresowań ucznia? zainteresowanie ucznia to sex drug and rock and roll, no jeszcze nowy rodzaj komórki i ilość lajków na fejsie. przyznaj się, jesteś dyrektorem ludowa?

Mikołaj Rej 6 lata 4 miesięcy

Szacunek dla drugiego człowieka niezależnie od wykształcenia czy wykonywanej pracy.

Sam mam maturę, leży gdzieśw szafie z innymi niepotrzebnymi dokumentami. Gdybym miał ochotę iść na studia, to może by mi się i przydała, ze względu na proces rekrutacyjny. A tak to pięć lat stracone w technikum - bo rodzice tak chcieli. Mogłem iść do zawodówki. Więcej bym się nauczył rzeczy pożytecznych i przydatnych w życiu, a tak to co? Potrafię się posługiwać językiem polskim niezgorzej niźli poeci lat minionych, ale jak taką polszczyzną zaczynam mówić, to mnie nieprzymierzając jak dziwaka traktują. Nie rozumieją co mówię, czy jaki c[censored]?

matura to test na poziom umysłu. jak ktoś jest za słaby intelektualnie do tego aby zdać maturę to czy nauczy się zawodu innego niż podlewanie trawników? jeżeli nie potrafi nauczyć się kilku dat z hstorii to czy nauczy się dobrze pracować? jeżeli ktoś nie ceni sam siebie i nie trenuje swojego mózgu to czy firma ma go doceniać? szkoła to jest trening mózgu, organ nieużywany obumiera albo się redukuje. pracy nie nauczysz się w zawodówce, pracy nauczysz się w pracy. pójdź do fryzjera takiego zaraz po szkole, niech dom zbuduje ci świeży absolwent budowlanki, strzyc włosób i budować domów nie potrafi ani absolwent ogólniaka ani absolwent zawodówki. absolwent ogólniaka chociaż pokazuje że jest w stanie czegoś się nauczyć. poza tym szkoła to jest wartość sama w sobie. człowiek, który ogranicza się do tego aby jeść wydalać i chędożyć jest bakterią, bakteria też tyle potrafi. zainteresowania i inteligencja są cechami człowieka, wkładanie pożywienia do zołądka ( pieniędzy do portfela) to cecha płazów.

Matura to bzdura

Sam mam maturę, leży gdzieśw szafie z innymi niepotrzebnymi dokumentami. Gdybym miał ochotę iść na studia, to może by mi się i przydała, ze względu na proces rekrutacyjny. A tak to pięć lat stracone w technikum - bo rodzice tak chcieli. Mogłem iść do zawodówki. Więcej bym się nauczył rzeczy pożytecznych i przydatnych w życiu, a tak to co? Potrafię się posługiwać językiem polskim niezgorzej niźli poeci lat minionych, ale jak taką polszczyzną zaczynam mówić, to mnie nieprzymierzają c jak dziwaka traktują. Nie rozumieją co mówię, czy jaki chuj?

kisielwm 6 lata 4 miesięcy

spajker powiedziała :

nijak powiedziała :
Technikum przygotowują typowo do zawodu nie do matury, zaś liceum typowo do matury. Więc nie ma co porównywać Liceum do Technikum, choć w niczym nie jest gorsze, po prostu ludzie idąc często do technikum chcą mieć zawód ;)
ludzie, którzy są za słabi na liceum idą do technikum. ci, którzy wylecą z ogólniaka dobrze sobie radzą w technikum. ci, którzy czują się za słabi na technikum idą do zawodówki a ci, którzy czują sie za słabi na zawodówkę idą do ludowa. dla każdego szkoła się znajdzie. zdawalność na studia też jest 100 krotnie wyższa u absolwentów liceum niż u absolwentów technikum. ludzie nie idą do technikum z tego powodu, że chcą mieć zawód, zawodu się w szkolnej ławce nie nauczysz a i kierunków zawodowych jest tam za mało. ludzie wybierają szkołę w taki sposób aby dać sobie radę i z tego powodu że ktoś ich namówił, kolega, rodzice. jak ktoś chce mieć zawód lekarza czy weterynarza to musi iść do ogólniaka bo po technikum wyżej się nie dostanie.

Bzdury. Nieudacznik który nic nie potrafi zrobić idzie do ogólniaka bo tam wystarczy napisać co poeta miał na myśli. Człowiek zaradny, posiadający chęć do pracy i zdolność samodzielnego życia (nie do pięćdziesiątki u mamusi) wybierze szkołę która da mu możliwości rozwoju zawodowego. Po ogólniaku masz taki sam poziom umiejętności życiowych jak po gimnazjum, tylko inne wiersze omawiałeś na polskim.

nijak powiedziała :

Technikum przygotowują typowo do zawodu nie do matury, zaś liceum typowo do matury. Więc nie ma co porównywać Liceum do Technikum, choć w niczym nie jest gorsze, po prostu ludzie idąc często do technikum chcą mieć zawód ;)

ludzie, którzy są za słabi na liceum idą do technikum. ci, którzy wylecą z ogólniaka dobrze sobie radzą w technikum. ci, którzy czują się za słabi na technikum idą do zawodówki a ci, którzy czują sie za słabi na zawodówkę idą do ludowa. dla każdego szkoła się znajdzie. zdawalność na studia też jest 100 krotnie wyższa u absolwentów liceum niż u absolwentów technikum. ludzie nie idą do technikum z tego powodu, że chcą mieć zawód, zawodu się w szkolnej ławce nie nauczysz a i kierunków zawodowych jest tam za mało. ludzie wybierają szkołę w taki sposób aby dać sobie radę i z tego powodu że ktoś ich namówił, kolega, rodzice. jak ktoś chce mieć zawód lekarza czy weterynarza to musi iść do ogólniaka bo po technikum wyżej się nie dostanie.