Co robić, żeby zarobić?

Wraz z nadejściem upragnionych wakacji przyszedł czas na długi odpoczynek. Młodzi ludzie mają różne plany, ale coraz bardziej popularne jest wakacyjne dorabianie. W ten sposób mogą zarobić na własne wydatki i zdobyć cenne doświadczenie. Co będą robić uczniowie strzelińskich szkół?

Przemysław Wiśniewski, Strzelin
- Moja praca w wakacje wygląda tak, że np. pomagam rodzicom w rodzinnym interesie. Moi rodzice zaczynają pracę wcześnie rano i kończą po południu. Ja wstaję razem z nimi i w ten sposób sobie dorabiam. Uważam, że to fajny sposób, żeby uzbierać pieniądze na własne wydatki. Nie muszę już prosić rodziców i od nich pożyczać. Zacząłem w tamte wakacje. Tym razem przez miesiąc zamierzam popracować, a później poświęcę czas na odpoczynek. Myślę, że w moim wieku chyba jeszcze nikt nie pracuje. Ale dzięki styczności z różnymi ludźmi, na pewno zyskam doświadczenie, co pomoże w przyszłości.

Julia Kuriata, Wrocław
- Moim zdaniem, praca w wakacje to bardzo dobry pomysł, jeśli ktoś chce zarobić pieniądze na swoje wydatki i nie prosić rodziców. Ja pracuję na wrocławskim jarmarku świętojańskim, a w trakcie wakacji będę pracować przy zbiorze truskawek. Zaczęłam dopiero w tym roku. W ciągu roku szkolnego ciężko połączyć to z lekcjami, ale na wakacjach wolę pracować niż siedzieć bezczynnie w domu. Tyle lat odpoczywałam, że teraz chętnie popracuję. Z tego co wiem, niektórzy moi znajomi też zaczną pracować w tym roku. Nie jest tak łatwo coś znaleźć, bo pracodawcy nie zawsze zatrudniają niepełnoletnich.

Jakub Maras, Strzelin
- Dotąd nie pracowałem jeszcze w wakacje. Mam dużo kolonii i obozów, ale przymierzam się do tego. Myślę, że mógłbym pracować, ale ważniejsze od pieniędzy byłoby dla mnie to, jak wyglądałoby moje miejsce pracy. Moja dziewczyna sprzedaje bilety i zarabia 5 zł na godzinę. Ja za taką stawkę na pewno nie spędziłbym tylu godzin w pracy. Mógłbym być trenerem, żeby nie siedzieć w miejscu i mieć ludzi wokół siebie. Taka praca w wakacje to na pewno dobre doświadczenie i trzeba w życiu coś takiego przeżyć.

Martyna Stawarska, Gościęcice
- Praca w wakacje to bardzo fajna alternatywa, żeby mieć trochę swoich pieniędzy. Ja pracuję w wakacje od około dwóch lat, ale w roku szkolnym też mi się zdarza. Jeżdżę konno, więc często pomagam swojemu instruktorowi. W wakacje wybieram się do stadniny znajomych, żeby pracować jako instruktor. Wydaje mi się, że jest to fajne doświadczenie. Jeśli szuka się poważnej pracy, zawsze można to wpisać do CV.

Marek Muskała, Gościęcice
- W te wakacje miałem zamiar trochę zarobić, ale za bardzo mi nie wyszło, gdyż nie mam jeszcze skończonych 18 lat. Nie spełniam kryteriów do pracy, która by mi odpowiadała i do której bym się nadawał. Spróbuję za rok. Wcześniej nigdy nie pracowałem w wakacje. Za rok zamierzam wyjechać do Berlina, gdzie poszukam jakiejś wakacyjnej pracy. To bardzo ważne, żeby zarobić na własne wydatki, jak ubrania czy gry. Słyszałem, że większość moich znajomych pracuje na polach truskawek czy szparagów, ale ja nie chcę. Wolałbym fabrykę.

Aleksandra Zawisza, Łojowice
- Myślę, że praca w wakacje to fajna sprawa. Dzięki temu możemy odciążyć rodziców i zarobić trochę własnych pieniędzy. Nie pracuję w wakacje, bo nie mogę jej znaleźć na miejscu, a dalej nie mam jak dojechać. Gdybym mogła, chętnie bym pracowała. Wśród moich znajomych mało osób pracuje w wakacje, ale są podobnego zdania co ja. Wydaje mi się, że w większych miejscowościach łatwo znaleźć wakacyjną pracę.

Jegor 5 lata 4 miesięcy

RE: Co robić, żeby zarobić?

Wakacje są, żeby odpoczywać, za takie marne grosze całe życie trzeba będzie pracować.

Sakson 5 lata 4 miesięcy

5zł haha - 1.2eur/h więcej ma żebrak.

I Wy nie róbcie za 5zł/h. To jest wyzysk. Za granicą stawka min. jest ok 9.5eur/h i nie trzeba mieć 18l skończonych. Zawsze znajdą się polscy niewlolnicy za mniej czy to w kraju czy za granicą. Sami sobie zaniżacie stawki.