Przyszłość szpitala łączy samorządowców

Gdyby na „stole” pojawiło się kilkanaście milionów złotych, to zapewne byłaby inna rozmowa z USK. Póki co, pieniędzy nie ma, ale jest determinacja.
Zgodnie z zapowiedzią sprzed tygodnia wracamy do relacji z ostatniej sesji rady powiatu. Przypomnijmy, że wystąpienie Sebastiana Drobczyńskiego, z-cy dyrektora ds. Personalnych, Komunikacji i Jakości i jednocześnie rzecznika prasowego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu dotyczące strzelińskiego szpitala, wywołało burzę. Samorządowcy i obecni na sesji goście nie kryli oburzenia. Z jednej strony z faktu przedstawienia cząstkowej wyceny naszego szpitala, co uniemożliwia de facto przygotowanie poważnej oferty odkupienie szpitala. Wcześniej porzucono pomysł przejęcia szpitala za przysłowiową złotówkę, jako niezgodną z prawem. Pisaliśmy o tym na naszych łamach. I po drugie, to aroganckie – w ocenie zabierających później głos – wystąpienie dyrektora Drobczyńskiego. Nie mniej oburzające była dla nich „ucieczka” dyrektora z sali obrad. Opuszczenie sesji bez dania możliwości zadawania pytań przez radnych powiatowych i samorządowców z innych gmin zostało odebrane jak przysłowiowy policzek.
Wycena przedstawiona przez USK obejmowała jedynie nieruchomość, czyli budynki i działki. I tak przy sprzedaży nieruchomości byłaby to kwota 8 836 tys. zł a w przypadku dzierżawy – 883,6 tys. zł rocznie, czyli 73,63 tys. zł. miesięcznie. Zaproponowana (?) kwota przewyższała o ok. 2 mln zł kwotę, jaką USK zapłaciło rok temu za nieruchomość, wyposażenie i wart ponad 25 mln zł kontrakt z NFZ.

Wielkie rozczarowanie
Przebieg dyskusji tuż po opuszczeniu sali narad przez dyrektora Drobczyńskiego można zawrzeć w słowach, że było to wielkie rozczarowanie. - Chwila jest smutna – powiedział radny Aleksander Skorupski. - Wiemy już, ze położnictwo i neonatologia przestaną funkcjonować, pozostanie ginekologia. Nie wiadomo jak długo (…) funkcjonować będzie interna. (…) To prawda, że wycenę (przedstawioną przez dyrektora Drobczyńskiego – red.) zrobili rzeczoznawcy, ale należałoby wziąć pod uwagę czynnik społeczny, czyli bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców powiatu. (…) Od dłuższego czasu trwają spotkania samorządowców z naszego powiatu (…) Chciałbym się dowiedzieć, czy z tych rozmów wynikł jakiś konkret? Czy jakieś samorządy zadeklarowały, że chciałyby wziąć udział w wykupieniu szpitala, czy na razie jest to gdybanie? - zapytał radny Skorupski.
Na pytanie radnego odpowiedziała starosta Anna Horodyska, podkreślając, że jest to głos w dyskusji. - Dwukrotnie wysyłaliśmy pisma do burmistrzów i wójtów w tej sprawie – powiedziała starosta. Informując jednocześnie, że odpowiedź otrzymała jedynie z gminy Strzelin. W sytuacji, kiedy nieznana była wycena ewentualnego wykupu, odpowiedzi nie mogły być precyzyjne.
- Uważam, że USK nie chce sprzedać komukolwiek (strzelińskiego – red,.) szpitala, nie chce również wydzierżawić – powiedział radny Zbigniew Michułka. Uzasadnił to cząstkową wyceną szpitala, czyli tylko nieruchomości, i zaporową ceną.
Na ten temat pisaliśmy w 41 (1129) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl

Lóty 2 lat

RE: Przyszłość szpitala łączy samorządowców

... powiedziała :

Rozwalic budynek a osinskiemu sprzedac pod familoki

fajne mieszkania byłby z tego. Zaadaptować to jak dawne radzieckie koszary. Sprzedać oligarchy, wybrukować, blisko basen, zrobic z bruku droge do basenu, potem z bruku zrobić drogę do biedronki. Sprzedać za 10mln, on to zrobi sprzeda za 30mln. potem obsluga tego kolejne mln rozlozone w czasie. A ludzie będą jeżdzic do Oławy lub na Wrocław. A moze w nowym Ratuszu zrobić SOR.

... 2 lat

spajker. 2 lat

29.10.22r. powiedziała :

Szanowni czytelnici, szpitala w Strzelinie nie ma i w najbliższej perspektywie nie będzie. A pisanie stwierdzeń "nasz szpital" to robienie ludziom przysłowiowej wody z mòzgu. Obecnie społeczeństwo lokalne i każdy z nas jest właścicielem tego, co posiada. Skoro szpital został zbyty na rzecz USK to pozbawiliśmy się pewnych narzędzi i możliwości działania.Dlatego dzisiaj to USK rozdaje karty. Po naszej stronie pozostają potrzeby i bez pieniędzy ich nie zaspokoimy. Czy to publicznych czy prywatnych. I jest to nasza wina, bo to my dokonujemy przy urnach wyboru. Jak wybraliśmy sobie taką władzę to dzisiaj mamy owoce ich rządzenia. Dzisiaj sprawdza się przysłowie "Polak mądry po szkodzie" ale w tym przypadku to wydaje się że i przed szkodą głupi. Popatrzcie sie dookoła siebie i zainteresujcie się swoim miastem czy wioskom, kto za co odpowiada. A później przełóżcie to na wybory. Zdrówka życzę.

uuuuuuu zdrówka życzysz???? toż to sabotaż!!!! ja wzywam wszystkich do masowego chorowania. tylko pełne obłożenie łóżek szpitalnych przez pacjentów z trudnymi chorobami pomoże szpitalowi zarobić i przeżyć. to jaka jest w okolicy partia albo pogoda pozostaje bez znaczenia dla ekonomii firmy leczniczej. nazwa pari jest bez znaczenia, byli w strzelinie przywódcy wszystkich partii a w szpitalu bez zmian. u oligarchy też bez zmian. ze wszystkimi sie dogaduje. to właśnie plecy u jakichś polityków wyhodowały takiego ekonomicznego niedorozwoja a radni chcą leczyć szpital kolejnym politykiem. ty też. jesteś i przed i po szkodzie mało mądry.

29.10.22r. 2 lat

stary komuch powiedziała :

Jeszcze wczoraj sprzedawczyki szpitala krzyczały że za uch interwencją sądy przywołają borowska do porządku. Za chwilę razem z gminnymi krzykaczami wyciągnęli ludzi na wiece i spędy w obronie strzelińskich oddziałów z przyzwoitości nie przywołam tych pań odwiecznych bojowczyń o szpital i gardłowali na Borowskiej. Joakś do dzisiaj nikt sprawy do sądu nie skierował pewnie nikogo nie stać na pozew i przegraną. Szpitala w Strzelinie nie będzie, bo powołani przez borowska ludzie już o to się postarają.

szpitala nie ma już daaaawno. umarł z biedy. te ostatnie lata to jest terapia uporczywa skazana na porażkę. różnego rodzaju zaklinacze węży, szamani w armanim chcą ratować szpital a ratują jedynie tłuste posady i powiat. szpital podobno potrafi leczyć ludzi ale nie potrafi wyleczyć siebie. ten trup kosztuje 8 milionów a generuje 10 milionów strat rocznie. remonty, lotniska, pensje lekarzy 50 tysia na mc - pełna asceza, nie ma już na czym oszczędzać. a szkoda bo szpital dobry, więcej w nim personelu niż pacjentów i pacjenci braku szpitala nawet nie zauważą.

stary komuch 2 lat

cena za szpital 8 mille nie jest zaporowa. to zaledwie kilka mieszkań u oligarchy. bufonowaci roszczeniowi i nabzdyczeni radni przyzwyczajeni do swojej wielkości zostali potraktowani jak muchy przez innego bufona.nie bronię tego chłystka z wrocławia no ale w jakim celu miał on zostać na sali pyskówek?radni naciskali by na niego aby ten wykonał jakieś rzeczy do których nie był upoważniony i męczyliby go pytaniami w stylu dlaczego nie chce pan dokładac zaledwie 10 milionów do szpitala rocznie itd. bufonowaty koleś dostrzegł że rozmawiac nie ma ani z kim ani o czym i poszedł sobie. fertig. niech sobie radni zamówią jeszcze putina i maglują go o ceny gazu i wysoka rada niech chrupie słone paluszki. tyle może.