Może będą dwa scenariusze – jeden jest bardzo egzotyczny

Znamy wyborcze wyniki. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Oczywiście, nie dotyczy to wymiany osób w radach gmin i powiatu, bo ta nastąpiła.

 

Wszyscy burmistrzowie i wójtowie obronili swoje pozycje i przez kolejnych 5 lat pokierują gminami. Zmiana musiała być i będzie w gminie Przeworno, gdzie wójt Andrzej Łuczak nie ubiegał się o reelekcję, a do drugiej tury wszedł Jarosław Taranek i Mariusz Michułka, którzy pokonali Kamila Kamińskiego. Wynik dogrywki poznamy za dwa tygodnie.

Pewną zmianą są proporcje zdobytych mandatów przez kandydatów PiS między gminą Strzelin a Radą Powiatu Strzelińskiego. W obecnej kadencji w powiecie było sześciu radnych PiS. Teraz formacja ta wprowadziła cztery osoby (dwa mandaty mniej). Umocnili z kolei swoją pozycję w Radzie Miejskiej Strzelina, gdzie z trzech mandatów w obecnej kadencji powiększyli stan posiadania do pięciu mandatów.

W przypadku Koalicji Obywatelskiej wybory ilościowo nic nie zmieniły. W obecnej kadencji mieli pięciu radnych i tyle samo wprowadzili w tych wyborach.

W nowej radzie powiatu będą jeszcze przedstawiciele bloku Porozumienia Samorządowego i Inicjatywy Lokalnej, które to komitety razem wprowadziły sześciu radnych (po trzy mandaty każdy). Pozostałe dwa mandaty przypadły komitetowi Powiat 2030 Plus.

W tym miejscu można zadać pytanie, jak będzie wyglądała przyszła koalicja, która aby sprawnie kierować powiatem, musi liczyć minimum dziewięciu radnych.

Abstrakcyjnym scenariuszem, moim zadnim, byłoby połączenie Koalicji Obywatelskiej i PiS. W skali kraju formacje te są tak spolaryzowane, że podobny układ wydaje się niemożliwy. Jednak, schodząc po szczeblach władzy na niższe jednostki, nie jest to niespotykane. Znacznie bardziej prawdopodobny wydaje się jednak scenariusz połączenia Koalicji Obywatelskiej z blokiem Porozumienia Samorządowego i Inicjatywy Lokalnej. Znakiem zapytania są tu jednak osobiste relacje (dotychczas złe) pomiędzy liderką Porozumienia – burmistrz Strzelina Dorotą Pawnuk a obecną starostą i nieformalna liderką PO – Anną Horodyską. Jak wiadomo, obie panie w ostatnich miesiącach, a nawet latach, nie szczędziły sobie uszczypliwości. Pytanie, czy są w stanie się porozumieć i utworzyć powiatową koalicję.

Są jeszcze inne, szersze scenariusze koalicyjne (trzech komitetów) lub znane w polityce przeciągnięcie któregoś z kandydatów na jedną ze stron.

Dodatkowo do zagospodarowania są także dwaj niezależni kandydaci – Mariusz Majewski i Aleksander Ziółkowski z komitetu Powiat 2030 Plus.

Znając życie, rozmowy koalicyjne będą trochę trwały zanim poznamy ostateczny skład większości w radzie powiatu.

Ilościowo i procentowo wyniki do rady powiatu poszczególnych komitetów wyglądają następująco: PiS 4294 głosy – 25,09%, KO 4164 – 24,33%, Porozumienie Samorządowe 3441 – 22,11%, Inicjatywa Lokalna 3407 – 19,91% i Powiat 2030 Plus 1808 – 10,56%.

 

W gminach prawie bez zmian

Co zaś tyczy się wyborów do rad gmin, to najwięcej niewiadomych dotyczy Przeworna, które ze względu na wymieszanie radnych z różnych komitetów i nierozstrzygnięte wybory na wójta, pozostają zagadką. Pozostałe gminy są w swej polityce przewidywalne. W Wiązowie Jerzy Krochmalny uzyskał wysokie poparcie (79%) i będzie miał całą radę po swojej stronie. To z kolei jest niemal gwarantem, że zarządzanie gminą będzie takie, jak dotychczas, bo po co zmieniać coś, co ma poparcie społeczne...

Podobnie będzie w gminie Borów, gdzie zdecydowana większość nowych radnych związanych jest z wójtem Waldemarem Grochowskim.

Cały artykuł zamieściliśmy w 14 (1202) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk