Tegoroczny jarmark przeszedł do historii

Tegoroczny Jarmark Produktu Lokalnego 2015 odwiedziło wielu mieszkaców powiatu strzelińskiego

Niedawno odbył się w Strzelinie Jarmark Produkt Lokalnego i Biały Piknik. Jak organizatorzy oceniają te imprezy. O opinię poprosiliśmy wicestarostę Aleksandra Ziółkowskiego.
- W tym roku połączyliśmy dwie imprezy. Z jednej strony kolejny Jarmark Produktu Lokalnego i z drugiej Biały Piknik. Pierwszej imprezy nie trzeba przedstawiać, była to już szósta edycja spotkania w tej formule. Biały Piknik to z kolei jeden z elementów projektu promującego zdrowie, finansowanego ze środków zewnętrznych a skierowanego do mieszkańców powiatu pod kątem profilaktyki chorób serca. Stąd obecność pracowników SCM, pogotowia ratunkowego i straży pożarnej na pikniku – powiedział wicestarosta Ziółkowski. Rzeczywiście, w tym roku obok prezentacji kół gospodyń wiejskich i bogatej oferty handlowej na jarmarku pojawili się ratownicy. Dużym zainteresowaniem cieszył się pokaz ratownictwa medycznego. Oblegany był również namiot, gdzie panie pielęgniarki z SCM wykonywały bezpłatnie wybrane badania. Wicestarosta Aleksander Ziółkowski

- Jarmark i piknik odbyły się dzięki zaangażowaniu wielu ludzi. Mam na myśli wystawców, współpracujących z nami sponsorów i firmy biorące udział w przygotowaniu imprezy. Należą się im szczere słowa podziękowania, co niniejszym czynię. Jest jednak jeszcze jedna grupa osób, bez których ani jarmark, ani piknik nie odbyłyby się. Są to pracownicy starostwa powiatowego i powiatowego urzędu pracy, którzy po pracy, w czasie wolnym pomagali np. rozstawiać namioty. Już w piątkowe popołudnie byli na Rynku, pomagali organizatorom przygotować jarmark. Podobnie było w sobotę rano przed jarmarkiem i wieczorem po jarmarku. W imieniu organizatorów bardzo im dziękuję – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.
Jarmark, bez wątpienia, stał się marką kojarzoną z powiatem strzelińskim zarówno wśród mieszkańców, jak i przyjezdnych. Systematycznie rośnie liczba wystawców, coraz więcej lokalnych twórców, sportowców i artystów prezentuje się w pierwszą wrześniową sobotę. Jarmark stał się prawdziwie rodzinna imprezą, na której nie wypada nie być. Dobrze w tę tradycję wpisał się Biały Piknik. Bo przecież nic tak nie jest potrzebne rodzinie jak zdrowie dzieci, zdrowie rodziców, zdrowie babć i dziadków.
- Przygotowania do kolejnego jarmarku rozpoczniemy już za kilka tygodni. Rozpoczniemy od analizy tegorocznej imprezy i zastanowimy się, co jeszcze można poprawić. Chętnie skorzystamy z podpowiedzi mieszkańców, co poprawić, co zmienić, o co uzupełnić program jarmarku. Korzystając z okazji, że wypowiadam się na łamach „Słowa Regionu”, mam pytanie do mieszkańców powiatu. Jarmark tradycyjnie odbywa się na początku września. W tym samym czasie poszczególne gminy i wioski organizują swoje dożynki. Kalendarz wypełniony jest spotkaniami lokalnej społeczności od szczebla gminy do wioski. Może, w związku z tym warto zmienić termin jarmarku i organizować go np. w czerwcu? Chcielibyśmy pozostać przy formule imprezy plenerowej i dlatego czerwiec wydaje się być rozsądnym terminem. Opinie na ten temat proszę zgłaszać mailowo na adres starostwa – zaapelował wicestarosta.

hej 9 lata 2 miesięcy

RE: Tegoroczny jarmark przeszedł do historii

meteor powiedziała :

Cytuj :
pracownicy starostwa powiatowego i powiatowego urzędu pracy, którzy po pracy, w czasie wolnym pomagali np. rozstawiać namioty. Już w piątkowe popołudnie byli na Rynku, pomagali organizatorom przygotować jarmark. Podobnie było w sobotę rano przed jarmarkiem i wieczorem po jarmarku. W imieniu organizatorów bardzo im dziękuję – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.
A tak ciężko było zorganizować w starostwie podziękowania? jakby starostowie złożyli się i kupili po 1 pączku ze swoich pieniędzy to by nie zbiednieli. Podejrzewam, ze pracownicy woleli by podziękowania w oczy, a nie za pośrednictwem gazety.

To po prostu byli wazeliniarze. Dziękować za podlizywanie się przełożonym?

spajker 9 lata 2 miesięcy

tekst jest żywcem wyjęty z trybuny ludu z 18. 09 1974. wyprasowane wielkie słowa o niczym. historia się powtarza albowiem rządzą nią te same mechanizmy, zmieniają się tylko gracze.

meteor 9 lata 2 miesięcy

Cytuj :

pracownicy starostwa powiatowego i powiatowego urzędu pracy, którzy po pracy, w czasie wolnym pomagali np. rozstawiać namioty. Już w piątkowe popołudnie byli na Rynku, pomagali organizatorom przygotować jarmark. Podobnie było w sobotę rano przed jarmarkiem i wieczorem po jarmarku. W imieniu organizatorów bardzo im dziękuję – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.

A tak ciężko było zorganizować w starostwie podziękowania? jakby starostowie złożyli się i kupili po 1 pączku ze swoich pieniędzy to by nie zbiednieli. Podejrzewam, ze pracownicy woleli by podziękowania w oczy, a nie za pośrednictwem gazety.

...qwertty 9 lata 2 miesięcy

Coraz więcej szajsu na tym jarmarku, chińszczyzny i plastiku. Taki większy odpust jest. Ani to ciekawe, ale ładne. ludzi też coraz mniej przychodzi, bo ceny dużo wyższe niż na targu, a asortyment prawie ten sam, choć na targu jeszcze warzywa i owoce można dostać. Ale samozadowolenie władz jak widać wysokie i pewnie premie odpowiednie będą.

gość 9 lata 2 miesięcy

Strzelińskim "produktem lokalnym"powinny być uśmiechnięte twarze zadowolonych z siebie lokalnych prominentów.Za 12.tyś. miesięcznie można pękać ze śmiechu,dając wyraz swemu zadowoleniu.

Ten Jarmark Cudów w Strzelinie to impreza bez sensu i wiodącego motywu. W przyszłym roku będą produkty pochodzenia chińskiego albowiem rodzime już się opatrzyły i są poprostu nudne sad

wyborca 9 lata 2 miesięcy

Panie starosto w związku z tym koniecznie premie trzeba przyznać pracownikom starostwa, najlepiej jeszcze przed wyborami, do tego trzynastą i czternastą pensję i może jeszcze kilka stanowisk dla rodziny zrobić w starostwie.

wystawca 9 lata 2 miesięcy

zła organizacja imprezy ,zbyt duze nagłosnienie ,brak zainteresowania organizatorów wystawcami . Moim zdaniem najgorszy jarmark pod wzgledem organizacji ...