Debata o poręczeniu kolejnej pożyczki dla szpitala zakończyła się karczemną (niemal) awanturą. Przysłuchując się dyskusji, można było odnieść wrażenie, że szpital trzeba sprzedać, a za bankructwo SCM odpowiada…Pięciogodzinna styczniowa sesja rady powiatu obfitowała w emocjonalne wypowiedzi i mocne sformułowania. Najgoręcej było, kiedy radnym przyszło podjąć decyzję w sprawie udzielenia poręczenia kolejnej pożyczki dla SCM. Tym razem szło o 900 tys. zł, które to umożliwią przetrwanie szpitala przez trzy miesiące. Temat jest na tyle ważny, że zdecydowaliśmy się poświęcić mu więcej miejsca.
Projekt uchwały przedstawił wicestarosta Aleksander Ziółkowski. W jego wypowiedzi znalazło się stwierdzenie, że uzyskane w ten sposób środki SCM przeznaczy na podjęcie zabiegów finansowych, które zapobiegną bankructwu spółki. Argument ten nie trafił do wszystkich, a radny Raba poprosił o sprecyzowanie, czym będą owe zabiegi finansowe. – Będzie to w części prolongata spłat rat i regulowanie należności wobec wykonawców inwestycji prowadzonych w ubiegłych latach w szpitalu – odpowiedział prezes SCM.
- Panie prezesie, dlaczego Pan nie wykonał woli rady powiatu, która zobowiązała komisję rewizyjną do przebadania dokumentów SCM i przeanalizowania sytuacji finansowej. (…) Ja nie wiem dzisiaj, co my płacimy, nie wiem, co my poręczamy? – zapytał radny Raba. – Mogę odnieść się tylko do udostępniania danych spółki. Zwróciłem się do zgromadzenia wspólników, z prośbą o ustosunkowanie się do trybu przekazywania informacji o spółce. Do odpowiedzi dołączona była opinia prawna. Z mojej strony nie ma złej woli, ale muszę trzymać się obowiązujących uregulowań prawnych – odpowiedział prezes Sołowiej.
W dalszej części dyskusji radny Bek przypominał, że dzierżawa udziałów SCM to tylko jedna z opcji, bo sam zgłosił do wcześniejszej zapis o sprzedaży spółki. Radny Bek zapytał o powody odstąpienia od realizacji programu naprawczego szpitala, przy czym interesował go jedynie ten ostatni sprzed kilku miesięcy. W ogóle nie był zainteresowany wcześniejszymi kosztownymi koncepcjami rozwoju lub ratowania szpitala. Kolejnym wątkiem, jaki pojawił się w wypowiedzi radnego Beka, były zagrożenia związane z rolowaniem długów i dublowanie odsetek. - To nie jest do końca normalne, że zaciąga się pożyczki, żeby spłacać pożyczki. W naszym przypadku proces przechodzenia z banku do banku był opiniowany przez kancelarię prawną współpracującą z SCM, nadzór prawny starostwa – odpowiedział prezes Sołowiej.
Radnych Krupę i Gracza interesowało, na jakim etapie są przygotowania do ogłoszenia naboru na dzierżawę SCM. Starosta Warcholiński poinformował, że część dokumentów już jest przygotowana, część jeszcze nie. – Kilka miesięcy temu radny Norbert Raba mówił o tym (o konieczności uzyskania ekspertyz prawnych np. z urzędu marszałkowskiego – red.). Minęło kilka miesięcy a my nic nie wiemy. Czy zarząd planuje wystąpić (o ekspertyzy – red.)? – zapytał radny Bek. Starosta odpowiedział, że tak. Podobne pytania zadał również radny Gracz.
Radnemu puściły nerwy
- Nie wiem, co poręczamy (…). Czy nie jest to poręczenie udzielane prywatnej firmie (która ewentualnie przejmie szpital – red.)? – drążył temat radny Raba.
- Poręczamy za SCM, a pożyczka jest potrzebna, bo ktoś w 2008 przekształcił szpital w spółkę, oddłużył i zaopatrzył ją w niemałe środki. W latach 2010 – 12 było jasne, że spółka nie daje sobie rady. W 2012 nowy prezes (Jarosław Sołowiej – red.), osiągnął pewien sukces. Co prawda, dużym kosztem społecznym, zwalnianiem ludzi, ale osiągnął. Na przełomie 2012/13 nowe władze powiatu powierzyły SCM nowemu prezesowi. I wtedy zatrudnienie wzrosło o kilkadziesiąt osób. Przeprowadzono kosztowne inwestycje, nie uwzględniające sytuacji finansowej spółki, a także powiatu (samorządu), inwestycje. Spowodowało to, że zobowiązania szpitala zaczęły w dynamicznym tempie narastać. W tym czasie zaczęto zadłużać się w parafinansowych instytucjach – przypomniał Ziółkowski.
Na co natychmiast zareagował Raba: „Przypomnę tylko, że ostatnie zobowiązania finansowe w parainstytucji zaciągał i wyrażał zgodę obecny zarząd powiatu. A dzisiejsza sprzedaż długów na rynku wtórnym firmie (…) zaliczam do absurdów finansowych i skandalicznych. (…) Kiedy zarząd powiatu zacznie brać odpowiedzialność za to co robi, a nie będzie zasłaniał się w drugim roku swojego rządzenia poprzednikami. Może gdyby w ogóle zaczął coś robić (…) biorąc (…) niemałe pieniądze co miesiąc. Zna Pan tego klasyka (radnego poprzedniej kadencji rady – red.)? Co wtedy wypominał staroście pensję a dzisiaj bierze dwa razy większą, za swoje nieróbstwo. I to jest moje pytanie retoryczne – podniesionym głosem mówił radny Raba..
Wydarzenia, o których mówił radny Raba, były w 2013 r. opisywane na naszych łamach. W związku z wyborem Norberta Raby na stanowisko starosty strzelińskiego, niedopuszczeniem do udziału w naborze na prezesa SCM Jarosława Sołowieja (ówczesnego prezesa) i powierzeniem Krzysztofowi Kurowskiemu funkcji prezesa SCM, publicznie padały zarzuty o korupcję polityczną.
Jan 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Nieroby i pracusie...
Panie Raba. Przypominam Panu, że to Pana ekipa doprowadziła Szpital do tak fatalnej sytuacji. To Pana ekipa wiele lat temu odmówiła wdrożenia programu naprawczego szpitala. To Pan na spotkaniu z pielęgniarkami już jako poseł pokazał swoje prawdziwe oblicze- polityka a nie fachowca. Dlatego nie rozumiem Pana oburzenia. Dzięki Panu obecna władza powiatu ma zadanie nierealne do zrealizowania. Pan już miał swoją szansę i ja zmarnował.RE: Nieroby i pracusie...
Mam krótkie pytanko dotyczące tytułu powyższej publikacji - Kto w naszym powiecie jest największym pracusiem a kto najgorszym NIEROBEM ;-) ?RE: Nieroby i pracusie...
alf powiedziała : Różnica jest taka, jak siedząc na gałęzi zamiast rąbiąc siekierą piłujesz piłką. Sam przyznajesz, że jedyne co zrobiono to spowolniono zadłużanie szpitala, "a miało być lepiej" Poprzednik zadłużył ale i wyremontował coś pierwszy raz od 40 lat, a tu zadłużają i .......RE: Nieroby i pracusie...
basia powiedziała : Nie podwoił długu szpitala tak jak poprzedni. Mało?RE: Nieroby i pracusie...
Tom powiedziała : napisz co zrobiono w sprawie szpitala przez ostatnie 1,5 roku po za gwarantowaniem pożyczek? Skoro wycofano wniosek o upadłość coś mieli zrobić. Nie bronię Raby ale ma ktoś odwagę powiedzieć co zrobił ten zarząd?.
Tupet tych co doprowadzili szpital do upadku czyli Raba i spółka jest przerażający. Brak wstydu. Odwracaniem kota ogonem dorównują rosyjskiej propagandzie.Uczciwy człowiek mając świadomość tego co pozostawił po sobie nie odzywałby się. Mają pretensje do nowego właściciela samochodu że samochód, którym sami wjechali do rowu jest roztrzaskany i rozliczają go jak sprawnie przekaże go na złomRE: Nieroby i pracusie...
stary prezes kradł. naciągnął ue na dofinansowanie remontu szpitala, na dofinansowanie tomografu. biedny szpital kupił sobie luksusy za 10% ich ceny. nowy prezes nie kradnie. nowy prezes zachowuje się jak cygan chodzący od lombardu do amber golda aby ci dali mu pożyczki na lichwiarskie odsetki. otrzymane pożyczkami pieniądze szpital wykorzystuje na sfinansowanie kolejnej abstrakcyjnej ekspertyzy wyjścia z kryzysu. kolejna ekspertyza pozwala na zaciągnięcie kolejnej pożyczki spożytkowanej na spłatę starych pożyczek. stary prezes był uczciwy - złożył wniosek o upadłość bankruta. nowy prezes niczym kaszpirowski mami lud pracujący miast i wsi ( radnych powiatu) i zarząd szpitala jego rada nadzorcza i radni dokonują ruchów pozornych w tym tylko celu aby szpital i powiat żył jeszcze kolejny miesiąc. kolejny miesiąc pensji. terapia uporczywa.