Nieroby i co dalej?

Nie milkną echa po ostatniej sesji rady powiatu. Emocjonalna wymiana zdań między radnymi o kondycji i przeszłości szpitala mają swój ciąg dalszy. Co na to wicstarosta Aleksander Ziółkowski?
Zapraszamy do lektury wywiadu z Aleksandrem Ziółkowskim, wicestarostą, do którego kierował swe uwagi radny Norbert Raba.

Z kontekstu wypowiedzi radnego Raby na ostatniej sesji rady powiatu wynikało, że zła sytuacja finansowa SCM, to efekt zaniechań obecnego zarządu. Od ilu miesięcy, Pana zdaniem, w SCM zaczęło się źle dziać?
- Sytuacja w spółce SCM była bardzo zła już jesienią 2014 r. Także wcześniej, czy jako Szpital im. Oczki a później spółka SCM szpital przynosił straty i wymagał często interwencji właściciela, czyli powiatu. Te trudności nasiliły się w ciągu lat 2013 i 2014 z powodu zaniechania działań oszczędnościowych rozpoczętych w roku 2012 i przeprowadzenia szeregu inwestycji, na które ani spółka ani powiat nie miały pieniędzy. Doprowadziło to do złożenia wniosku o upadłość likwidacyjną spółki w marcu ubiegłego roku przez ówczesnego prezesa. Udało się ten wniosek wycofać z sądu i szpital mimo wielu trudności funkcjonuje już niemal kolejny rok.

Czy Pana opinia ma uzasadnienie np. w dokumentach samorządu powiatowego, decyzjach rady lub dokumentach SCM?
- Oczywiście, to co mówię ma uzasadnienie w dokumentach. Kolejne bilanse spółki, rachunki zysków i strat, zestawienia przepływów pieniężnych wyraźnie pokazują złe tendencje w latach 2013 i 2014, które pogarszały sytuację finansową spółki.

Jak ocenia Pan działania Krzysztofa Kurowskiego poprzedniego prezesa zarządu SCM?
- Naprawdę daleki jestem od tego, aby dokonywać ocen. Wielokrotnie również mówiłem, że sytuacja SCM jest pochodną przede wszystkim złej polityki państwa i niewystarczającego finansowania powiatowych szpitali. Niestety, nałożyły się na to również błędy popełnione na dole. Pomysł pana Kurowskiego zakładający rozwój szpitala w oparciu o środki własne okazał się chybiony i także przyczynił się do pogorszenia sytuacji finansowej. Zakładano między innymi nowe kontraktowanie przez NFZ, które do dzisiaj nie doszło do skutku. Innym powodem było rozpoczęcie zbyt wielu inwestycji, nieodpowiednio zabezpieczonych finansowo.

Jako radny uczestniczył Pan wówczas w powoływaniu Norberta Raby na stanowisko starosty i powierzaniu Krzysztofowi Kurowskiemu funkcji prezesa. Czy nowy prezes przedstawił radzie plan rozwoju szpitala?
- Wyboru dokonano w styczniu 2013, wcześniej zmieniła się rada nadzorcza. Po wyborze nowego prezesa ( dokonuje tego rada nadzorcza spółki) zlecił on (prezes Kurowski – red.) sporządzenie opracowania „Audyt stanu Spółki na dzień 31.12.2012 roku oraz opracowanie planu strategicznego na lata 2013-2016” (SCM zapłacił za to opracowanie kilkadziesiąt tysięcy złotych – red.). Radzie powiatu zarekomendowano wariant rozwoju, który został przyjęty w czerwcu 2013 roku.

To znaczy, że plan dalszego funkcjonowania spółki, firmowany przez ówczesnego prezesa SCM, powstał po powołaniu go na to stanowisku. I na koniec pytanie trochę z innej beczki. Radny Raba twierdzi, że zarabia Pan dwa razy tyle, co on jako starosta. Czy to prawda?
- Nie wierzę, że tak powiedział. Radny Raba jest doświadczonym samorządowcem i wie, że to niemożliwe, ponieważ zarobki samorządowców są ograniczone na mocy ustaw i rozporządzeń. Z przykrością muszę zdementować tę informację.

Jacek Sobko

spajker 8 lata 2 miesięcy

RE: Nieroby i co dalej?

Gość powiedziała :

Dzisiaj pan min. Konstanty Radziwiłł zapowiedział, że komercjalizacja szpitali wszystkich szczebli zostaje wstrzymana, szpitale mają być puliczne, a nie prywatne.

komercjalizacja państwówki grozi sytuacją taką że skończą się synekury dla politycznych pociotków. gdzie taka partia polityczna poupycha swoją trzodę??? jakie szanse na rynku pracy ma taki np bolek albo jego syn ??? a taki serafin taki balazs i im podobne chłopki co mają do szukania np w prywatnej firmie lg?? oni są za słabi nawet na portiera w lg no ale robią w radach nadzorczych i są architektami polskiej potęgi gospodarczej.