Hodowcy gołębi zakończyli sezon

Hodowcy gołębi pocztowych z sekcji Przeworno zakończyli sezon. Kto okazał się najlepszy w danej kategorii? Jakie czynniki mają wpływ na przebieg rywalizacji?
W sobotę, 1 października, hodowcy gołębi pocztowych z sekcji Przeworno zakończyli sezon. Trwał od 1 maja tego roku do połowy września. Rozdanie nagród nastąpiło w siedzibie sekcji w Przewornie przy grillu i w przyjaznej atmosferze.
W kategorii lotów gołębi starych pierwsze miejsce zajął Damian Zdzisław Sobski. Warto dodać, że ten tytuł hodowca zdobył już trzeci rok z rzędu. Za jego plecami uplasował się Tomasz Trela, a trzeci był Marek Gruszka. Hodowcy rywalizowali również w kategorii lotów gołębi młodych. Tutaj najlepszy okazał się Grzegorz Kos. Drugie miejsce zajął Marek Gruszka, a na najniższym stopniu podium stanęli Piotr i Patrycja Zarzyccy.
Po uroczystości rozdania nagród, z mistrzem lotów gołębi starych Damianem Zdzisławem Sobskim z Kuropatnika rozmawiał nasz dziennikarz.

Jak długo zajmuje się pan hodowlą gołębi?
- Lotuję już około 20 lat. Gołębie sprowadzałem od kolegów z Niemiec oraz okolicznych hodowców. Posiadam między innymi wybitne ptaki od Marka Trzaski i Grześka Kosteckiego. Chciałbym im obu serdecznie podziękować. Po gołębiach Grześka mam najlepszą samicę w sekcji. Tworzymy takie środowisko, w którym przydatna jest wymiana zdań i opinii na różne tematy związane z hodowlą. Sporo rozmawiam z Adamem Kornagą, Tomkiem Trelą, Adamem Tenetą oraz braćmi Skrzypczykami. Często się między sobą różnimy, co nie zmienia faktu, że są oni również dobrymi hodowcami. Wróżę im bardzo dobre wyniki w przyszłości. Cenię także Patrycję i Piotra Zarzyckich. Są to młodzi hodowcy. Sądzę, że niedługo będą osiągać coraz to lepsze wyniki w lotach.

Ile Pan ma obecnie gołębi?
- Obecnie około 120. Są to gołębie rozpłodowe oraz lotowe. Do lotów przeznaczam od 60 do 70.

A skąd u Pana takie zainteresowania?
- Gołębie kochałem od małego dziecka, jednak samo lotowanie trwa u mnie od około 20 lat. Wcześniej byłem w sekcji w Strzelinie, ale przeniosłem się do sekcji Przeworno, gdyż tam chciałem pokazać swoje umiejętności.

Z pewnością pasja zajmuje bardzo dużo wolnego czasu.
- Zgadza się. Dodatkowo należy dodać, że jest to drogi sport. Czasem trzeba dać nawet w graniach 500-600 euro za gołębia. Ceny na wystawach dochodzą nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Trzeba dbać o czystość gołębnika, kupować karmę i cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat tych wspaniałych ptaków. Wspieram również nowo wstępujących, młodych hodowców. Udzielam im dobrych rad. Generalnie wymieniamy sporo uwag między sobą.

Jaki wpływ ma na lotowanie pogoda?
- W tym sporcie dużo zależy od warunków atmosferycznych. Podczas mgły, złego wiatru czy deszczu często giną gołębie źle wypuszczone. W tym roku nie wróciły dwa moje najlepsze. Miałem samicę, która zdobywała puchary oraz samca. Oba ptaki zawsze wracały z lotów w czołówce. To dla mnie duża strata. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócą.

Dziękuję za rozmowę.
Marek Rychlica

spajker 8 lata 1 miesiąc

RE: Hodowcy gołębi zakończyli sezon

gienio z cmentaża powiedziała :

Każdy głupi może sobie kupić wybitnego gołębia nawet za 5000 euro, ale mało kto umie dojść do tego własna selekcją , cierpliwością i siłami. Czyli i tu wkradła się zasada, że jak masz kasę to rządzisz.

kasa to siła chwilowa. pasja to siła nieskończona.