Szkodliwy granulat do wymiany?

Od dziesięciu lat nawierzchnia boiska przy ul. Gen Leopolda Okulickiego wypełniona jest granulatem pozyskiwanym z opon samochodowych. Okazuje się, że jest brudzący i wydziela nieprzyjemne zapachy. Oddychają tym ćwiczące dzieci i młodzież. Dlaczego zastosowano właśnie granulat SBR i czy rzeczywiście jest szkodliwy? Czy teraz konieczna będzie wymiana całej nawierzchni?

Zakończył się sezon zimowy, a z nim czas, kiedy dzieci ćwiczyły w salach gimnastycznych. Młodzież zaczęła korzystać z boisk trawiastych i orlików. Niedawno radny Rady Miejskiej Strzelina Jerzy Wójcikiewicz zwrócił uwagę na granulat na orliku przy ul. Gen. Leopolda Okulickiego w Strzelinie. Jak zaznaczył, na większości powstających kiedyś orlików pojawiał się granulat z mielonych opon.

- Moim zdaniem, taki granulat jest niezdrowy i już dawno powinno się go wymienić. Orlik ma już ponad dziesięć lat. Rodzice i dzieci są z niego bardzo niezadowoleni, co zgłaszali wielokrotnie. Jest bardzo brudzący i wydziela nieprzyjemne, przykre zapachy. Najgorsze jest to, że ćwiczące dzieci i dorośli tym oddychają. Najbardziej jest mi szkoda tych najmłodszych dzieci, które są narażone na szkodliwe działanie granulatu. Na pewno nie wpływa to na komfort grania na boisku. Z tego co wiem, prawdopodobnie zostanie to zmienione. Inne granulaty są o wiele lepsze – powiedział radny.

Okazuje się, że trudno wymienić sam granulat. W związku z tym konieczna może być jego wymiana razem ze sztuczną trawą. Jak dodał radny, na niektórych boiskach w ogóle nie używa się już granulatu. Stosowana jest różnej wysokości sztuczna trawa, która jest tak gęsta, że pozwala normalnie grać i daje większy komfort.

Materiał nie był najlepszy

Jak poinformował prezes Strzelińskiego Centrum Sportowo-Edukacyjnego Tomasz Charowski, obecnie boisko wypełnione jest granulatem SBR, pozyskiwanym z opon samochodowych. Stosowany jest też EPDM dwóch rodzajów. Z recyklingu zużytych sprzętów AGD oraz macierzysty, przeznaczony tylko do nawierzchni sportowych.

- Tona granulatu SBR kosztuje w granicach 800-900 zł. EPDM z recyklingu to około 2 000 zł, a macierzysty to około 6 000 zł. Generalnie, w latach 2008-2012 w całym kraju powstało przeszło 2 600 orlików. 99% z nich powstało na granulacie SBR. Chodziło tylko o cenę, a wszystko było narzucone z góry. Takie były wytyczne ministerialne, a finansowanie podzielono na dwie części. Żadne badania, prowadzone w skali kraju, nie udowodniły szkodliwości zdrowotnej. Na pewno nie był to najlepszy materiał, jaki można było zastosować – mówił prezes.

Dodał, że wymianę granulatu rozważano już w ubiegłym roku. Wycena wynosiła około 150 000 zł. W Polsce jest jednak mało urządzeń, które mogą wydobyć granulat. Nieuniknione byłoby też uszkodzenie trawy. - Orlik przy ul. gen. L. Okulickiego funkcjonuje 10 sezon. Średnio rocznie korzysta z niego ok. 30 000 użytkowników. Jeżeli przeszkadza nam zapach i to, że granulat pozostawia czarne ślady, to należy rozważyć jego wymianę. Wymiana samego granulatu nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, ze względu na wyeksploatowaną trawę. Racjonalnym rozwiązaniem byłaby wymiana całej nawierzchnię. Będzie to kosztowało około 250 000 zł netto. Nie zastosujemy...
Więcej w wydaniu papierowym.