Ciepły płaszczyk na... lato?

Oczekiwania pomysłodawców rozminęły się chyba z rzeczywistością. A może za brakło konsekwencji i zaangażowania właściwych służb? Okazało się, że sam pomysł podpatrzony w większych miastach w mniejszych niekoniecznie się sprawdza.
Piszemy na naszych łamach o inicjatywach społecznych realizowanych z myślą o mieszkańcach poszczególnych gmin lub powiatu strzelińskiego jako całości. Jednym z takich pomysłów, które doczekały się realizacji, było ustawienie szafy z używaną odzieżą na parkingu przy Strzelińskim Ośrodku Kultury. W założeniu pomysłodawców ciepła, używana odzież z naszych domowych szaf miała trafić do ogólnie dostępnej szafy na parkingu. Zainteresowani mogliby wybrać coś dla siebie i bezpłatnie zaopatrzyć się w potrzebną odzież.
Minęło kilka miesięcy i pomysł z plenerową szafą chyba nie sprawdził się. Sądzimy tak po przeprowadzeniu wizji lokalnej na miejscu. Szafa jest dosłownie pełna. Trudno się dziwić, że w sytuacji, kiedy na zewnątrz panują temperatury rzędu 30-40oC nie ma chętnych na ciepłe płaszcze. Stąd na wieszakach i na podłodze zalega odzież. O ile ta na wieszakach wygląda jeszcze jako tako (z naciskiem na jako), to zalegające podłogę szmaty trudno w ogóle nazwać ubraniami. Jest kwestią czasu, kiedy miejsce to odkryją np. gryzonie lub owady, żeby urządzić sobie bezpieczne, wygodne i przytulne gniazdo.
Lepszym pomysłem pomocy potrzebującym, a takich przecież nie brakuje, jest skierowanie jej wprost do nich. Strzelin nie jest dużym miastem i zapewne każdy z nas albo zna, albo wie, gdzie po sąsiedzku mieszka osoba lub rodzina potrzebująca pomocy. Są także służby miejskie i powiatowe, które monitorują środowisko osób wykluczonych lub ubogich. Przykład dorocznej akcji „Szlachetna Paczka” dowodzi, że najskuteczniejszą forma pomocy jest dotarcie z nią wprost do potrzebujących.

dstt 6 lata 3 miesięcy

RE: Ciepły płaszczyk na... lato?

Ot i mamy dobrobyt :-)

spajker 6 lata 3 miesięcy

"potrzebujący" i "wykluczeni" potrzebują gotówki na przelew a nie odzieży. ich horyzont myślowy nie wybiega 3 miesiące do przodu kiedy będzie im zimno, oni nie planują. jak zrobi się zimno to pójdą do gospu sini z zimna i opowiedzą że są wykluczeni klimatycznie i trzeba im dać pieniądze na odzież. obsmarkane menele znów wyłudzą jakieś pieniądze na odzież no ale kurtki na zimę latem sobie nie wezmą. moje obserwacje są takie że menele biorą tylko to co da się spieniężyć. menelom trzeba dać taką bezpłatną szafę a obok trzeba postawić skup używanej odzieży, oooo, wtedy odzież będzie miała wzięcie. menelom wyjaśnię że zawsze kupuję markową odzież , czasem ubiorę raz albo wcale a z racji powiększającego się obwodu pasa nie moge tego na siebie za rok wcisnąć. markową nową odzież oddaję zatem za darmo jako używkę. menele lubią używki, skręty i denaturat.