Kampanię” rozpoczął już 4 lata temu...

W poprzednim numerze Słowa Regionu pisaliśmy o wielkich wygranych i mniejszych wygranych ostatnich wyborów samorządowych. Do tej pierwszej grupy można zaliczyć Michała Ostrowskiego, który zasiądzie już trzecią kadencję w Radzie Miejskiej Strzelina. W jaki sposób prowadził kampanię?

W wyborach do Rady Miejskiej Strzelina uzyskał Pan 409 głosów. Gratulacje! Jest to najlepszy wynik spośród wszystkich radnych gminnych. Czy jest to rezultat adekwatny do wysiłku włożonego przez Pana w kampanię?
- Dziękuję! Moja ,,kampania wyborcza” rozpoczęła się cztery lata temu, tuż po wygraniu poprzednich wyborów samorządowych. Zgodnie z moim hasłem wyborczym ,,Zawsze blisko mieszkańców”, starałem się i staram być w stałym kontakcie ze społeczeństwem, pomagać, wnioskować o zadania (te małe oraz duże) oraz rozwiązywać nawet najprostsze problemy. Ostatni miesiąc przed wyborami był jedynie zwieńczeniem upływającej kadencji w postaci dotarcia do mieszkańców ze sprawozdaniem z mojej działalności jako radnego oraz przygotowanym planem dalszego rozwoju miasta i gminy.

Kampania wyborcza to różne formy agitacji. Można spotykać się bezpośrednio z mieszkańcami, lecz ostatnio modne stało się też pozyskiwanie wyborców przy pomocy facebooka. Który ze sposobów jest, Pana zdaniem, najskuteczniejszy i dlaczego?
- Mieszkańcy naszej gminy to mądrzy ludzie. Obserwują działania samorządowców i wyciągają wnioski. Moja kampania wyborcza opierała się na bezpośrednim kontakcie z wyborcami oraz na facebooku. To świetne miejsce do przekazywania ważnych informacji oraz do dialogu z mieszkańcami. Jeśli chodzi o skuteczność, to każdy sposób jest dobry pod warunkiem, że skupimy się na merytorycznym przedstawieniu swojego programu. W tych wyborach na karcie do głosowania na tej samej pozycji znalazło się dwóch Michałów Ostrowskich. Musiałem więc mocno podkreślić to, co nas odróżniało, czyli drugie imię Wiktor, za które dziękuję moim rodzicom (śmiech).

Dziękuję za rozmowę.

Marek Rychlica

spajker 6 lata

RE: Kampanię” rozpoczął już 4 lata temu...

wyborca powiedziała :

Ludzie głosują na ludzi, których znają. Nie ważne czy dobry, czy zły, ale znany. Dlatego też przed wyborami pewne osoby były wszędzie. Na otwarciu drogi, chodnika, na imprezie, na spotkaniu i w lodówce każdego Strzelinianina. Największym zwycięstwem Pani burmistrz byli jej kontrkandydaci. Byli nieznani wśród Strzelinian, a Pani burmistrz była znana i wygrała. Pan Ostrowski również jest znany więc wygrał. Tak w zasadzie nikt nie wie co on robi w radzie, ale jest widoczny tu i tam. Reszta w sumie też nie wiadomo co robi, ale są mniej znani, albo nieznani.

w marcu 1933 adolf hitler- austriak był znany z tego że wrzeszczał i mówił o tym że wie kto jest przyczyną niemieckiej biedy wygrał demokratyczne wybory aczkolwiek przy urnach wyborczych stali ssmani, którzy patrzyli jak kto głosuje.jak dużo zmieniło się do dzisiaj?

wyborca 6 lata

Bart 6 lata

Prawda

Tissot powiedziała :

Największy ślizgacz jakiego znam, ślizga się dalej... Czym jest socjotechnika? Jak z niczego zrobić coś. On zostanie burmistrzem.

Ślizgacz i du........ liz, Panie Boże czuwaj nad Strzelinem gdyż marny jego los jak ten człowiek zostanie kiedyś Burmistrzem. Amen

Wojti 6 lata

.......

Obiecał, że zajmie się bocznicą kolejową żeby szlachcie ze Szczawina nie pyliło to cała wieś na niego głosowała.

On i Ona 6 lata

To jest bardzo dobry wynik. Gratulacje!!!!! !

Mx 6 lata

.

W radzie rudych nie brakuje...

Tissot 6 lata

rew 6 lata

rew

Do koryta ,każdy ma prawo się dostać ,takie mamy prawo wyborcze czy dużo czy mało ,ludzie głosują na partię ,ludzi i przeciw ,mamy co chcieli wyborycy wg przepisów ,które obowiązywały ,ludzie wybierają ludzi którzy przez kilka kadencji chwala s e chodnikiem

-" Mieszkańcy naszej gminy to mądrzy ludzie"---- no może poza tymi 409cioma i poza ich wybrańcem.kampania wrześniowa i kampania październikowa źle się w polsce kończą."starałem się i staram być w stałym kontakcie ze społeczeństwem, pomagać, wnioskować o zadania (te małe oraz duże) oraz rozwiązywać nawet najprostsze problemy."--- ja też jestem w stałym kontakcie ze społeczeństwem kiedy stoję w kolejkach, ja też wnioskuję o załatwienie problemów , ostatnio wnioskowałem o przedłużenie autostrady a4, ja też rozwiązuję najprostsze problemy, rozwiązuję nawet krzyżówki i sznurówki.400 głosów na 20 000 ludzi nie jest reprezentacją tych ludzi ale skrzyknięciem się kilku klatek schodowych na roweckiego pod sztandarem pgr.kiedyś za prl w październiku była kampania buraczana i ziemniaczana i pan ostrowski z sąsiadami by w niej uczestniczył. i po co było likwidować te pgry?no ale co tam, w starożytnym rzymie to koń był senatorem.