Wybiorą spośród trzech

Niedawno gmina Strzelin opublikowała listę projektów, które zakwalifikowały się do głosowania w ramach Strzelińskiego Budżetu Obywatelskiego 2020. Zamieszczono też te, które nie znajdą się w plebiscycie. Co o tym zdecydowało?
Strzeliński samorząd przeznaczył 300 tys. zł na realizację zadań w ramach SBO na przyszły rok. Na przełomie lipca i sierpnia odbędzie się akcja informacyjna dotycząca zadań, które zakwalifikowały się do plebiscytu, a są to ledwie trzy projekty. Pierwszy z nich nosi nazwę „Bezpieczniej w gminie Strzelin - doposażenie jednostki OSP w Nowolesiu w sprzęt ratowniczy”. Zgłosił go Kewin Wutzke, który wnioskuje o 147 tys. zł. Swój wniosek napisało również Stowarzyszenie Odnowy i Rozwoju Sołectwa Gościęcice, a dotyczy on wyposażenia świetlicy wiejskiej w Gościęcicach w sprzęt niezbędny do jej funkcjonowania. Szacunkowy koszt przedsięwzięcia to 149,4 tys. zł.
Przewodniczący Osiedla „Stare Miasto” w Strzelinie Łukasz Krzysztofczyk wpadł na pomysł, aby zagospodarować teren lodowiska poprzez stworzenie strefy aktywnego wypoczynku. Projekt wraz z dokumentacją techniczną opiewa na 300 tys. zł.
Znacznie ciekawsza jest lista projektów, które nie zakwalifikowały się do głosowania, a jest ich pięć. Są to następujące zadania: Budowa ul. Wichrowej - II etap, doposażenie Ośrodka Wypoczynkowego w Białym Kościele, Zagospodarowanie kamieniołomu w Gęsińcu, Strzeliński Rower Miejski i tężnia solankowa. Powyższe wnioski odrzucono ze względów formalnych. W przypadku ul. Wichrowej gmina Strzelin uznała, iż realizacja projektu znacznie przekroczy 300 tys. zł. Zdaniem magistratu, zabrakło też realnej kalkulacji kosztów.

Dlaczego odpadli?
Doposażenie ośrodka w Białym Kościele nie zakwalifikowało się z uwagi na zbyt małą liczbę podpisów zebranych przez wnioskodawcę (28 na potrzebnych 30 - red.). Autor wniosku zawarł ponad 30 podpisów, ale część z nich złożyli mieszkańcy innych gmin, nie ze Strzelina. Ze względu na podpisy, nie przeszedł też projekt dotyczący zagospodarowania kamieniołomów. Tutaj wnioskodawcy złożyli jedną listę z 23 podpisami i jedną z 9 podpisami. - Każda z list złożonych przez projektodawcę zawiera mniej niż 30 podpisów. Projektodawca nie dokonał na żadnej z list adnotacji o numerze ostatniej pozycji z listy, na której zakończono podpisy - czytamy w uzasadnieniu.
Więcej w wydaniu papierowym.