Zebrali góry śmieci i opon

W Gęsińcu odbyła się spontaniczna akcja sprzątania wsi. Grupa 4 osób zebrała blisko tonę śmieci. Wśród odpadów były m.in. 3 sedesy, 64 opony, 2 materace i lodówka. Uczestnikami akcji byli Katarzyna i Robert Suwałowie, radna Agnieszka Ruszek i Tomasz Mondrzejewski.
Teren akcji był stosunkowo niewielki, bo obejmował ok. 200 m ul. Lipowej w Gęsińcu (od strony Dębnik) i fragment drogi polnej od skrzyżowania z ul. Miodową w stronę Strzegowa. Zebrane śmieci trafiały do worków lub na przyczepkę, którą pan Robert przetransportował je i zdeponował na placu po byłym przystanku, skąd odpowiednie służby mogły je zabrać. Jeden z uczestników akcji, Tomasz Mondrzejewski, tak napisał na swoim profilu Fb:
Na pewno nie możemy pozwolić na to, żeby pozostawić śmieci, aż te same znikną. Ani sobie, ani przyszłym pokoleniom nie możemy pozwolić na to, aby odpady pozostawić tylko przyrodzie, bo ta ma już wystarczająco dużo pracy z naszego powodu.
Musimy zacząć segregować odpady nie tylko w domu, ale również wszędzie tam, gdzie zajdzie taka konieczność. Dowodem na to, że warto segregować odpady u źródła są zdjęcia wykonane podczas akcji „Uwolnij Gęsiniec od śmieci”.
Akcja w Gęsińcu na pewno nie jest ostatnią, jaka odbędzie się tej wiosny na terenie naszego powiatu. Jednak, jak wspomniał Mondrzejewski, aby śmieci zniknęły z naszego otoczenia, trzeba przestać zaśmiecać środowisko. Bo same akcje, gdyby było ich każdej wiosny nawet 100, nie rozwiążą problemu.
Zebrane śmieci zwieziono na plac po byłym przystanku przy ul. Lipowej

Zebrane śmieci zwieziono na plac po byłym przystanku przy ul. Lipowej

Foto: profil Fb Tomasza Mondrzejewskiego

G. 4 lat 8 miesięcy

RE: Zebrali góry śmieci i opon

Jeśli przejdą parę metrów dalej znajdą połowę BMW i spalone opony. Dym musiał być widoczny na kilka kilometrów.

podatnik 4 lat 8 miesięcy

skowronek powiedziała :

Gościa z PSZOKu pogonić i dać normalnego to nie będą ludzie do lau wywozić.

Coś w tym jest. Zastanawia mnie tylko, że nikt na te wielokrotnie wyrażane opinie nie reaguje.

skowronek 4 lat 8 miesięcy

Monia 4 lat 8 miesięcy

Dużo racji w tym co napisał AS, za wywiezienie tych opon i tak zapłaci gmina. A na PSZOK jest regulamin Gminy czy ilość przywożonych odpadów ogranicza "kierownik"?

AS 4 lat 8 miesięcy

Dzikich wysypisk by nie było, kiedy PSZOK przyjmował by wszystko, we wszystkich ilościach i w każdym stanie.Sam często muszę kombinować, aby pozbyć się odpadów.Pierwszy przykład: limit 4 opon, mam trzy samochody co daje szt. 15 opon, jak wymieniłem wszystkie na raz to na cztery osoby musiałem rozpisać i jeszcze się tłumaczyć, a wiele osób by poprostu do lasu wyrzuciło, albo gdzieś na uboczu.To samo z gruzem, limit 200kg, też rozpisałem na kilka osób.A hitem jest sprzęt agd i rtv, musi być kompletny, jak coś wymontujesz bo Ci się przyda to ci sprzętu nie przyjmą.Jeszcze kilka przykładów by się znalazło, ale punkt wspólny że, często musisz kombinować, aby coś załatwić.Wiele osób idzie na łatwiznę, ładuje wszystko co ma i wywozi do lasu, lub na pole, tam nikt nie pyta o adres, numer buta, rozmiar fi*ta...Prosto, szybko i za darmo, czego nie można powiedzieć o PSZOKu i tu leży problem.Gdyby legalne oddawanie odpadów było proste, szybkie i tanie, nikt by po lasach, kamieniołomach itp. nie jeździł.

MB 4 lat 8 miesięcy

Opony z osóbówek można za free w PSZOKu zostawić (chyba 4 na rok), a koszt utylizacji przy większych ilościach (np z zakładów wulkanizacyjnyc h) też nie jest jakiś strasznie wysoki (o ile wiem trzeba mieć nawet jakieś rachunki do wglądu). To już chyba nie chodzi nawet o zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, ale o zwykły debilizm ludzi, którzy wpadają na takie poronione pomysły...Szacunek dla organizatorów akcji. Brawo!

spajker. 4 lat 8 miesięcy

zocha jalek ferdek joe to ta sama osoba. ten sam adres IP.gdyby w radzie miasta byli ludzie którzy pracują głową a nie nogami kopiąc zośkę, to nie trzeba by wydawać milionów w ramach budżetu obywatelskiego na małpi gaj, tylko ekologiczny małpi gaj bez milionów zrobiono by z tych opon i ze znalezionych wyrzuconych rzeczy.ekologia dla radnych to jest jakiś podręcznik, to jest jakiś abstrakcyjny program, dzięki któremu można mówić że jest sie ważnym i jest sie trendy i warto mnie wybrać na kilka lat na listę płac radnych.z takim bagażem znalezisk powinno sie zrobić gdzieś w strzelinie pomnik głupoty z podziękowaniami dla tych zacnych i chojnych ludzi, którzy śmieci w g esińcu wyrzucili. po osiągnięciu pomnika z opon o wysokości kilometra tacy ludzie zaczęliby narzekać że ten pomnik słońce im zasłania i zaczęliby rozumieć jak to jest udławić sie własnym łajnem.