Zamieszanie ze śmieciami

Nagła zmiana firmy, która odbiera śmieci od mieszkańców, wywołała niemałe zamieszanie. Najbardziej problematyczna okazała się kwestia pojemników

Do tego tematu we wtorek, 27 sierpnia, na sesji Rady Miejskiej Strzelina odniosła się burmistrz Dorota Pawnuk. Podkreśliła, że przetarg został ogłoszony w dobrym terminie, ale całą procedurę wydłużyły odwołania składane przez jedną z firm do Krajowej Izby Odwoławczej. Pod koniec sierpnia podpisano umowę ze spółką Ekologiczne Centrum Odzysku z Pieszyc. – Mamy bardzo mało czasu, bo zaledwie kilka dni na przygotowanie nowego operatora do wejścia na nasz rejon, będą komplikacje, to jest nieuniknione – mówiła burmistrz Dorota Pawnuk. Pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów bio i na szkło są własnością firmy, która wcześniej świadczyła te usługi. – Firmy do tej pory umiały się porozumieć i mieszkańcy nawet nie mieli świadomości, że wchodzi nowy operator, bo pojemniki były wciąż te same – dodała szefowa gminy.

Już następnego dnia, 28 sierpnia, na Facebooku gminy Strzelin pojawiła się informacja, że firmy nie doszły do porozumienia i mieszkańcy powinni jak najszybciej wystawić przed posesję puste pojemniki na odpady bio i szkło. Spotkało się to z lawiną komentarzy. Większość mieszkańców zwracała uwagę na fakt, że jest to bardzo problematyczne, ponieważ w wielu przypadkach te pojemniki są już zapełnione.

Cały artykuł zamieściliśmy w 34 (1222) wydaniu papierowym Słowa Regionu.