Nauczycielka o wielkim sercu

Pamiętacie swoich nauczycieli z podstawówki? Jedną z nauczycielek, którą uczniowie wspominają z ogromną sympatią, jest Zofia Jaroszewska. Dlaczego tak zapadła w pamięć? Przypominamy też najważniejsze informacje o obchodach 80-lecia szkoły nr 1.

W ciągu wielu lat istnienia strzelińskiej szkoły podstawowej nr 1 uczyło w niej wielu nauczycieli. Wśród nich była Zofia Jaroszewska, która pracowała w latach 1949-56 w szkole przy ul. Wrocławskiej. Była polonistką i nauczycielką z powołania. Uczniowie wspominają ją z ogromnym szacunkiem i sympatią, choć była bardzo wymagająca. Jednocześnie była wyjątkowo sprawiedliwa i szanowała uczniów.

Jak wspomina Wanda Mazur, w przeciwieństwie do często stosowanej wówczas praktyki „przestawiania” uczniów leworęcznych tak, aby pisali prawą ręką, Zofia Jaroszewska nigdy tego nie robiła. Nie kazała też przepisywać po 100 razy słowa, w którym uczeń zrobił błąd ortograficzny, a tak postępowała większość polonistów.

Miała ciekawy i nowoczesny sposób oceniania, zwłaszcza wypracowań. Nie stawiała jednej oceny, ale kilka, osobno oceniała styl, ortografię, pismo (ładne pismo było doceniane) czy gramatykę i zawsze słownie uzasadniała oceny. Dzięki temu uczeń czuł się doceniony i zmobilizowany do dalszej nauki.

Eugenia Drobnicka wspomina Zofię Jaroszewską jako wyjątkową nauczycielkę

Doceniała uczniów

– Widzę ją za wielką katedrą, niewielką osobę o wielkim sercu – tak po latach o Zofii Jaroszewskiej mówi jej uczennica, Eugenia Drobnicka. – I właśnie ją najmilej wspominam ze szkoły.

Pani Eugenia opowiada, jak nauczycielka doceniła jej wypracowanie na temat Polki przebywającej na obczyźnie. Mimo że od tamtej pory minęło wiele lat, wciąż pamięta ocenę, w której Zofia Jaroszewska stwierdziła, że praca jest bardzo na temat i bardzo ją wzruszyła. Następnie odczytała ją całej klasie, a autorkę nazwała „jednookim królem wśród ślepców”. To było ogromne wyróżnienie, choć w pracy było kilka błędów ortograficznych.

Uczniowie pamiętają panią Zofię jako osobę niezwykle taktowną, nigdy nikomu nie ubliżała. Starała się pokazać uczniom piękno języka, a jednocześnie dbała, aby to piękno uczniowie stosowali w praktyce przez czytanie tekstów czy deklamowanie wierszy z dykcją i zrozumieniem.

Niestety, nie znamy dalszych losów Zofii Jaroszewskiej, więc jeśli ktoś ma takie informacje, to prosimy o podzielenie się nimi.

Przypominamy o uroczystości

Już za półtora miesiąca, 18 września, o godz. 13 odbędą się uroczystości 80-lecia pierwszej strzelińskiej szkoły. Organizatorzy zapraszają do auli Liceum Ogólnokształcącego, w której będzie można obejrzeć wystawę zdjęć, posłuchać nieco o historii szkoły, a także otrzymać zupełnie niezwykłą publikację pt. „Szkolny bigos”.

Natomiast w poprzedzającą obchody niedzielę, 14 września, odprawione będą Msze św. w obu strzelińskich kościołach – o godz. 10.30 w kościele przy ul. Staromiejskiej, a o godz. 12.00 przy ul. Floriana. Po Mszach św. będzie czas na pamiątkowe zdjęcia, a później chętni mogą odwiedzić groby zmarłych nauczycieli i uczniów na strzelińskich cmentarzach.

W dniu uroczystości o godz. 7 będzie też odprawiona Msza św. na Jasnej Górze, której transmisję będzie można oglądać w TVP 1.

Prowadzone są także rozmowy o stworzeniu izby pamięci dawnej szkoły. Rozpoczęły się prace nad katalogiem eksponatów, które można było oglądać na wystawie w ratuszowej piwnicy.