Podwyżki niszczą tradycję

Dawniej mieszkańcy Pławnej ozdabiali swoje posesje świąteczną iluminacją. Wieczorem nad wsią widoczny był blask. Mieszkańcy cieszyli się z nagród przyznawanych w konkursach na najładniej oświetloną posesję. Niestety – to już przeszłość.

Pomysł narodził się na początku 2000 roku. Mieszkańcy skrzyknęli się i w okresie świąteczno-noworocznym na posesjach montowali barwne iluminacje. Kolorowymi żarówkami ozdabiali bloki, domy, ulice i budynki gospodarcze. Pomysłowość nie miała końca. Światełkami przyozdobiono nawet traktor ursus. W innym miejscu z iluminacji powstała łódź.

– Światełkami udekorowano 56 domów, siedemnaście słupów oświetleniowych, kapliczkę i świetlicę, wokół której rozwieszono ponad 155 metrów świetlnych łańcuchów. Przeciętna ilość lampek przypadająca na dom to około siedemdziesiąt tysięcy – mówiła dziennikarzom dawna sołtys Wanda Łużna.

Media pisały, że konkurs na najpiękniej oświetloną posesję bożonarodzeniową aktywizuje społeczność i integruje mieszkańców. Poprawia też estetykę wsi. W pozytywny sposób przyczynił się do promocji miejscowości i całego regionu dolnośląskiego. W 2011 roku Pławną odwiedziły ekipy TVP, TVN 24 i lokalne Słowo Regionu. Informacje pojawiły się w Teleexpressie i innych programach ogólnopolskich.

– W tamtych latach było to fajne i modne. Mieszkańcy prześcigali się w pomysłach. Niestety, rzeczywistość się zmieniła. Dziś wielu osobom po prostu nie chce się montować iluminacji. Co na to wpłynęło? Głównie podwyżki cen prądu – przekonuje Maryla Pieczak, obecna sołtys.

Mieszkanka podkreśla, że montażem światełek zajmowali się głównie ludzie starsi. Dziś młodzież nie jest tym zainteresowana. Barwne kompozycje pojawiały się przez 13 lat. Ludzie przywykli do najazdu gości i reporterów z różnych stron regionu. Wielu utrwalało przyozdobione płoty, bloki i podwórka na kamerach i aparatach fotograficznych.

Cały artykuł zamieściliśmy w 44 (1281) wydaniu papierowym Słowa Regionu.