Radna z belwederem
Magdalena Siedlarz pełni mandat radnego strzelińskiej rady już kolejny raz. Komitet wyborczy, z listy którego startowała, ma większość w radzie. W rękach radnych PS spoczywa więc pełnia władzy politycznej w mieście i gminie Strzelin. Jak to przekłada się na rozwiązywanie niełatwych problemów mieszkańców. Wśród nich są również lokatorzy tzw. belwederu.
Mandat radnego Rady Miejskiej Strzelina otrzymała Pani w 21 obwodzie wyborczym. W tym obwodzie głosują m. in. mieszkańcy ul. Pocztowej 4, czyli tzw. strzelińskiego belwederu. Czy jako radna odwiedzała (odwiedza) Pani belweder?
- Jako radna Rady Miejskiej Strzelina staram się godnie wypełniać obowiązki radnego. Owszem byłam w budynku przy ul. Pocztowej 4 kilkakrotnie i znane mi są warunki tam panujące. Znam również mieszkańców tego budynku nie tylko jako radna, ale również jako pracownik GOPS-u, w związku z tym mam częsty z nimi kontakt. Główne problemy zgłaszane przez mieszkańców to zbyt mały metraż, chęć zmiany miejsca zamieszkania ze względu na niezbyt dobrą opinię, jaką ma to miejsce oraz specyficzny tryb życia prowadzony przez niektórych sąsiadów. Niestety, rodziny te ze względu na posiadane zadłużenie nie mogą się starać o przyznanie lokalu zastępczego. W ramach zmniejszenia zadłużenia niektórzy lokatorzy otrzymują możliwość odpracowania długu w formie usług sprzątania części wspólnych budynku lub innych prac porządkowych. Rodziny mogą skorzystać z formy pomocy w postaci dodatku mieszkaniowego.
Na łamach „Słowa Regionu” pisaliśmy o trudnej sytuacji życiowej lokatorów belwederu. Czy jako radna, a jednocześnie członek komisji mieszkaniowej widzi Pani możliwość poprawy ich sytuacji mieszkaniowej?
- Z posiedzeń Społecznej Komisji Mieszkaniowej, której jestem członkiem, wynika, że budynek zamieszkują m.in. rodziny objęte działaniami profilaktycznymi Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych czy osoby eksmitowane z tytułu niepłacenia należności czynszowych z innych zasobów mieszkaniowych. Oprócz tego dopuszczono się nielegalnego zajęcia trzech lokali. Stan zadłużenia lokatorów budynku przy ul. Pocztowej 4 jest dość spory, przy niedużej stawce 1,33zł/m2.
Jeżeli tak to, jakie kroki – jako radna – zamierza Pani podjąć? Czy zamierza Pani np. poinformować o sytuacji w belwederze innych radnych, choćby na sesji w formie pytania, interpelacji, wolnego wniosku lub oświadczenia?
- W ramach poprawy warunków mieszkalnych w 2014 roku podjęto działania obejmujące remonty toalet na każdym piętrze obejmujące wymianę muszli, umywalek, drzwi. Zrewitalizowano również klatkę schodową. Mieszkańcy mogą zwracać się do zarządcy z różnymi wnioskami dotyczącymi ich lokali mieszkalnych. W komisji mieszkaniowej, oprócz mojej osoby, jest jeszcze dwóch radnych, którym doskonale jest znana sytuacja mieszkańców z ul. Pocztowej 4. Osobiście chciałabym pomóc wszystkim mieszkańcom, jednak zdaję sobie sprawę, że budżet naszej gminy nie jest w stanie zrealizować wszystkich zadań. Mam nadzieję, że uda się poprawić komfort życia mieszkańców. Mieszkańcy mogą zwracać się do mnie ze swoimi problemami. Zawsze ich wysłucham.
Dziękuję za rozmowę.
Na prośbę radnej Magdaleny Siedlarz wywiad przeprowadzono drogą mailową.
Jacek Sobko
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.