W gminie Kondratowice zatrudniono osobę, która jeździ za samochodem odbierającym odpady od mieszkańców. Czym jest to spowodowane i czy taka działalność wpłynęła na zmniejszenie ilości śmieci?
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Kondratowice, która odbyła się w środę, 24 września, radny Arkadiusz Matthaus po przestawieniu przez skarbnik Agnieszkę Majewską propozycji zmian w budżecie gminy, chciał wiedzieć, z czego wynika zabezpieczenie 20 tys. zł w dziale gospodarka odpadami komunalnymi na wynagrodzenia osobowe. – Co to jest? Jakiś nowy etat? – pytał samorządowiec.
– Ta kwota związana jest ze sprawowaniem kontroli nad odbiorem odpadów komunalnych na terenie gminy Kondratowice – odpowiedział wójt Tomasz Gracz. – Ta kontrola... W sensie, że auto jeździ za śmieciarką? Mamy w tej chwili kwotę stałą za odbiór śmieci i ile by tych śmieci nie było, to kwota się nie zmieni. Czy chodzi tylko o segregację? – dopytywał radny Arkadiusz Matthaus.
– Gmina płaci wykonawcy wyłonionemu w przetargu za odbiór odpadów komunalnych od tony – wyjaśnił wójt Tomasz Gracz. – Ostantni przetarg, który ogłosiliśmy i rozstrzygnęliśmy, był na dwa lata. W projekcie specyfikacji istotnych warunków zamówienia wpisaliśmy prognozowaną ilość odpadów. Ta ilość ulegnie zmianie w górę albo w dół, bo nie jesteśmy w stanie dokładnie przewidzieć, ile śmieci oddadzą mieszkańcy, a płacimy od odebranej tony – dodał.
– W związku z tym, że mieliśmy kilka kontroli i jestem zobowiązany do przestrzegania dyscypliny budżetu, podjąłem zgodnie z zaleceniami decyzję, […] aby również ze strony gminy nadzorował te trasy pracownik. Zadaniem pracownika jest tarowanie codziennie samochodu, który wyjeżdża z firmy i który wraca, robienie notatek – tłumaczył szef gminy, który dodał, że ponadto firma, która odbiera śmieci, przedstawia karty przekazania odpadów, na podstawie których płacone są faktury oraz zapis z GPS-u.
Cały artykuł zamieściliśmy w 37 (1274) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Kasa czy jej brak
Skoro Wójt twierdzi, że po przez kontrolę wykazują oszczędności to dlaczego przesuwali 20 tysi na pensyjkę dla synka księgowej??? A co się stało z tymi zaoszczędzonymi pieniędzmi???No
Proponuję jeszcze jazdę za radiowozami, strażą pożarnąi może polatać za LPR-em
poza tym najwyższą formą zaufania jest kontrola. sam lenin tak mówił. sprawa społecznika na koszt gminy jest jednym z sygnałów skorumpowania gminy. dawny wójt gminy jeżdzi od imprezy do imprezy i swoją siermiężną facjatą gwarantuje tubylcom że on jest swojak. jako ważny urzędnik wojewódzki pozuje do zdjęć z14to letnim bokserem i jako milioner rozdaje suchy chleb z sola zaraz po konsumpcji ośmiorniczek . to że firma intel firma beko i firma bosch zrezygnowały z miliardowych inwestycji na dolnym śląsku jest mu obojętne i pewnie nawet nieznane. ważne są zdjęcia w drogim garniturze które jawią go jako kolejne wcielenie idi amina czyli ciemnego otyłego chłopa ubranego w biały mundur z rozlicznymi medalami- marszałka ugandy.
No
Faktycznie słowa Lenina,ale od razu czuć po Twoich wypocinach,że ciągniesz w stronę dziadka.