W sklepach w całej Polsce zaczął obowiązywać system kaucyjny.
Na półkach pojawią się napoje w butelkach i puszkach oznaczone specjalnym znakiem. Kaucją objęte będą: jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych o pojemności do 3 litrów – 0,50 zł, metalowe puszki do 1 litra – 0,50 zł oraz szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra – 1 zł. Co ważne, systemem nie są objęte m.in. opakowania po mleku, jogurtach czy innych pitnych produktach mlecznych, opakowania szklane jednokrotnego użycia, kartoniki po mleku czy sokach. Ponadto opakowania z tworzyw i aluminium nie mogą być zgniecione.
Nowa ustawa ma być wdrażana w sposób stopniowy, a czy samorządy w związku z jej obowiązywaniem mają jakieś dodatkowe zadania? – Cały proces jest poza nami, ale wywiera pewne skutki na nasz system gminny w związku z tym, że ciągle jako samorządy jesteśmy zobowiązani do osiągania odpowiednich poziomów recyklingu, czyli odzysku materiałów – podkreśla burmistrz Dorota Pawnuk. – Kiedy z systemu zniknie nam spora ilość odpadów z tworzyw sztucznych, to będzie samorządom trudno uzyskać odpowiedni poziom recyklingu. Samorządy zgłaszały ten problem, ale nie wiem, czy w jakikolwiek sposób zostanie to nam zrekompensowane – dodaje nasza rozmówczyni.
Punkty zbiórki opakowań objętych systemem kaucyjnym mają być dostępne w całym kraju. Są to przede wszystkim sklepy o powierzchni powyżej 200 m2. W strzelińskim Lidlu automat kaucyjny stanął już kilka miesięcy temu. – Myślę, że w Strzelinie nie będzie problemu z oddawaniem butelek szklanych i plastikowych. Może się on jednak pojawić w mniejszych gminach, gdzie nie ma marketów – zauważa burmistrz Dorota Pawnuk.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
niezły perwers. władca mówi że szkoda że nie będzie syfu plastikowego bo on norm nie wyrobi.
przypominam władcy strzzelina rodem z socjalizmu że za socjalizmu były dwa rodzaje butelek - wszystkie zwrotne. wszystkie wielokrotnego użytku. szedłem do spożywczaka i mówię poproszę oranżadę. pani pyta na wynos czy na miejscu. na miejscu mówię. dostałem otwieracz na sznurku gulnąłem oranżadę a butelkę za 3 minuty oddałem. plastiku w prl nie było a zatem było ekologicznie. pakowano w torebki papierowe i w papier. standardem była tzw siatka na zakupy. dzisiaj każdy kartofel pakowany jest w osobną foliówkę. burmistrz może wtedy normy wyrobić. jej przodkowie wyrabiali normy w zbieraniu stonki ziemniaczanej. aby wyrobić normy zaimportowali stonkę z ameryki.
najgorsze jest to że durnie rządzący zbiorą szkło i plastik z rynku i wywalą to na stos zamiast użyć ponownie. recykling starych komputerów wygląda tak że całe hałdy szkła i plastiku leżą w senegalu aby europa była czysta.