Strzelińskie targowisko jest na tyle duże, że można bezpiecznie robić zakupy. Czy korzystamy z tego?
Wybraliśmy się na strzelińskie targowisko, żeby przekonać się jak to jest z handlem „pod chmurkę”. Oczywiście, interesowało nas, jak pandemia wpłynęła na sprzedaż. Czy strzelinianie robią zakupy na miejskim targowisku?
Pierwszym naszym rozmówcą był pan Jacek, który handluje akcesoriami samochodowymi. - Oprócz Strzelina odwiedzam inne targi, np. we Wrocławiu i Grodkowie. W dużych miastach nie jest jeszcze źle. Są kupujący, jest zainteresowanie oferowanym przeze mnie asortymentem. Gorzej jest w takich miastach, jak Strzelin. Tutaj na palcach jednej reki można policzyć osoby, które decydują się na zakup – przyznał nasz rozmówca.

Tekst ukazał się w 46 (1035) wydaniu "Słowa Regionu". Cały tekst przeczytasz tu lub tutaj