Biznes na targowisku
Strzelińskie targowisko jest na tyle duże, że można bezpiecznie robić zakupy. Czy korzystamy z tego?
Wybraliśmy się na strzelińskie targowisko, żeby przekonać się jak to jest z handlem „pod chmurkę”. Oczywiście, interesowało nas, jak pandemia wpłynęła na sprzedaż. Czy strzelinianie robią zakupy na miejskim targowisku?
Pierwszym naszym rozmówcą był pan Jacek, który handluje akcesoriami samochodowymi. - Oprócz Strzelina odwiedzam inne targi, np. we Wrocławiu i Grodkowie. W dużych miastach nie jest jeszcze źle. Są kupujący, jest zainteresowanie oferowanym przeze mnie asortymentem. Gorzej jest w takich miastach, jak Strzelin. Tutaj na palcach jednej reki można policzyć osoby, które decydują się na zakup – przyznał nasz rozmówca.
Tekst ukazał się w 46 (1035) wydaniu "Słowa Regionu". Cały tekst przeczytasz tu lub tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.