Grupa z Oleśnicy z którą podróżowała strzelińska młodzież na pamiątkowym zdjęciu przy pomniku św. Jana Pawła II
Tysiące ludzi w kolejkach do konfesjonału i klęczących na adoracji. Morze uśmiechniętych twarzy z całego świata. Jak Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie wspominają osoby, które wzięły udział w tym wydarzeniu?
Ksiądz Piotr Rozpędowski w szatach liturgicznych podczas Światowych Dni Młodzieży w LizbonieTroje młodych ludzi z gminy Strzelin, Kornelia Dębowicz, Maciej Kazimierowicz oraz Veronika Romanovska wraz z księdzem Piotrem Rozpędowskim, wzięło udział w Światowych Dniach Młodzieży w stolicy Portugalii, Lizbonie. - Tydzień spędziliśmy w diecezji Coimbra w małej miejscowości pod miastem Pereira i tam przeżywaliśmy tzw. dni w diecezjach - opowiada ks. Piotr. - Spaliśmy u rodzin, było bardzo serdecznie i lokalnie. W naszej miejscowości mieszkali pielgrzymi ze Stanów Zjednoczonych, z Gwatemali, z Salwadoru, z którymi mieliśmy okazję się zapoznać. Po tym czasie rozpieszczenia pojechaliśmy na survival do Lizbony. Spaliśmy w szkole po kilkanaście osób w klasach, a i tak mieliśmy szczęście, bo inne grupy były ulokowane po 900 osób w salach gimnastycznych. W Lizbonie spotkaliśmy ludzi z całego świata. Podczas modlitwy Ojcze Nasz na Mszy św. można było jednak poczuć prawdziwą jedność. Dogadywaliśmy się we wspólnym angielskim. Często pozbawionym jakichkolwiek zasad gramatyki, ale biegle się nim posługiwaliśmy. Chcę pochwalić naszą młodzież. Veronika, Kornelia i Maciej pojechali z grupą ludzi, która się dobrze znała, ale świetnie się odnaleźli w ich towarzystwie. Jako rodowitemu strzelinianinowi zależało mi, aby zabrać do Portugalii młodzież z naszego miasta - podkreśla nasz rozmówca. Grupa ze Strzelina na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Od lewej: Veronika Romanovska, ksiądz Piotr Rozpędowski, Maciej Kazimierowicz oraz Kornelia Dębowicz
W kwietniu 2022 roku ks. Piotr został ustanowiony koordynatorem przygotowań w archidiecezji wrocławskiej do Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. - Najintensywniejsze przygotowania trwały czternaście miesięcy i polegały na powoływaniu kolejnych punktów przygotowań w różnych miastach naszej archidiecezji. Ja odpowiadałem za punkt przygotowań w Oleśnicy. Młodzież spotykała się zazwyczaj w piątki na spotkaniach formacyjnych, na których była wspólna modlitwa i czytanie orędzia papieża Franciszka na ŚDM. Staraliśmy się też zarabiać pieniądze na ten wyjazd. Młodzież produkowała różne wyroby, sprzedawała różańce, kredę i kadzidło na uroczystość Objawienia Pańskiego, Sprzedawaliśmy też ciasta, bo nie wszystkich było stać na wyjazd - podkreśla ks. Piotr. Pieniądze udało się uzbierać, a wyjazd zorganizować. Z Oleśnicy do Lizbony pojechało ponad 50 młodych osób, w tym przedstawiciele gminy Strzelin. - Po ŚDM mam taką refleksję, że młodzież z całego świata nie jest zła - zaznacza ks. Piotr. - Patrząc jak potrafią się cieszyć, tańczyć ze sobą, śmiać, modlić się, klęczeć przed Bogiem i uczestniczyć w Eucharystii, stwierdzam, że mamy dobrą młodzież - dodaje. Czas u rodzin był wyjątkową okazją do spotkania, rozmów, poznawania własnych kultur i nauki języków
Na ten temat pisaliśmy w 32 (1170) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
TruckdriverDST
RE: Zobaczyć Żywy Kościół
Lizbona ładne miasto, dużo rusków.
0
Gravatar
lucjan
RE: Zobaczyć Żywy Kościół
" Młodzież produkowała różne wyroby, sprzedawała różańce, kredę i kadzidło" - Spajker na wyprodukowanie tej kredy potrzebował 100 mln lat, a młodzież lekką ręka oddaje ją za grosze.
0

Przeczytaj również