Mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą. Niebezpieczny azbest dzięki wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zniknął z wielu budynków i trafił na składowiska. To ważne, bo wdychanie włókien z uszkodzonych płyt z tego materiału może być powodem groźnych chorób, m.in. pylicy i nowotworów.
Fundusz ogłosił wyniki tegorocznej akcji usuwania azbestu na Dolnym Śląsku. Wzięło w niej udział 111 samorządów. - Łączna wartość dotacji wypłaconych przez WFOŚiGW we Wrocławiu wyniosła ponad 2,3 miliona złotych - wylicza Łukasz Kasztelowicz, prezes zarządu Funduszu. - Akcja jest wspiera finansowo już od 7 lat i w jej efekcie usunięto ponad 21 tysięcy ton tego odpadu - dodaje. Za te pieniądze demontowano, zbierano, transportowano i unieszkodliwiano wyroby zawierające azbest. Liderem została gmina wiejska Bolesławiec, która zebrała około 460 ton odpadów. W gminie Stoszowice unieszkodliwiono ich blisko 150 ton. Gmina Lubin może pochwalić się wynikiem ponad 141 ton zebranego azbestu. W gminach Dziadowa Kłoda i Przeworno zdjęto z dachów po około 135 ton azbestowych płyt. Niebezpieczny materiał zbierano również we Wrocławiu, m.in. na budynkach przy ulicach: Legnickiej, Dobrej i Stabłowickiej.
Włókna azbestowe to podstępny przeciwnik dla naszego zdrowia i bezpieczeństwa. Niewidoczne, mikroskopijne włókna wdychane z powietrzem gromadzą się w organizmie i nie są z niego wydalane. Mogą powodować m.in. choroby opłucnej lub osierdzia, nowotwory złośliwe: raka płuc, raka oskrzeli, międzybłonniaka opłucnej lub otrzewnej i przewlekłe obturacyjne zapalenie oskrzeli oraz azbestozę czyli zwłóknienie tkanki płucnej. Te groźne choroby mogą ujawnić się dopiero po kilkudziesięciu latach od zetknięcia z pylącym azbestem. Specjaliści uspokajają - Nieuszkodzone azbestowe płyty na dachach lub użyte do ocieplania budynków nie są szkodliwe dla zdrowia. Groźne stają się dopiero po ich uszkodzeniu lub próbach niefachowego demontażu bez odpowiednich zabezpieczeń. Warto jednak pamiętać, że azbest po około 30 latach od czasu jego zamontowania na budynku zaczyna ulegać erozji, podczas której może wydzielać się szkodliwy pył.
Eksperci przestrzegają właścicieli budynków, do budowy których użyto azbest przed próbami samodzielnego usuwania tego materiału. To zadanie należy powierzyć specjalistycznym firmom, które w bezpieczny sposób zdemontują i przewiozą odpady na składowiska. Pracownicy tych firm w trakcie pracy są ubrani w szczelne kombinezony i maski. Płyty azbestowe podczas demontażu są polewane wodą, aby zapobiec pyleniu. Niedopuszczalne jest ich łamanie i cięcie czy zrzucanie z dachów. Azbest zebrany w tym roku na Dolnym Śląsku został przetransportowany na składowiska m.in. w Radomsku (woj. łódzkie), Dobrowie (woj. świętokrzyskie) i Koninie (woj. wielkopolskie). Owinięte szczelnie folią odpady trafiły do specjalnych kwater, gdzie zostały przysypane kilkumetrową warstwą ziemi.
Środki na realizację tegorocznego programu pochodziły z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (około 681 tys. złotych) oraz WFOŚiGW we Wrocławiu (1 mln 650 tys. złotych). Te pieniądze wypłacono samorządom, które potem rozdysponowały środki m.in. dla osób fizycznych, a także przedsiębiorców. Warunkiem przystąpienia do konkursu było wcześniejsze przeprowadzenie przez JST inwentaryzacji wyrobów zawierających azbest. Gminy musiały także przedstawić aktualny program usuwania tego materiału, zatwierdzony przez Radę Gminy.
W naszym regionie - zgodnie z danymi z Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami dla województwa dolnośląskiego 2016 – było około 138 tys. ton wyrobów azbestowych. - Do końca 2032 r. w całym kraju wszystkie wyroby zawierające azbest muszą zostać usunięte i unieszkodliwione - podkreśla Kasztelowicz.
Robert Borkacki
WFOŚiGW

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
romuald
Na Dolnym Śląsku usunięto około 6 tysięcy ton rakotwórczego azbestu
To cieszy ale jest to kropla w morzu - rozumiem że program utylizacji będzie kontynuowany . Wiem że " nie od razu Kraków zbudowano " . Jak co roku w sezonie grzewczym zadam pytanie dotyczące palenia w piecach CO tzw - czym się da - myślę że produkt uboczny takiego spalania jest nie mniej rakotwórczy niż azbest
0
Gravatar
spajker
RE: Na Dolnym Śląsku usunięto około 6 tysięcy ton rakotwórczego azbestu
no to teraz chałupy pokryje się strzechą i ogaci mchem. będzie ekologicznie i nowocześnie. na ekologiczne i nowoczesne rozwiązania uruchomi się miliardy z unii. dobrze wiedzieć że dachówka ceramiczna jest wypalana w kopcących co2 piecach , że stare poniemieckie dźwigary jej nie utrzymają.
0
Gravatar
Ja_Mądry
RE: Na Dolnym Śląsku usunięto około 6 tysięcy ton rakotwórczego azbestu
Kosmici przylecieli :-*
0

Przeczytaj także