Rozmowa Tygodnia z Tomaszem Bruder i Markiem Kaletą

Jakich klientów obsługuje firma Visa and Work sp. z o. o.?
Tomasz Bruder: Obsługujemy ludzi z całego świata. Pomagamy przede wszystkim w uzyskaniu cudzoziemcom zezwolenia na pobyt i pracę w Polsce.

Z jakich państw przybywają cudzoziemcy?
Marek Kaleta: Ponad 70% stanowią Ukraińcy, 10% Wietnamczycy, 8% Koreańczycy i Japończycy, 5% kraje arabskie oraz 7% o innym obywatelstwie.

Czyli jednak Ukraińców jest najwięcej.
Tomasz Bruder: Tak, dominują Ukraińcy i jest ich około 2 mln w Polsce. Jednakże tak radykalny wzrost napływu obywateli tego państwa już raczej nie nastąpi chyba, że wojna hybrydowa obejmie większy obszar Ukrainy.

Czy to prawda, że Ukraińcy wyjadą z Polski do innych krajów strefy Schengen?
Marek Kaleta: Niestety takie ryzyko istnieje. Nikt nie wie kiedy i jak wielu obywateli Ukrainy opuści Polskę. Moim zdaniem nastąpi to jesienią tego roku. Wówczas otworzy się szerzej rynek niemiecki. Z tego powodu szacuje się, że z Polski wyjedzie około 35% Ukraińców. Będzie to olbrzyma strata dla naszego rynku pracy oraz naszej gospodarki. Proszę się nie łudzić, że w miejsce Ukraińców wrócą Polacy.

Dlaczego?
Tomasz Bruder: Zjawisko migracji ludzi za przysłowiowym „chlebem" było, jest i będzie. Historia to pokazuje doskonale, na przykład IV-VI wiek, czyli wielkie wędrówki ludów. To, że do Wielkiej Brytanii wyjechało 3 mln Polaków, też nie powinno nikogo dziwić i nie jest to jakieś nadzwyczajne zdarzenie. Nie dotyczy tylko Polaków, gdyż z bogatych Niemiec wyemigrowali Niemcy do bogatszych krajów, takich jak Szwajcaria i Norwegia. Podsumowując ludzie szukają miejsc, gdzie żyje się lepiej.

Czy Polskie firmy chętnie zatrudniają cudzoziemców?
Marek Kaleta: Polscy przedsiębiorcy są inteligentni i bardzo efektywni. Już od co najmniej pięciu lat hurtowo korzystają z usług cudzoziemców w takich branżach jak: budownictwo, transport czy produkcja.

Jak może zareagować gospodarka na ich brak?
Tomasz Bruder: Bez cudzoziemców – pracowników najpierw padnie branża transportowa, a później wszystkie gałęzie biznesu.

Jak pomaga firma Visa and Work sp. z o. o.?
Marek Kaleta: W związku z tym, że największą trudnością jest uzyskanie zezwolenia na pracę oraz karty pobytu, to my profesionalnie zajmujemy się tą sprawą. Oficjalnie i legalnie działamy na podstawie podpisanego przez cudzoziemca pełnomocnictwa. Wypełniamy wnioski, kserujemy niezbędną dokumentację, rezerwujemy w urzędach wizyty i prowadzimy sprawy do samego końca, aż do uzyskania decyzji pozytywnej na 3 lata. Dzięki temu pracodawca zyskuje pracownika, którego może legalnie zatrudniać przez 3 lata. Jeżeli zajdzie taka konieczność, to składamy skargi do sądu o przyznanie odszkodowania za przewlekłe prowadzenie sprawy.

Dziękuję za rozmowę.
(TS)
{jcomments off}

spajker 5 lata 3 miesięcy

RE: Rozmowa Tygodnia z Tomaszem Bruder i Markiem Kaletą

Jedni Polacy wyganiali z Polski Niemców Rosjan Ukraińców Czechów Żydów a ich wnuki sprowadzają do Polski hindusów pakistanow bialorusow Azjatów i Afrykanów.Ja ściągnę do Polski dżumę gruźlicę i cholerę i dostanę nagrodę za innowacyjność i za przestrzeganie prawa (malthisa)

XYZ 5 lata 3 miesięcy

Takie firmy powinny być zamykane, a właścicele skazwyani na dożywotnie ciężkie roboty fizyczne.Naściagają pracownikow ze wschodu, wyzyskają ich, a Polacy nie mają roboty za godziwe pieniadze, bo jest ktoś tańszy, a później my na zachodzie zaniżamy płace, bo we własnym kraju nie możemy normalnie żyć.

frank 5 lata 3 miesięcy

My Ukraińcy od zawsze utrzymywaliśmy Lachów ale dość tego. Teraz polskie lenie w wielkich Niemczech zamiast zasiłków dostaną konkurencję z Wielkiej Ukrainy za 5 euro na godzinę. Polskie pany z Konopnickiej ząbkowickiej i kamiennej zabiorą się za pracę a nie za przepijanie zasiłków.