Im więcej podłączeń, tym niższe koszty

Radni Rady Miejskiej Strzelina zapoznali się z informacjami na temat przyłączy kanalizacyjnych. Prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Stanisław Klimaszewski podkreślił, jak ważne jest, aby motywować do podłączania. Co z osobami, które są zdecydowanie przeciw? Z czego wynikają rozbieżności pomiędzy ilością mieszkańców a stanem faktycznym?
W środę, 20 kwietnia, w Urzędzie Miasta i Gminy Strzelin odbyło się posiedzenie komisji gospodarki komunalnej, rolnictwa i ochrony środowiska Rady Miejskiej Strzelina. Obecny był także prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. w Strzelinie Stanisław Klimaszewski. Przedstawił informacje na temat przyłączy kanalizacyjnych w ramach projektu pn. „Budowa kanalizacji w gminie Strzelin wraz z modernizacją oczyszczalni ścieków w Chociwelu”.
Poinformował, że z 4 788 osób, które miały podłączyć się do kanalizacji sanitarnej, liczbę udało się zmniejszyć do 3 185 osób. Natomiast z 1 050 osób mających podłączyć się do sieci wodociągowej, ostatecznie pozostało 167 osób. – To jest na pewno bardzo pozytywna sprawa. Udało się to osiągnąć w wyniku wyłączenia pewnego zakresu rzeczowego. Konkretnie jest to osiedle „Na skarpie”. Tam praktycznie został podłączony jeden budynek, po prostu nie ma zabudowy. Dodatkowo wyłączona jest także część terenów przewidywanych pod zabudowę w Kuropatniku. Chodziło tylko o sieć wodociągową. Te dwa zadania zostały wykonane w ramach własnych środków. Oznacza to, że 1 400 000 zł dotacji musieliśmy zwrócić – powiedział Klimaszewski.

Podejrzewają podstęp
Przypomniał, że w 2014 r. i 2015 r. ZWiK zrealizował dwa duże przedsięwzięcia związane z budową podłączeń do kanalizacji sanitarnej. Dodał, że projekt zostałby zrealizowany także w bieżącym roku, ale chętnych jest mniej. Przedstawił pomysł bezpośredniego poinformowania mieszkańców, którzy mogą podłączyć się do sieci. Mogliby zaznajomić się z konsekwencjami w wyniku niepodłączenia się oraz dowiedzieliby się o korzyściach. – Im więcej nas się podłączy, tym te koszty będą niższe. Ważne jest, aby motywować mieszkańców do podłączenia, pokazując możliwości i korzyści – mówił prezes.
Ponadto dodał, że są rozbieżności pomiędzy ilością mieszkańców która zamieszkuje poszczególne budynki według ewidencji ludności i korzysta z kanalizacji a stanem faktycznym. Wpływ mają na to niezameldowani mieszkańcy. – Bardzo często związane jest to z opłatą śmieciową i mieszkańcy podejrzewają podstęp. Obawiają się, że wykazując faktyczną ilość mieszkańców, może być to sprowadzone do opłaty śmieciowej i dalszych konsekwencji – powiedział Klimaszewski.
Mirosław Stępień z UMiG wyjaśnił, że u osób, które zdecydowały się na podłączenie, ponownie zostaną przeprowadzone kontrole. – Gorsza sprawa jest z tymi, którzy odmówili i po prostu nie chcą. Niektórych nie stać na wykonanie przyłącza. Myślę, że w pewnych przypadkach trzeba będzie wysłać stosowne pisma. Będziemy próbowali dobrowolną ścieżką namówić ludzi do podłączenia – tłumaczył Stępień.

Trzeba się zdecydować
Następny punkt dotyczył informacji o realizacji zadań bieżących i inwestycyjnych leżących w kompetencji komisji. Radny Piotr Litwin pytał o budowę chodnika w Strzegowie. Jan Maćkała z UMiG wyjaśnił, że zadanie znajduje się na trzecim miejscu listy rezerwowej, a ostateczna decyzja będzie znana w czerwcu.
W związku z przebudową ul. Sikorskiego w Strzelinie wpłynęło sześć ofert. Obecnie są one weryfikowane, natomiast najtańsza oferta to 244 000 zł. Jezdnia i chodniki zostaną wykonane z kostki kamiennej.
Radny Jerzy Wójcikiewicz pytał o remont ul. Wiosennej. Stępień odpowiedział, że pieniędzy nie wystarczy na remont całej ulicy. – Trzeba się zdecydować, którą część przebudujemy. Moja propozycja jest taka, żeby zacząć od ul. Staromiejskiej. W przypadku rozpoczęcia prac od ul. Różanej, będzie to niekorzystne – powiedział urzędnik. Radny był innego zdania i uznał, że wyjaśni tę kwestię poza komisją przy pomocy mapy.

Kostkarz 8 lata 6 miesięcy

Bruk

Chodniki i jezdnia ul. Sikorskiego mają być z kostki. Jeżeli można to wybudujcie chodniki z płyt lub innego, gładszego materiału. Na Sienkiewicza wszyscy chodzą jezdnią bo kostka jest krzywa i nie nadaje się do chodzenia. Na Piłsudskiego też były plany kostkowe ale po interwencjach ułożono taż płyty. Nie powielajcie tego błędu na Sikorskiego.