Anna Witkowska, która pochodzi ze Strzelina, ukończyła biologię na Uniwersytecie Wrocławskim, a specjalizację zrobiła z zoologii. Od 2008 jest certyfikowanym petsitterem. Założyła także firmę Happy-Pet Anna Witkowska. Dziś mieszka i pracuje we Wrocławiu. Opowiada nam o swojej pracy.
Na czym polega petsitting?
- Są to usługi polegające na dbaniu i opiece nad zwierzętami. Są przeznaczone dla klientów, których pupile takiej opieki potrzebują.
Proszę o przedstawienie Happy - Pet Anna Witkowska. Od kiedy działa, co robi, kto może korzystać z usług?
- Działalność profesjonalnego petsittera rozpoczęłam w 2008r. Firma powstała w 2012. W tej chwili zajmuję się opieką krótko- i długoterminową nad psami, kotami i małymi zwierzętami. Prowadzę też salon pielęgnacji zwierząt.
W jaki sposób opiekujecie się zwierzętami?
- Opiekę, jaką oferuję, prowadzimy w warunkach domowych. Moi podopieczni mają do dyspozycji całą powierzchnię mieszkania. Nie ma u mnie klatek lub kojców. Podopieczny spędza ze mną cały dzień. Tryb życia zwierzaka przenoszę do siebie do domu, tak aby nie odczuwał stresu spowodowanego zmianami pór spacerów lub posiłków. Dewizą mojej firmy jest „drugi dom Twojego najlepszego Przyjaciela”. I tak właśnie działam.
Jakie najczęściej błędy popełniają właściciele w opiece nad zwierzęciem?
- Niestety, częstym błędem jest traktowanie swojego zwierzęcia jak człowieka, a nawet jak dziecka. Ludzie przyjmują pod swój dach rasy psów o bardzo specyficznych potrzebach, np. potrzeba tropienia, aportowania i nie zapewniają im spełnienia się w tej naturalnej potrzebie. Wydaje im się, że bezproduktywne rzucanie piłeczką/frisbee 30 min. na spacerze „rozładuje” psa, a tymczasem jest odwrotnie. Owszem, jęzor zwisa psu do ziemi, ale ten nadal jest „nakręcony”. A wystarczy 5-10min. dziennie zabaw węchowych/tropowych, żeby zmęczyć psa w sposób mądry i przede wszystkim efektywny.
Brakuje rytuałów, regularności, które psy tak lubią. U takiego niespełnionego psa czy kota pojawiają się frustracje i problemy behawioralne, np. wygryzanie sierści, wylizywanie łap, gonienie ogona, agresja, lęk i bezradność. Problemy może wywołać także remont u sąsiada, przesunięcie kuwety, nasza reakcja na obcego psa w parku, problemy w pracy lub problemy rodzinne, brak zajęcia czy zwyczajnie początek choroby pupila. Często też spotykam się z przymuszaniem zwierzęcia do poznawania nowych sytuacji, miejsc, zwierząt niestabilnych emocjonalnie.
Ale chyba i tak najczęstszym problemem jest dieta zwierzęcia. Otyłe psy i koty to standard. Jakość podawanych posiłków też pozostawia wiele do życzenia.
Czy i gdzie można powierzyć swojego pupila pod opiekę, np. jeśli wyjeżdża się na wakacje, urlop lub święta? Petsitter czy hotel dla zwierząt? Czym różni się opieka i jak wybrać najlepszą?
- Jeśli nie u rodziny lub znajomych, którzy mądrze i bezpiecznie zajmą się pupilem, to jest kilka opcji. Są petsitterzy jak ja, czyli osoby, które prowadzą opiekę bardzo indywidualną. Są też hotele dla psów. Tam przeważnie zwierząt jest więcej. Czy twój pies ma przebywać w takich warunkach? Nie mówię, że takie miejsca to coś złego, absolutnie! Są psy, które np. do tej pory mieszkały cały czas na podwórku. Dla nich hotel z kojcem jest dobrą opcją. Jeśli jednak czworonóg jest przyzwyczajony do łóżek, spędzania czasu na kolanach i częstego kontaktu z człowiekiem, to zdecydowanie polecam opiekuna. Zanim oddamy psa pod opiekę, czy to rodzina, znajomi, petsitter czy hotel, zawsze sprawdzamy warunki, w jakich będzie przebywać nasz pupil. Jeśli mamy wątpliwości co do miejsca czy opiekuna, to szukamy dalej.
Bardzo ważne jest, żeby opieki szukać wcześniej. Nie warto takich spraw zostawiać na ostatnią chwilę, bo rodzi to tylko same problemy.
Jakie są orientacyjne koszty opieki nad zwierzęciem? W co trzeba zwierzę wyposażyć?
- Ostateczny koszt opieki ustalany po wywiadzie z klientem. Ceny za dobę zaczynają się od: pies 50zł; kot 30zł; małe zwierzęta 20zł. Zawsze podpisuję umowę, przedstawiam regulamin opieki.
Zwierzę musi mieć pożywienie, akcesoria, z których korzysta na co dzień oraz książeczkę zdrowia z aktualnymi szczepieniami, odrobaczeniem i odpchleniem.
Szkolenie z pierwszej pomocy zwierzętom jest przydatne czy nie?
- Nigdy nie wiadomo co wydarzy się w życiu. Nasze umiejętności mogą zadecydować o zdrowiu i życiu pupila. Działać trzeba szybko i przede wszystkim efektywnie.
Dziękuję za rozmowę.
Magdalena Wojdyn
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: U niespełnionego psa lub kota pojawiają się frustracje...
Dysza powiedziała : Kwestie sprawowania opieki nad zwierzęciem, którego nie odebrał właściciel, są szczegółowo opisane w regulaminie oraz umowie opieki, którą podpisuję z Klientami. Zaznaczone jest wyraźnie po jakim czasie "od opuszczenia" zwierzę przechodzi na własność opiekuna. Jednak takiej sytuacji nigdy nie było, Klienci są świadomymi i odpowiedzialnym i osobami, a krętaczy da się wyczuć na odległość ;)RE: U niespełnionego psa lub kota pojawiają się frustracje...
A w sytuacji gdy właściciel nie przyjdzie po swoje zwierzątko? Co Pani robi z takim chomikiem, kotem cz też psem?