To nie był przypadek, że nasza Czytelniczka zwróciła uwagę na próbującego latać ptaka. Nie wyglądał on na pisklę, czyli mógł mieć uszkodzone skrzydło. O tym, jak chora strzelińska kawka trafiła do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Kątnej piszemy w jutrzejszym wydaniu gazety.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów, nie zamieszczaj nasyconym nienawiścią, obraźliwych komentarzy. Jeśli widzisz wpis, który jest hejtem, użyj opcji - zgłoś administratorowi.
Komentarze
To bliżej w Wyszanowicach nie ma ośrodka dla ptaków
Fajne imię, Empatia :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.