Nie tylko w dużych miastach i tuż przy granicy z Ukrainą. Uciekając przed wojną trafiają również do miejscowości, gdzie nie ma hoteli czy pensjonatów. Trafiają wtedy do świetlic wiejskich, które stają się ich domem. Jak mieszkańcy Borowa i Zielenic przygotowali się na przyjecie uchodźców? O tym rozmawialiśmy z sołtysami obu wiosek. Zapraszamy do jutrzejszej lektury „Słowa Regionu”.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także