Co łączy historie kryminalne i muzykę? Czy warto iść za głosem serca? Przekonajcie się sami...
Borowska książnica jak magnes przyciąga pisarzy. Dlaczego? Nie wiem, ale wiem na pewno, że spotkania z nimi to niezwykle inspirujący czas. Tym razem na pytania Magdaleny Krzeszowskiej odpowiadał Maurycy Nowakowski, autor kryminałów i biografii muzycznych.
W czwartkowe popołudnie, 13 marca, czytelnicy mieli okazję posłuchać o jego twórczości i tym, co mu w duszy gra. Zwłaszcza jego najnowsza książka „Giselle” wzbudziła niemało emocji. Jej bohater zaczyna tracić słuch i zakłada zespół muzyczny. Kiedy okazuje się, że to nie choroba, a nieprzepracowane traumy są przyczyną wszelkich dolegliwości robi się jeszcze ciekawiej. Autor, który kocha muzykę, przyznał, że to nie kryminały, a właśnie takie historie są mu dużo bliższe.


















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij