- Jestem starostą zaledwie kilka tygodni, ale od samego początku wiedziałam, że od problemu złego stanu dróg w powiecie nie da się uciec – powiedziała Anna Horodyska, starosta strzeliński
Dzielenie pieniędzy na remonty dróg, kiedy dla wszystkich nie wystarczy, jest trudne. Można ustalać ważność inwestycji według uznania albo preferować partnerskie podejście do problemu. Dziś trzeciej możliwości nie ma.
Kierowcy i piesi oczekują, że drogi i chodniki, którymi się poruszają będą w dobrym stanie. Stan infrastruktury drogowej w naszym powiecie woła o „pomstę do nieba”. Tak można by rozpocząć rozmowę o stanie dróg w powiecie strzelińskim, ale w ten sam sposób można by zakończyć dyskusję. Pieniędzy nie ma i nic nie da się zrobić. Czy tak do remontów dróg powiatowych podchodzi obecna starosta?
- Jestem starostą zaledwie kilka tygodni, ale od samego początku wiedziałam, że od problemu złego stanu dróg w powiecie nie da się uciec – powiedziała Anna Horodyska, starosta. - Drogi to, obok szpitala i organizacji roku szkolnego w warunkach epidemii, priorytety naszego działania. Czy zdaję sobie sprawę z ogromu problemu? Oczywiście. Wystarczy spojrzeć na mapę w moim gabinecie, na której różnymi kolorami zaznaczono stan techniczny dróg powiatowych. Dominuje kolor czerwony. Są to drogi, które natychmiast wymagają co najmniej poważnych remontów. Najgorsza sytuacja jest w gminie Przeworno i Borów. Stosunkowo dobrze prezentuje się gmina Strzelina, ale tylko w obrębie miasta – wyjaśniła. Kolejnym krokiem powiatowych samorządowców była lustracja dróg w terenie. - Jesteśmy właśnie po wizycie w gminie Przeworno. Wspólnie z wicestarostą (Aleksander Skorupski – red.), przewodniczącym komisji infrastruktury (Ludwik Hrycak – red.), Zbigniewem Michułką i Marianem Grabasem, członkami zarządu powiatu odwiedziliśmy Andrzeja Łuczaka, wójta Przeworna. Towarzyszył nam również Zdzisław Ziąber, dyrektor PZD. Naszą obecność oczywiście nie ograniczyliśmy do wizyty w gabinecie wójta. Wręcz przeciwnie, najwięcej czasu poświęciliśmy drogom powiatowym... w terenie. Przyznam, że dziura w drodze widziana z perspektywy kierowcy lub pieszego, to zupełnie coś innego niż czerwony kolor na mapie – przyznała nasza rozmówczyni.

Skąd brać pieniądze?
- Nie można uciekać od problemu fatalnego stanu dróg w naszym powiecie. Uznaliśmy, że sami nie poradzimy sobie. Dlatego staramy się zdobywać środki z zewnątrz. Powiem na przykładzie Funduszu Dróg Samorządowych (FDS – red.), jak podchodzimy do sprawy. Każdy powiat mógł złożyć 3 wnioski o dofinansowanie do FDS. W przypadku powiatu strzelińskiego wnioski dotyczyły drogi Kondratowice – Białobrzezie, dwóch etapów remontu drogi Wiązów – Jędrzychowice i drogi wraz z chodnikiem w Nieszkowicach. Dofinansowanie tych projektów wynosiło 70%. Pozostałymi kosztami podzieliliśmy się z gminami. Odpowiednio z gminą Kondratowice, Wiązów i Strzelin. Do każdego realizowanego zadania z budżetu powiatu dołożymy 15%, a brakujące 15% dołożą właściwe gminy. Tylko w ten sposób, w obecnej sytuacji finansowej powiatu, możemy pozyskiwać środki i realizować inwestycje drogowe – wyjaśniła starosta.
Tekst ukazał się w 35 (1024) wydaniu "Słowa Regionu". Cały wywiad przeczytasz tu lub tutaj.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Kolega kierownik
Piniendzy nie ma?
Pani Starosta, ale to nie poprawnie politycznie, pani z PO czyli KO może się obrazić za taką formę gramatyczną, ale jak funkcje nazwać politycznie poprawnie ?starościna albo starostwa ? chyba nie bo to chodziłoby o żonę starosty? Mówimy lekarka, kierowniczka, to może starostka? Tak więc pani starostka, mówi, że parafrazując Wincenta z Bydgoszczu piniendzy ni ma w powiecie więc będzie się starać o środki zewnętrzne, czyli skąd od kogo? Ano od tego be rządu PiSowskiego bo ton dysponuje piniendzmi państwa, więc jakie są szanse, ze trzymający kasę PiS pochyli się nad prośba pani starostki z PO-KO???? Jak to mawiają Francuzi marne szanse, póki pani starostka nie zmieni barw politycznych? Jak stare przysłowie mówi, które znają nawet zwierzątka " nie kąsa się ręki która karmi" a nasze powiatowe elity zdaje się tej starej prawdy nie biorą pod uwagę?i trzymają z PO-K0 tzw opozycją totalną, która nie rządzi już ponad 5 lat i rządzić nie będzie co najmniej przez najbliższe trzy lata a i potem jak się będą alej tak zachowywać to marne szanse. Pani starosta liczy pewnie na w-c starostę, który jest z partii rządzącej, ale chyba się przeliczy, dlaczego ? bo to jest tylko wice a przecież jego partia wygrała wybory w powiecie a starosty nie mają a wydaje się oczywiste, że powinni mieć, taki układ w starostwie nie odzwierciedla wyników wyborów a to zapewne PiS się nie podoba. Najlepiej aby rządzili bezpartyjni samorządowcy otwarci na współpracę z rządem bez względu na jego barwy polityczne." Piniendzy nie ma i nie bedzie" zdaje się , że to bardzo prawdopodobny scenariusz
0
Gravatar
wiadro
RE: Po znajomości, czy po połowie?
Marnosc nad marnosciami i wszystko to marnosc. Beznadziejny powiat, drogi beznadzieja, i tylko DWIE (wow!) stacje benzynowe na caly powiat. Przeworno i gmina Borow, dobrze ze chociaz ktos w urzedzie sobie zdaje z tego sprawe- szkoda tylko, ze tak latwo zamykacie usta w rozmowach z wojewoda, jezeli chodzi o budowe ronda, sygnalizacje swietlna, czy inwestycje takie jak obwodnica Borka Strzelińskiego (prawdziwy serialowy tasiemiec, ile to juz bylo pomyslow i wykonanych pierwszych krokow? Duzo, a ostatecznie inwestycje z listy rezerwowej wyprzedzily "ta" konkretna z listy do realizacji).Podniescie rece i wywiescie biala flage, zreszta robicie to od lat. Po co sie wychylac, nie?
0
Gravatar
Janek1
RE: Po znajomości, czy po połowie?
Drogi powiatowe w gminie Kondratowice są tak rozwalone że zawieszenie można co miesiąc wymieniać. Chyba w końcu czas kierować sprawy na drogę sądową bo jazdy po tych drogach to już z narażeniem życia. To jest jakaś patologia a mieszkańcy zamiast się zorganizować to śpią i myślą że ktoś za nich to zrobi. Wybrali beznadziejnych radnych którzy mają wszystko gdzieś tylko swoje wewnętrzne przepychanki urządzają. Raz był jeden komendant w tym powiecie z jajami to przynajmniej dziury łatali teraz mają wszystko gdzieś. żałosny powiat i zarządcy dróg/
0
Gravatar
spajker.
RE: Po znajomości, czy po połowie?
w biznesach z budżetem jest zwykle po znajomości ale proporcje podziału to 10/90 a nie 50/50
0
Gravatar
..
RE: Po znajomości, czy po połowie?
To chyba jakieś 10 lat za późno w sprawie starania sie o dofinansowania z innych źródeł. Zaorac powiat, zrobic drogi polne wytłaczane kamieniem jak to macie w zwyczaju:)
0

Przeczytaj także