Jeszcze niedawno spał w zawilgoconej, chłodnej komórce udostępnionej przez znajomą przy ul. Kolejowej w Przewornie. Dziś z ulgą mówi o ciszy i cieple swojego nowego mieszkania socjalnego w Krzywinie – choć na razie tylko na pół roku.
Arkadiusz Sporek, który wrócił z Wrocławia po utracie pracy, znalazł dach nad głową dzięki wsparciu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Przewornie i decyzji wójta Jarosława Taranka. Nasz rozmówca opowiada, że po powrocie z Wrocławia, gdzie stracił zatrudnienie, nie mógł liczyć na pomoc rodziny. Przez blisko miesiąc mieszkał w prowizorycznych warunkach – w komórce udostępnionej przez znajomą. Zbliżająca się zima zmusiła go do podjęcia starań o mieszkanie socjalne.
W GOPS-ie musiał przedstawić dokumenty, w tym potwierdzające jego niepełnosprawność. Ostatecznie przyznano mu lokal. – Na razie na pół roku – mówi Arkadiusz Sporek.
Mieszkanie jest w bardzo dobrym stanie, ma ogrzewanie elektrycznie. Obowiązkiem lokatora jest regularne opłacanie czynszu i rachunków, a przedstawiciele GOPS-u kontrolują sytuację. – Fajnie, spokojnie, cisza, ciepło, inaczej – podsumowuje nowy lokator.
Arkadiusz Sporek nie kryje wdzięczności wobec kierowniczki GOPS-u, a także pani Moniki oraz wójta gminy Jarosława Taranka. – Chciałbym podziękować za to, że się zgodzili na takie ładne mieszkanie dla mnie – podkreśla.
Jak przypomina nasz rozmówca, to nie pierwsza próba zdobycia lokum. Kilka lat temu starał się o mieszkanie socjalne w Sarbach. Wówczas jednak się nie udało. – Pisałem wtedy, że jak się nie zgodzą, to namiot rozbiję przed urzędem – wspomina z determinacją.
Cały artykuł zamieściliśmy w 41 (1278) wydaniu papierowym Słowa Regionu.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij