W ostatnim czasie jesteśmy świadkami masowych podpaleń traw na terenie całego powiatu
W ostatnim czasie jesteśmy świadkami masowych podpaleń traw na terenie całego powiatu. Najwięcej pracy mają strażacy z gminy Wiązów, gdzie nagminnie w pobliżu Kowalowa i Jutrzyny płoną trawy i nieużytki rolne.
Niestety, 14 marca, strażacy po godzinie 17 dostali ponownie wezwanie do Jutrzyny, jednak tym razem nie do pożaru trawy. Nieznany sprawca podpalił stertę. Strażacy zabezpieczyli i dozorowali miejsce przez kilka godzin. Działania zakończono dopiero następnego dnia po południu. Koszt spalonej sterty przy obecnych cenach rynkowych to może nawet kilka tysięcy złotych. Również sama akcja gaśnicza strażaków jest wysoce kosztowna. Na ten wydatek składa się m.in. zakup paliwa, zużycie wody i uposażenie dla strażaków. W zależności od czasu trwania akcji trzeba za nią zapłacić od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Każdy taki wyjazd jest zatem dodatkowym wydatkiem pieniędzy dla gminy, z której wywodzi się dana OSP.
Podobne do opisanego wyżej zdarzenia miało miejsce na ulicy Dzierżoniowskiej w Strzelinie. Strażacy interweniowali tam kilkukrotnie w odstępie kilku dni. Można powiedzieć, że jeździli tam do pożarów codziennie przez 3-4 dni.
Tekst ukazał się w nr 11 (1099) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także