ZNAJDŹ NA STRONIE

Bartosz Korgul sprawiał ogromne problemy rywalom
Bartosz Korgul sprawiał ogromne problemy rywalom
Seniorzy Strzelinianki odnieśli pierwsze zwycięstwo w klasie okręgowej w sezonie 2017/2018. Podopieczni trenera Bartłomieja Mikody pokonali KP Brzeg Dolny 5:2. Po dwie bramki dla zwycięzców zdobyli Miłosz Korzyński i Kacper Chytry, a jedno trafienie dołożył Bartosz Korgul.
Klasa okręgowa seniorów, kolejka 3. 2-3 września:

KP Brzeg Dolny - Strzelinianka Strzelin 2:5 (2:2)
Strzelcy: Miłosz Korzyński 2, Kacper Chytry 2, Bartosz Korgul (Strzelinianka)
Strzelinianka: Janiuk, Gocz, Rogan, Robak, Będkowski, Korgul, Dewerenda, Lubecki (Augustyn), Korzyński, Chyry (Pawlak), M. Babuśka (Stanisławski)

Bez kontuzjowanych Jarosława Wróblewskiego i Rafała Sukiennika pojechali do Brzegu Dolnego piłkarze Strzelinianki. Goście od pierwszych minut rozpoczęli ataki. Najpierw strzały oddali Piotr Dewerenda oraz Kacper Chytry, ale to wracający po kontuzji Miłosz Korzyński otworzył wynik spotkania. Zawodnik pozyskany w lecie z LKS-u Brożec przyjęciem „zgubił” dwóch rywali i znalazł się tuż przed bramkarzem, którego pokonał sprytnym, piłkarskim lobem. Minęło zaledwie kilka minut, a rezultat podwyższył napastnik Kacper Chytry. Wydawało się, że Strzelinianka w pełni kontroluje przebieg gry i czeka ją efektowne zwycięstwo. Goście zdobyli bramkę kontaktową w 30. minucie i poszli za ciosem. Pierwsza połowa zakończyła się niespodziewanie remisem 2:2, ponieważ niepilnowany zawodnik z Brzegu Dolnego z łatwością strzałem głową pokonał Szymona Janiuka. Po zmianie stron z goli cieszyli się już tylko goście. Kacper Chytry dokładnie dograł futbolówkę, a Bartosz Korgul ponownie dał prowadzenie Strzeliniance. Chwilę później bramkarz obronił strzał Korgula, ale przy dobitce Miłosza Korzyńskiego nie miał szans na skuteczną interwencję. Korgul sprawiał ogromne problemy rywalom. Utalentowany pomocnik „zakręcił” dwoma obrońcami, dorzucił piłkę w pole karne, a Kacper Chytry głową ustalił wynik spotkania na 5:2. Rywale kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ zawodnik gospodarzy, w końcówce pojedynku, popełnił faul taktyczny na wychodzącym na czystą pozycję Miłoszu Korzyńskim. Skrzydłowy udowodnił, że jest w doskonałej formie i w jego grze nie widać już żadnych śladów po niedawnej kontuzji. Piłkarze Bartłomieja Mikody w doskonałym humorze wracali do Strzelina.

Kolektyw Radwanice - GKS Kobierzyce 1:2
Orzeł Prusice - GKS Mirków/Długołęka 2:0
Mechanik Brzezina - KS Żórawina 2:1
Orzeł Sadowice - KS Bystrzyca Kąty Wrocławskie 6:3
Polonia Środa Śląska - Widawa Bierutów 1:0
Energetyk Siechnice - Wratislavia Wrocław 2:0
Czarni Jelcz-Laskowice - Zachód Sobótka 4:1

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również