Za nami już 9 kolejek sezonu 2017/2018 w gr. VII klasy B. Na czele tabeli są kluby z Borowa i Wiązowa, które odniosły zwycięstwa. W hicie kolejki Świteź pokonała MPC Pęcz, a zwycięski gol padł w ostatnich minutach starcia. W innym, ciekawym pojedynku KS Karszów okazał się lepszy od Feniksa, a Ognisko pokonało Ślęzę Księginice Wielkie. Ze zwycięstw cieszyli się także kibice z Białego Kościoła oraz Jegłowej. Tym razem pauzowali gracze z Kowalowa. Tradycyjnie zamieszczamy komplet wyników, relacje ze spotkań, aktualną tabelę oraz ranking strzelców.
Klasa B, gr. VII, kolejka 9. 22 października:
Pauza: Pogoń Kowalów
Orzeł Biały Kościół - Starter Gęsiniec 3:2 (2:0)
Strzelcy: Piotr Kasprzyszak, Bartek Kasprzyszak, Dariusz Lejczak (Orzeł), Piotr Chytry, Rafał Tymczyszyn (Starter)
To był sentymentalny mecz dla grającego trenera gości Piotra Chytrego, który w Białym Kościele stawiał pierwsze piłkarskie kroki i teraz mierzył się na murawie ze swoimi kolegami. Gospodarze musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Piotra Włodarczyka. Pomimo osłabień, już na początku meczu Dariusz Lejczak mógł wpisać się na listę strzelców, ale golkiper gości zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny po jego strzale. Bramkarz z Gęsińca w pierwszej połowie skapitulował dwukrotnie. Najpierw pokonał go Piotr Kasprzyszak, a później kapitan Orła Bartek Kasprzyszak. Gospodarze grali uważnie w defensywie, którą dowodził Adam Tetiuk. Po zmianie stron rezultat podwyższył Dariusz Lejczak i zwycięstwo Orła było praktycznie przesądzone. Starter nie zamierzał jednak rezygnować z walki o korzystny wynik i ruszył w pościg. Pierwszy sygnał do ataku dał Piotr Chytry, który swojemu poprzedniemu zespołowi strzelił gola. Rezultat zmniejszył wychowanek Strzelinianki Rafał Tymczyszyn. Gościom zabrakło już czasu na doprowadzenie do remisu i to Orzeł cieszył się z zasłużonej wygranej 3:2.
Ognisko Przeworno - Ślęza Księginice Wielkie 4:1 (1:1)
Strzelcy: Rafał Nahajło, Patryk Kunderman, Artur Wierzbicki, Damian Mentel (Ognisko), Damian Łada (Ślęza)
Lepiej w mecz weszli zawodnicy z Księginic Wielkich, którzy już w pierwszych minutach objęli prowadzenie po trafieniu Damiana Łady. Gospodarze do remisu doprowadzili dopiero tuż przed przerwą. Rzut karny wykonywany przez Artura Wierzbickiego obronił Mateusz Włach, ale przy dobitce Rafała Nahajło golkiper był bez szans na skuteczną interwencję. Po zmianie stron z trafień cieszyli się już tylko podopieczni trenera Piotra Kocha. Ognisko objęło prowadzenie po rzucie karnym wykonanym przez Artura Wierzbickiego, który tym razem nie pomylił się z jedenastu metrów. Chwilę później z trafienia cieszył się Damian Mentel. Przy stanie 3:1 Artur Wierzbicki ponownie wykonywał rzut karny, ale tym razem górą był Mateusz Włach. Wynik spotkania na 4:1 ustalił Patryk Kunderman. Goście mecz kończyli w osłabieniu, ponieważ w drugiej połowie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Marek Kozłowski.
MPC Pęcz - Świteź Wiązów 2:3 (1:0)
Strzelcy: Kamil Kramarz, Krzysztof Burtan (MPC), Marcin Hrydczuk, Dariusz Buszta, Adrian Bełtacz (Świteź)
W Pęczu doszło do meczu z udziałem dwóch ekip aspirujących do mistrzostwa. Obie drużyny całkiem niedawno posmakowały występów w klasie A, dlatego to starcie zapowiadane było jako hit minionej serii. Gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale to goście cieszyli się z sukcesu. MPC cieszyło się z goli Krzysztofa Burtana oraz Kamila Kramarza. Do remisu 1:1 doprowadził Adrian Bełtacz, a gola na 2:2 strzelił Marcin Hrydczuk. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem i podziałem punktów, to w ostatnich minutach zwycięstwo gościom zapewnił Dariusz Buszta. Dzięki wygranej zespół z Wiązowa ma identyczną ilość punktów co lider z Borowa. MPC zaczyna tracić kontakt ze ścisłą czołówką klasy B, która będzie się bić o Mistrzostwo Jesieni.
GAP Ślęza - Zryw Chociwel 7:1 (2:1)
Strzelcy: Jakub Górniak2, Bartłomiej Kowalczyk 2, Tomasz Kondracki, Jakub Witkowski, Miłosz Koterba (GAP), Jakub Kozak (Zryw)
Marząca o mistrzostwie Ślęza nie mogła pozwolić sobie na wpadkę w rywalizacji ze Zrywem Chociwel. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale ich radość nie trwała jednak długo, ponieważ do remisu doprowadził pozyskany ze Strzelinianki Jakub Kozak. GAP jeszcze przed przerwą zdobył drugą bramkę. Po zmianie stron zespół Ślęzy zdominował przeciwników i wygrał efektownie 7:1. Goście kończyli mecz w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.