Rafał Kaleta od piętnastu lat trenuje footbag, czyli grę w „zośkę”. Na swoim koncie ma medale z mistrzostw Polski, Europy i świata. Jest jednym z najbardziej utytułowanych graczy z powiatu strzelińskiego. Z okazji jubileuszu przygody z tą efektowną dyscypliną sportową, opowiedział nam więcej o footbagu i swoich sukcesach.
Rafał Kaleta 1 stycznia świętować będzie 33. urodziny. Zdecydowaną większość życia mieszkał w Łojowicach, a od ślubu w lipcu 2017 roku przeniósł się do Gościęcic. Ukończył turystykę i rekreację na AWF Wrocław, a obecnie pracuje w MPC. Jest jednym z najlepszych graczy footbag-u w naszym kraju: - Ostatnio odkryłem nową pasję i chcę odrestaurować stary motocykl WSK, który należał do mojego dziadka. Zajął się tym Bartek Bubula, który grał ze mną w „zośkę” – mówi o sobie Rafał Kaleta.
Jak footbag narodził się w Strzelinie?
Footbag pojawił się w Polsce, gdy Rafał uczęszczał do technikum. – Nie mieliśmy na początku „zośki”, dlatego kopaliśmy papierki. Później Michał Ostrowski przyniósł do szkoły pierwszą, wykonaną na szydełku piłeczkę. Było to jesienią 2002 roku. Po pewnym czasie kopanie przestało nam wystarczać i zaczęliśmy wymyślać coraz to nowe ewolucje. Jakimś trafem Michał, jego brat Tomek i Damian Użyński dowiedzieli się o zawodach we Wrocławiu. Zocha Jam odbył się w grudniu 2002 roku i można powiedzieć, że od niego wszystko się zaczęło. Wystartowali tam czołowi, polscy zawodnicy oraz goście z Czech, w tym mistrz świata Vasek Klouda – opowiada o początkach footbagu w Strzelinie. Rafał nie wziął udziału w pierwszych zawodach we Wrocławiu, ale zawodnicy z naszego miasta nawiązali kontakty z innymi graczami footbag-u. Pierwszą „zośkę” dla Kalety wydziergała sąsiadka babci. Szybko Rafał potrzebował jednak lepszego sprzętu do treningów i od lutego 2013 roku zaczął regularnie trenować. Klub w Strzelinie rozrastał się i coraz więcej osób trenowało footbag. – Internet wtedy raczkował. Chodziliśmy więc do kafejek internetowych, żeby podpatrywać ewolucje i triki innych zawodników – dodaje Rafał.
Pierwsze treningi w „Dziupli”
Kaleta pierwszy raz w zawodach wystartował w czerwcu 2003 r. w Lesznie, a rok później zdobył dwa medale: złoty i srebrny. Później razem z innymi zawodnikami ze Strzelina startował w Mistrzostwach Polski, Mistrzostwach Europy, a w 2006 r. w mistrzostwach świata, podczas których bracia Ostrowscy zdobyli złoty medal w konkurencji gry w parach. W tym samym roku Rafał zdobył pierwszy medal mistrzostw Polski. Skład klubu ze Strzelina zmieniał się na przestrzeni lat. – Zawodnicy zmieniali się i zmieniło się miejsce naszych treningów. Najpierw trenowaliśmy w popularnej „Dziupli” w Strzelińskim Ośrodku Kultury, a później zaczęliśmy zajęcia w Gimnazjum nr 2 w Strzelinie. Rozwijaliśmy się i w czerwcu 2009 r. postanowiliśmy zorganizować Mistrzostwa Europy w Strzelinie. Impreza została wysoko oceniona przez przybyłych zawodników, szczególnie pod kątem atmosfery jaką stworzyła strzelińska publiczność. Dla mnie były to szczególne zawody, gdyż zdobyłem tam pierwszy w swojej karierze złoty medal Mistrzostw Europy. W 2012 roku zorganizowaliśmy także mistrzostwa Polski w Strzelinie. Zawody te również mogę zaliczyć do udanych, ponieważ dwukrotnie stawałem na drugim miejscu na podium – wspomina prestiżowe zawody w Strzelinie Rafał Kaleta.
Kilkaset medali DST Footbag Club Strzelin
- Myślę, że gdyby dodać medale wszystkich członków DST Footbag Club Strzelin ze wszystkich zawodów w jakich startowali, to byłoby ich około 300. Ja w ciągu piętnastu lat gry 77 razy stawałem na podium (22 złote, 34 srebrne, 21 brązowych medali). Mam w swoim dorobku cztery medale mistrzostw świata, osiem medali mistrzostw Europy i osiemnaście mistrzostw Polski. Odwiedziłem 10 krajów i wiele miast na terenie Polski. Najlepiej wspominam wyjazd do USA na Mistrzostwa Świata w Oakland w 2010 roku. Nie tylko dlatego, że zostałem mistrzem świata w Sick 3, ale także ze względu na wyjątkowość tego kraju, organizację samych zawodów i miejsca, które odwiedziliśmy w czasie podróży, m.in.: most Golden Gate – mówił o sowich osiągnięciach Kaleta.
Zawodnik z Gościęcic ma...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Kopie „zośkę” od 15 lat
no jak skopał tą zośkę to pewnie teraz jakaś kara będzie za molestowanie i za agresję. dobrze ze strzelin ma i noblistę i mistrzów świata.