(KONDRATOWICE) O kontuzji Marcina Lisowskiego, na sparingu pisaliśmy we wcześniejszych wydaniach „Słowa Regionu”. Dziś rozmawiamy ze snajperem Czarnych o jego zdrowiu. Lisu opowiedział o tym, jak poważny jest uraz i kiedy możemy spodziewać się jego powrotu na boisko.
Jak poważna jest Twoja kontuzja, co mówią lekarze?
- Złamałem prawy obojczyk...
Na moje szczęście kość nie przemieściła się, więc ani nastawianie, ani operacyjne składanie nie było konieczne. W ostatni czwartek miałem badanie kontrolne i kość już się zrosła, w najbliższych dniach zamienię opatrunek gipsowy na ortezę.
Kiedy będziesz mógł wznowić treningi?
- Wszystko zależy od dyspozycji ręki po zdjęciu gipsu i ortezy. Do 3 września na pewno jestem wyłączony z trenowania, ale jestem optymistą i na treningu powinienem zjawić się już w pierwszej połowie przyszłego miesiąca.
Kiedy wrócisz na boisko?
- Niestety, tu czas musi być dłuższy. Po cichu liczę na 7-8 kolejkę, czyli koniec września lub początek października.
Czy masz żal do zawodnika z Ząbkowic Śląskich, że tak ostro grał na sparingu?
- Nie mam żalu, piłka to sport kontaktowy. Ja również lubię ostrą walkę, więc liczę się z tym, że sam mogę być kontuzjowany. Tak bywa i tyle.
Jakie to uczucie, kiedy Czarni po 12 latach wracają do okręgówki, a Ty zmuszony będziesz początek sezonu oglądać z trybun?
- Niekoniecznie z trybun, w protokole meczowym będę wpisywany, na ławce też usiąść mogę (śmiech). Z pewnością ciężko będzie mi wytrzymać, ale jeszcze swoje w okręgówce ugram. Teraz najważniejsze jest wrócić jak najszybciej do zdrowia, aby pomóc Czarnym w zdobywaniu ligowych punktów.
Rozmawiał Damian Serwicki
***
Marcinowi Lisowskiemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, kolejnych dobrych występów i jeszcze więcej bramek dla Czarnych Kondratowice.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.