W sobotę, 25 kwietnia odbyły się emocjonujące derby powiatu strzelińskiego w klasie okręgowej juniorów starszych - Strzelinianka podejmowała Lidera Borów. Goście wygrali 1:0 i odnieśli swoje siódme zwycięstwo w rundzie wiosennej. Ekipa z Borowa awansowała na podium ligowej tabeli. Dzień później o punkty w klasie okręgowej rywalizowali juniorzy młodsi ze Strzelina.
Na ten mecz z niecierpliwością czekały obie ekipy. W minioną sobotę, w ramach rozgrywek klasy okręgowej juniorów starszych, spotkały się dwie ekipy z powiatu strzelińskiego. Na stadionie w parku miejskim w Strzelinie, Strzelinianka podejmowała Lidera Borów, który wygrał wszystkie wiosenne pojedynki. Trener gospodarzy Mariusz Błachaniec nie miał do dyspozycji kilku kluczowych zawodników, którzy włączeni zostali do seniorskiej kadry. Na murawie zabrakło m.in. Kewina Mazura, Konrada Kowalczyka, Kamila Barana, Łukasza Szymańskiego. W meczowym protokole nie znalazł się także kapitan Kewin Zieliński i zastępował go Jakub Stanisławski. Trener Błachaniec z konieczności musiał dać szansę wykazania się zmiennikom oraz piłkarzom, którzy są jeszcze juniorami młodszymi.
Początek pojedynku był bardzo chaotyczny, a gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Nie brakowało także boiskowej walki i fauli, przez co arbiter musiał sięgać do kieszeni po kartki. Przez pierwsze 20 minut to goście byli częściej przy piłce i stwarzali zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry. Tradycyjnie świetnie współpracował duet Jakub Pietrzak – Kamil Kubiak. Obaj mają „papiery na grę” i jeśli nadal będą rozwijać się w takim tempie, to z pewnością jeszcze o nich usłyszymy. W drugiej części pierwszej połowy Strzelinianka zaczęła częściej przedzierać się na połowę rywala. W ataku dwoił się i troił Michał Bernacki, jednak bezbłędnie spisywali się defensorzy na czele z Tomaszem Gawlasem i Patrykiem Rakiem. Bramkarz Lidera Adam Brzezicki nie miał wiele pracy. Najlepszą okazję na zdobycie gola Strzelinianka miała po strzale z rzutu wolnego, wykonywanym przez Jakuba Paczko. Piłka bita po ziemi minęła jednak światło bramki. W odpowiedzi groźny strzał z rzutu wolnego oddał Jakub Pietrzak, jednak kapitalną interwencją popisał się Piotr Matusiewicz. Pierwsza połowa zakończyła się sprawiedliwym, bezbramkowym remisem.
Złoty gol Kubiaka
Kolejnym problemem trenera Błachańca były kontuzje. Najpierw boisko musiał opuścić kapitan Jakub Stanisławski, a na początku drugiej części urazu doznał filar obrony Patryk Met. Zmian dokonał także trener Waldemar Werba, który w 50. minucie ściągnął z boiska Bartka Żacha, a wprowadził Józefa Ostrowskiego. Trenerski nos nie zawiódł, ponieważ chwilę później Ostrowski miał swój udział przy bramce. Po akcji Józefa z Kamilem Kubiakiem, Lider wywalczył rzut rożny. Z narożnika na pierwszy słupek dokładnie dośrodkował Jakub Pietrzak, a Kamil Kubiak sprytnym uderzeniem pokonał Piotra Matusiewicza. Przy tym golu lepiej powinni zachować się defensorzy Strzelinianki, tym bardziej, że Lider od samego początku konsekwentnie wykonywał stałe fragmenty właśnie na bliższy słupek. Strzelinianka przeprowadziła szybką kontrę, ale defensorzy z Borowa byli bezbłędni. W ostatnim kwadransie meczu Lider cofnął się na własną połowę i nastawił się na grę z kontry. Gospodarze starali się za wszelką cenę doprowadzić do remisu, ale nie udało im się znaleźć sposobu na pokonanie Adama Brzezickiego. Lider wygrał 1:0. Było to już siódme wiosenne zwycięstwo podopiecznych Waldemara Werby, którzy awansowali na trzecią pozycję w tabeli klasy okręgowej. Liderem pozostaje Pogoń Oleśnica, przed Polonią Środa Śląska. Niestety, ligową stawkę zamyka Strzelinianka.
Pogoń poza zasięgiem
W niedzielę, 26 kwietnia juniorzy młodsi Strzelinianki podejmowali Pogoń Oleśnica. Pojedynek rozegrano w ramach 18. kolejki klasy okręgowej. Emocje w tym spotkaniu były jedynie w pierwszej części. Gospodarzom wystarczyło sił jedynie na 45 minut, po których remisowali bezbramkowo. W drugiej części goście rozmontowali strzelińską defensywę i wypunktowali rywala. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem drużyny z Oleśnicy 4:0. W strzelińskim zespole najlepszych okazji na gola honorowego nie wykorzystali Jakub Ciupa oraz Tobiasz Kurowski. W spotkaniu było wiele walki, a akcje ofensywne często przerywano faulami. Strzelinianka zajmuje w tabeli ósme miejsce z 22 punktami. Liderem pozostaje APN z Oławy, który o jeden punkt wyprzedza Śląsk Wrocław. Podopieczni Zbigniewa Masłowskiego chcą jak najszybciej zapomnieć o pojedynku z Pogonią, ponieważ już 2 maja czeka ich starcie z Parasolem Wrocław.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.