Gole Radosława Grzywniaka pozwoliły Olimpii utrzymać się w Klasie AZa nami kolejny sezon rozgrywek Klasy A gr. IV. Tym razem w lidze rywalizowało pięć zespołów z naszego powiatu. Dla jednych ten sezon był wyśmienity, dla innych dobry lub przeciętny. Niestety, dla dwóch ekip tegoroczne rozgrywki zakończyły się spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej.
LKS Brożec.
Nasze podsumowanie rozpoczynamy od tegorocznych mistrzów Klasy A, LKS-u Brożec. Podopieczni Łukasza Sucheckiego od kilku sezonów bezskutecznie starali się awansować do „Okręgówki”. Tym razem się udało, a zespół z Brożca był bezapelacyjnie najlepszą ekipą w lidze. Na 26 spotkań w tym sezonie LKS wygrał aż 20, remisował pięciokrotnie i raz schodził z boiska pokonany. Jedyna porażka przydarzyła się w meczu z KS Żórawina na wyjeździe. Śmiało można stwierdzić, że LKS był w tym sezonie postrachem dla rywali, którzy przyjeżdżali do Brożca. Na 13 meczów przed własną publicznością, podopieczni Sucheckiego wygrali 11 razy i 2 razy zremisowali. W Brożcu punkty mistrzom urwali piłkarze Nefrytu Jordanów Śląski oraz KS-u Żórawina. We wszystkich meczach tego sezonu LKS zdobył 65 punktów i z przewagą trzech oczek nad drugim Zachodem Sobótką zawitał do Klasy Okręgowej. Mistrzowie dobrze prezentują się również pod względem bilansu bramek. 75 goli strzelonych i 28 straconych może budzić respekt wśród rywali. W całej lidze więcej goli zdobyli tylko piłkarze Zachodu Sobótka, a bardziej szczelną defensywę mieli piłkarze z KS Żórawina. Siłą LKS-u w tym sezonie była gra zespołowa oraz fakt, że w niemal każdym spotkaniu dążyli do narzucenia swojego stylu gry od pierwszych minut, co w wielu przypadkach zdało egzamin. Widać było, że dla podopiecznych Łukasza Sucheckiego gra w ataku pozycyjnym nie sprawiała problemów.

Gromnik Kuropatnik

Drugą siłą powiatu strzelińskiego w Klasie A była ekipa Gromnika Kuropatnik, która, kończąc rozgrywki na siódmej lokacie, może mówić o dobrym sezonie. 35 punktów to dorobek, którym mogą pochwalić się piłkarze Gromnika w tym sezonie. 11 zwycięstw, 2 remisy i 13 porażek to bilans spotkań ekipy z Kuropatnika. Podopieczni Krzysztofa Garczarka we wszystkich spotkaniach strzelili 48 goli, tracąc 58. Co ciekawe, w ekipie Gromnika wielu zawodników zdobywało bramki w tym sezonie. Najskuteczniejszym piłkarzem był Rafał Leoszkiewicz, który bramkarzy rywali pokonywał 11 razy. Tym samym popularny „Leo” powtórzył swój wyczyn z poprzedniego sezonu. 9 goli dołożył Damian Kumaszka, a po 8 trafień na swoim koncie mają Łukasz Muraszew i Tomasz Sołek. Na stronie klubowej Gromnika, którą prowadzi nasz redakcyjny kolega Marek Rychlica, możemy znaleźć jeszcze jedną ciekawą statystykę, z której wynika, że najskuteczniejszym strzelcem Gromnika w historii występów w Klasie A jest Łukasz Muraszew, który w trzech sezonach zdobył łącznie 24 gole. Ekia z Kuropatnika w tym sezonie radziła sobie porównywalnie w meczach u siebie, i na wyjazdach. Na 13 spotkań przed własną publicznością wygrali sześciokrotnie, a siedem razy schodzili z boiska na tarczy. W meczach wyjazdowych zanotowali pięć wygranych, sześć porażek i dwa remisy. Ten sezon Gromnik może zaliczyć do udanych. Choć cele i ambicje w Kuropatniku są większe, to ze statystyk wynika, że tegoroczne rozgrywki były najlepsze w historii trzech ostatnich sezonów w Klasie A.

Olimpia Podgaj

Skazywana przez wielu na pożarcie ekipa Olimpii Podgaj zakończyła ten sezon na 10. miejscu w tabeli wyprzedzając między innymi Rapid Domaniów, który w odróżnieniu od ekipy Roberta Morki w Klasie A grał znacznie dłużej. Klub z Podgaja był beniaminkiem ligi i ku zaskoczeniu w kolejnym sezonie nadal będzie występował w „Serie A”. We wszystkich spotkaniach Olimpia zdobyła 28 punktów, na co składa się 8 wygranych, 4 remisy i 14 porażek. Co prawda, niemal do samego końca kibice w Podgaju nie mogli być pewni tego czy drużyna się utrzyma, ale wszystko zakończyło się pomyślnie. Fani Olimpii mogli zdawać sobie sprawę, że ten sezon będzie piłkarskim horrorem, ale został zakończony happy endem. Wszystko za sprawą niezwykle skutecznego napastnika Radosława Grzywniaka, który w trudnych momentach był ostoją dla tej ekipy i zdobywał ważne bramki dla Podgaja. Dobrym ruchem było również sprowadzenie przed rundą rewanżową Mariusza Denesa, który odpłacił się kilkoma ważnymi bramkami. Osłabieniem w tym sezonie był z pewnością brak Łukasza Gąsiora, który wrócił do Polonii Jaszowice. We wszystkich spotkaniach Olimpia zdobyła 49 bramek, a straciła 71. Jednak najważniejszą informacją dla klubu z Podgaja jest to, że w tym sezonie udało się zrealizować zakładany cel, czyli utrzymanie. Choć wielu obserwatorów powiatowej piłki ma zastrzeżenia do stylu gry Olimpii, to fakty są takie, że może ekipa z Podgaju nie gra efektownie, ale efektywnie.

BKS Borów

Pierwszym ze spadkowiczów w tym sezonie jest zespół BKS-u Borów, który w odróżnieniu od Olimpii Podgaj nie poradził sobie z rolą beniaminka. 12. pozycja w tabeli oznacza definitywne pożegnanie się z Klasą A przynajmniej na jeden sezon. BKS w tym sezonie zdobył 23 punkty. Ekipa z Borowa wygrała 7 meczów, 2 zremisowała i aż 17 razy schodziła z boiska ze spuszczonymi głowami. BKS niechlubnie szczuci się najsłabszą w całej lidze defensywą. W 26 spotkaniach stracili aż 90 goli, co daje druzgocącą średnią prawie 3,5 straconych bramek na mecz. O ile jeszcze przed własną publicznością BKS radził sobie przyzwoicie, o tyle prawdziwym dramatem była postawa borowian w meczach wyjazdowych. W tym sezonie na boiskach rywali wygrali zaledwie dwa razy i raz zremisowali, notując aż 10 porażek, które miały decydujący wpływ na spadek z ligi. Choć w Borowie do ostatniej kolejki liczyli na utrzymanie klubu w „Serie A”, to po dotkliwej porażce z Ogniskiem Przeworno przyszedł czas na chwilę smutku. W przyszłym sezonie BKS Borów będzie grał w Klasie B, ale drzwi powrotne do Klasy A stoją przed borowianami otworem.

Ognisko Przeworno

Prawdziwa tragedia sportowa dotknęła Ognisko Przeworno. Ku zaskoczeniu wszystkich, zespół Grzegorza Pierzaka okazał się najsłabszą drużyną w lidze. Dla klubu z takimi tradycjami, spadek do Klasy B jest czymś, co tak naprawdę nigdy nie powinno się przydarzyć. Zaledwie 18 zdobytych punktów nie mogło pozwolić na nic więcej niż ostatnie miejsce w tabeli. Tylko pięć wygranych spotkań, trzy remisy i aż 18 porażek z pewnością nie napawa optymizmem. We wszystkich meczach Ognisko zdobyło 36 goli, tracąc przy tym aż 81 bramek. Nie trzeba dodawać, że przewornianie byli najsłabszym zespołem pod względem zdobytych goli w lidze. Teraz w Ognisku może dojść do prawdziwej rewolucji. Zespół z Przeworna następny sezon rozpocznie od Klasy B. W eterze chodzą słuchy, że może dojść do takiej sytuacji, Ognisko nie zgłosi drużyny do rozgrywek. Miejmy nadzieję, że są to tylko plotki, które nie znajdą odzwierciedlenia w rzeczywistości.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Strzelin
ognisko przeworno
Niestety, ale ognisko przeworno po wielu latach nie bedzie mialo swojej druzyny. Zawodnicy odejdą najprawdopodnie j do Karnkowa, Jegłowej i Kuropatnika
0

Przeczytaj również