W sobotę, 26 września w sali sportowej przy Gimnazjum nr 2 w Strzelinie odbyła się już VII edycja memoriału im. Stanisława Sobolewskiego. Organizatorem zawodów byli strzeliński OSiR oraz burmistrz Dorota Pawnuk, a za sprawny przebieg rywalizacji odpowiadali Andrzej Sobolewski oraz Aleksander Sokólski. W tym roku do grona sponsorów dołączył Tauron Dystrybucja. W zawodach udział wziąć mógł każdy, kto opłacił wpisowe. Warto było przystąpić do rywalizacji, ponieważ na najlepszych czekały wartościowe nagrody. Zwycięzca klasyfikacji indywidualnej otrzymał 750 zł, wicemistrz 500 zł, a trzeci na podium odebrał 300 zł. Dodatkowo wręczono puchary za czołowe miejsca we wszystkich kategoriach.
Memoriał rozegrany został systemem szwajcarskim na dystansie siedmiu rund. W zawodach wszyscy grali razem, ale prowadzona była klasyfikacja dla zawodników w grupach: kobiety i juniorzy. Tempo gry to 15 minut, a uczestników obowiązywały przepisy zawarte w Kodeksie Szachowym Polskiego Związku Szachowego.
- Do rywalizacji przystąpiło czterech mistrzów międzynarodowych. Do Strzelina miało przyjechać także dwóch arcymistrzów, w tym jeden obcokrajowiec. Niestety nie udało im się dotrzeć. Tegoroczny memoriał zgłoszony został do federacji międzynarodowej, jako turniej rankingowy. Cały czas chcemy się rozwijać. Mamy nadzieję, że za rok frekwencja będzie jeszcze wyższa – mówił trener strzelińskiej sekcji szachowej, Andrzej Sobolewski.
Piotr Sabuk najlepszy
Wśród mężczyzn najlepszy okazał się Piotr Sabuk, który na podium wyprzedził Kamila Stachowiaka oraz Krzysztofa Łukasiewicza. W kategorii kobiet pierwsze miejsce przypadło Annie Łukasiewicz. Nagrodę za drugie miejsce odebrała Ewelina Buksa, a trzecia była Amelia Nowak. Organizatorzy prowadzili także klasyfikację juniorów, w której triumfował Krzysztof Łukasiewicz, przed Bartoszem Smukowskim oraz Mikołajem Wiórkowskim. Łącznie do rywalizacji przystąpiło 30 osób, w tym znany w naszym powiecie piłkarz Damian Szydziak, który w przeszłości zaliczył debiut w Ekstraklasie w barwach Śląska Wrocław. – To bardzo potrzebny turniej w naszym mieście. Lubię szachy, ale ze względu na treningi piłkarskie i zajęcia zawodowe nie mam zbyt wiele czasu. Miałem okazję sprawdzić swoje umiejętności w grze z doświadczonymi zawodnikami i miło spędzić wolny czas – mówił Damian Szydziak.
- Po raz drugi rywalizuję w Strzelinie. Organizacja stoi na bardzo wysokim poziomie, inaczej bym tutaj nie przyjechał. Poziom sportowy jest też naprawdę wysoki. Jest kilku zawodników, z którymi rywalizuję o pierwsze miejsce. Fajnie, gdyby frekwencja była jeszcze wyższa. W przyszłości chętnie jeszcze przyjadę do waszego miasta, żeby wziąć udział w tym turnieju – mówił zdobywca drugiego miejsca, Kamil Stachowiak z Wrocławia.
Na uczestników czekał poczęstunek, a w przerwie zawodnicy wysłuchali koncertu syna i wnuczki Stanisława Sobolewskiego. – Tworzymy strzelińską sekcję szachową. Serdecznie zapraszamy dzieci i młodzież na zajęcia. Spotykamy się w nowym budynku Strzelińskiego Ośrodka Kultury we wtorki, w godz. 15:30-17:30 – dodaje trener Andrzej Sobolewski.
Kim był Stanisław Sobolewski?
Stanisław Sobolewski zmarł 19 grudnia 1987 r. Z szachami zetknął się w domu rodzinnym w Mińsku Litewskim, ale w życiu szachowym zaczął uczestniczyć z chwilą rozpoczęcia studiów na Politechnice Warszawskiej. Pierwszym recenzentem jego zadań szachowych był znany kompozytor Goldsztajn. Niektóre z nich były drukowane w Wiadomościach Szachowych oraz w Kurierze warszawskim, a po wojnie w „Szachach”. Wojna przerwała naukę, a po jej zakończeniu Stanisław Sobolewski znalazł się w Ziębicach na Dolnym Śląsku. Tam pracując jako nauczyciel, skupił wokół siebie szachistów i założył sekcję Sparta. W czasie pracy zawodowej późno zdecydował się na naukę w Politechnice Wrocławskiej, którą ukończył z wyróżnieniem w 1976 roku. Później występował w takich klubach jak Górnik Wałbrzych, Skoczek Kłodzko i na koniec w założonym przez syna Cukrowniku Strzelin. Największą jednak jego pasją było szaradziarstwo. Pod pseudonimem Esse i § układał rebusy, szarady, zadania rebusowe.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.