Przed rokiem Daniel Mikołajek wywalczył tytuł mistrza Europy w football freestyle. Teraz strzeliński Mikołaj bronił złotego krążka w Amsterdamie. Najpierw odbyły się eliminacje w grupach, w których każdy zawodnik miał trzy razy po 30 sekund na zaprezentowanie swoich umiejętności. Sztuczki piłkarskie oceniały jury oraz liczna publiczność. Do rywalizacji przystąpiło 80 osób, ale tylko 32 awansowały do fazy finałowej. W gronie szczęśliwców znalazł się też zawodnik ze Strzelina, który najwyżej został oceniony przez sędziów.
Później zawodnicy rywalizowali jeden na jednego, systemem pucharowym, czyli zwycięzca awansował do kolejnego etapu, a przegrany odpadał z gry o medale. – W pierwszym pojedynku zmierzyłem się z Czechem Petrem Kraską i wygrałem pewnie 3:0. Równie łatwo poradziłem sobie z Conorem Reynoldsem z Irlandii, dzięki czemu trafiłem do ćwierćfinału – opowiada Daniel Mikołajek. Popularny Mikołaj także bez większych problemów dotarł do półfinału, po tym jak 3:0 rozprawił się z innym obywatelem Irlandii Danielem Dennehy. Problemy zaczęły się w czołowej „czwórce”. – W półfinale trafiłem na Tobiasa Brandla z Norwegii. Nie ukrywam, że tego pojedynku bałem się najbardziej. Znam Tobiasa od wielu lat i wiem na co go stać. Po pierwszych dwóch rundach miałem lekką przewagę, ale w decydującej, trzeciej odsłonie popełniłem kilka błędów. Chciałem wykonać bardzo trudną kombinację, ale tym razem mi się nie udało i do finału trafił rywal – mówi o starciu półfinałowym Daniel Mikołajek. Strzeliński zawodnik wywalczył brąz po starciu ze Svenem Fielitzem z Luksemburga.
- Przed wyjazdem do Amsterdamu chorowałem, miałem anginę. Wyleczyłem się dosłownie przed wyjazdem i zdążyłem zrobić zaledwie dwa treningi. Nie byłem dobrze przygotowany, dlatego jestem zadowolony z podium. Po cichu liczyłem na obronę tytułu. Cieszę się, że nadal jestem w czołówce światowej. Jeżeli chodzi o mistrzostwa Europy w ostatnich latach, to zdobyłem już wszystkie miejsca na podium: w 2013 roku srebro w Budapeszcie, rok później złoto w Brukseli i teraz brąz. Tylko tego krążka brakowało mi do kolekcji. Za rok znów chcę wywalczyć tytuł – zapowiada Daniel Mikołajek.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.