Tomasz Szabłowski dwukrotnie wyciągał piłkę z siatkiW hicie 10. kolejki gr. VI klasy B Starter Gęsiniec łatwo poradził sobie z Polonią Jaksonów, dzięki czemu podopieczni Piotra Hałasa znaleźli się na trzecim miejscu podium. Liderem nadal pozostaje klub z Wiązowa, który po ciekawym starciu pokonał Orła Biały Kościół 2:0. Efektowne zwycięstwa odniosły ekipy z Ludowa Śląskiego oraz Księginic Wielkich. Sprawdźcie jak radziły sobie zespoły.
Wyniki 10. kolejki klasy B, gr. VI, 25 października:

BKS Borów – Korona Pęcz 2:1 (2:1)
Strzelcy: Michał Baran, Jarosław Kosiński (BKS), Piotr Chmura (Korona)

Mecz w Borowie zapowiadał się bardzo ciekawie. Piłkarze obu ekip nie zawiedli oczekiwań kibiców i stworzyli ciekawe widowisko. Zawodnicy obu ekip grali ostro i arbiter główny wielokrotnie karał sportowców indywidualnie. Mecz lepiej rozpoczęli goście z Pęcza, którzy objęli prowadzenie po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego Piotra Chmury. Gospodarze dość szybko odrobili straty i na przerwę schodzili, prowadząc 2:1. Do remisu doprowadził napastnik Michał Baran, a BKS na prowadzenie wywiódł Jarosław Kosiński. Przy drugiej bramce błąd w kryciu popełnili defensorzy Korony, dzięki czemu gracz z Borowa miał wiele miejsca w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. W drugiej części obie ekipy stworzyły sobie jeszcze po kilka okazji podbramkowych, ale wynik nie uległ już zmianie. Ostatecznie komplet punktów zgarnął BKS, który zwyciężył 2:1.

Feniks Pławna – KP 86 Borek Strzeliński 1:2 (1:0)
Strzelcy: Mateusz Paśko (Feniks), Piotr Wilisowski, Rafał Wychowałek (KP 86)

Swoje trzecie zwycięstwo odniósł KP 86 Borek Strzeliński, który okazał się lepszy od Feniksa. Po pierwszej części lepsze humory mieli jednak kibice gospodarzy. Po 45 minutach zespół z Pławnej prowadził 1:0, a na listę strzelców wpisał się Mateusz Paśko. Chwilę później ten sam piłkarz mógł podwyższyć rezultat, ale tym razem zabrakło mu szczęścia. Goście wyciągnęli wnioski ze słabszej, pierwszej części i w drugiej odsłonie ruszyli do odrabiania strat. W 65. minucie wyrównał Piotr Wiliskowski, a chwilę później golkipera gospodarzy pokonał Rafał Wychowałek. Obie drużyny jeszcze mogły zmienić rezultat, ale w kluczowym momencie zabrakło zimnej krwi oraz skuteczności.
Grający trener Świtezi Wiązów Tomasz Łach
Zryw Chociwel – KS Karszów 3:1 (1:1)
Strzelcy: Adrian Kupski, Mateusz Markiewicz, Patryk Serwicki (Zryw)

Niespodziankę sprawili piłkarze Zrywu, którzy pokonali wyżej notowaną ekipę z Karszowa. Działacze klubu z Chociwela odważnie stawiają na młodych graczy i w meczu z KS-em wystąpiło dwóch szesnastolatków. Goście objęli prowadzenie po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził jednak były gracz LKS-u Brożec Adrian Kupski. Pomocnik strzałem głową pokonał golkipera z Karszowa. W drugiej części z trafień cieszyli się już tylko kibice z Chociwela. Najpierw Zryw na prowadzenie wyprowadził Mateusz Markiewicz, a wynik spotkania na 3:1 ustalił niezawodny Patryk Serwicki. Było to dopiero drugie zwycięstwo Zrywu w sezonie 2015/2016.

Victoria Sarby – KP Ludów Śląski 0:7 (0:2)
Strzelcy: Mariusz Denes 3, Rafał Drab, Łukasz Kuriata, Przemysław Muszyński, Marcin Wertelecki (Ludów Śląski)

Wicelider z Ludowa Śląskiego bez większych problemów pokonał Victorię 7:0. Ten rezultat to najniższy wymiar kary, ponieważ goście nie wykorzystali jeszcze wielu okazji podbramkowych. Bohaterem pojedynku został doświadczony napastnik Mariusz Denes. Popularny Supermario skompletował hat-trick. Po razie na listę strzelców wpisywali się Rafał Drab, Łukasz Kuriata, Przemysław Muszyński oraz Marcin Wertelecki. KP Ludów Śląski potwierdził, że jest jednym z kandydatów do mistrzostwa oraz upragnionego awansu do klasy A. W tym sezonie udało się rozwiązać problem krótkiej ławki rezerwowych i teraz trener może wybierać spośród kilkunastu graczy.

Świteź Wiązów – Orzeł Biały Kościół 2:0 (0:0)
Strzelcy: Dariusz Buszta, Krzysztof Łopuch (Świteź)

Lider z Wiązowa potwierdził swoje mistrzowskie aspiracje i po ciekawym, trudnym pojedynku pokonał Orła Biały Kościół. W pierwszej części bezbłędnie spisywali się bramkarze obu ekip i na tablicy wyników utrzymywał się bezbramkowy remis. Kibice długo czekali na pierwszego gola, którego zdobył Dariusz Buszta. Asystę przy tym trafieniu zanotował Maciej Zarówny. Ten sam gracz mógł jeszcze podwyższyć rezultat, ale pomylił się w dobrej sytuacji. Wynik spotkania na 2:0 ustalił Krzysztof Łopuch, który wykorzystał dokładne podanie od grającego trenera Tomasza Łacha. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale Maciej Zarówny trafił jedynie w słupek, po tym jak wykorzystał nieporozumienie obrońcy i bramkarza Orła. Zawodnicy z Białego Kościoła przegrali, ale w starciu z liderem pokazali charakter. Podopieczni Rafała Mąckiego walczyli jak równy z równym, jednak nie potrafili zamienić na gola żadnej z kilku sytuacji.Adrian Kupski jest ważnym graczem Zrywu Chociwel

Ślęza Księginice Wielkie – Pogoń Kowalów 10:0 (6:0)
Strzelcy: Tomasz Urbaś 4, Rafał Sikora 2, Stanisław Sikora 2, Jarosław Zalewski 2 (Ślęza)

Grad goli spadł w Księginicach Wielkich, gdzie Ślęza rozgromiła 10:0 Pogoń Kowalów. Losy meczu rozstrzygnęły się już po pierwszej połowie zakończonej wynikiem 6:0. Najskuteczniejszym graczem gospodarzy okazał się Tomasz Urbaś, który aż cztery razy cieszył się z trafienia. Po dwie bramki zdobywali Rafał Sikora, Stanisław Sikora oraz Jarosław Zalewski. Ten sezon zdecydowanie nie układa się po myśli działaczy z Kowalowa. W lepszych nastrojach są włodarze Ślęzy, ponieważ ich klub znajduje się tuż za podium i nadal liczy się w walce o „majstra”.

Starter Gęsiniec – Polonia Jaksonów 5:0 (2:0)
Strzelcy: Mariusz Hałas 2, Kamil Kramarz, Mateusz Chruszcz, Remigiusz Krzemiński (5:0)

Stracie ekip z Gęsińca i Jaksonowa zapowiadane było jako hit kolejki. Początek pojedynku należał do gości, ale gracze Startera z minuty na minutę spisywali się coraz lepiej. Po 45 minutach gospodarze prowadzili 2:0 po bramkach znanego w naszym powiecie napastnika Mariusza Hałasa. Po zmianie stron rezultat podwyższył Remigiusz Krzemiński, a ozdobą meczu było trafienie z dystansu Mateusza Chruszcza. W samej końcówce wynik spotkania na 5:0 ustalił z najbliższej odległości Kamil Kramarz. Dzięki wygranej Starter awansował na podium gr. VI klasy B.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również