Transfer Chińczyka Meng Zhen do Granitu Strzelin był strzałem w dziesiątkę. Popularny Maniek szybko stał się ulubieńcem kibiców dzięki swoim efektownym zwycięstwom. Po dwóch, wspaniałych sezonach w Granicie Strzelin Chińczyk Meng Zhen opuścił klub, ponieważ nasz zespół miał problemy finansowe. Między innymi dzięki dobrej grze Chińczyka Granit awansował do pierwszej ligi, a później zajął w niej wysokie, trzecie miejsce. Na zapleczu ekstraklasy Meng Zhen był jednym z najlepszych zawodników w rozgrywkach i przegrał zaledwie dwa pojedynki. Jeszcze grając w Strzelinie Maniek mówił: - Chcę grać w ekstraklasie! Jego marzenie spełniło się! Meng Zhen ze Strzelina trafił do superligi tenisa stołowego i grał w LKS-ie Odra Roeben KGHM Metraco Miękinia. Maniek w ekstraklasie radził sobie ze zmiennym szczęściem. Obecnie występuje w pierwszej lidze w klubie Dojlidy Białystok. Jego zespół znajduje się w czołówce i jest jednym z kandydatów do mistrzostwa. Maniek jest liderem drużyny i ma na swoim koncie komplet zwycięstw w sezonie 2015/2016.
- Chiny, a Polsk,a to zupełnie inna liga. W Chinach wszyscy żyją tym sportem. Moim zdaniem, poziom naszej superligi jest równy drugiemu poziomowi rozgrywek w moim ojczystym kraju. Uważam, że nie dałbym sobie rady na wyższym poziomie w Chinach. Gdybym wrócił do Azji, to pewnie grałbym w drugiej albo trzeciej lidze. W Chinach trenowałem codziennie po sześć godzin. Gdy przyjechałem do Polski, to długość treningów była dużo mniejsza. W poprzednich klubach zazwyczaj po 2-3 godziny. Po przyjściu do Dojlid zacząłem starać się trenować więcej. Same treningi też się troszkę różnią – mówił Chińczyk, który w przeszłości reprezentował Granit.
Meng Zhen urodził się 8 lipca 1989 roku w Chinach. Przygodę z tenisem rozpoczął już w wieku siedmiu lat. – Do tej dyscypliny przekonał mnie mój ojciec, który również był tenisistą. W Chinach dzieci od najmłodszych lat trenują tenis stołowy. Ze mną było podobnie. Tenis jest w Chinach bardzo popularną dyscypliną sportową. W moim kraju trenuje się dwa razy dziennie. Pierwszy poranny trening trwa około trzech godzin i ćwiczy się elementy techniczne. Obowiązkowo jest również siłownia. Kolejny trening odbywa się po zajęciach w szkole i trwa dwie godziny - powiedział Meng Zhen. - W Chinach trenuje się dużo więcej. Chińczycy chcą być najlepsi i ciągle robić postępy- dodał młody tenisista.
Popularny Maniek do Polski trafił w wieku zaledwie 18 lat. Nie znał naszego języka ani kultury. Na jednym z treningów w Chinach pojawiła się drużyna Odry Roben Księginice. Meng Zhen dobrze zaprezentował się w meczach z polskim zespołem. Bartosz Such, który był wtedy zawodnikiem Odry, sprowadził go do Gorzowa. Tam Maniek spędził swój pierwszy sezon w Polsce. Władze klubu z Gorzowa zdecydowały się jednak zatrudnić nowego Azjatę, więc Meng Zhen trafił do Granitu Strzelin. W Strzelinie szybko zaprzyjaźnił się z kolegami z drużyny i trenerem Marianem Kozakiem. Szybko uczył się polskiego języka i pod koniec pobytu w naszym klubie porozumiewał się już bez większych problemów. Polska i Strzelin bardzo spodobały się młodemu Chińczykowi: - W Polsce czuję się bardzo dobrze. W Chinach jest wiele ludzi, mnóstwo samochodów i ogromnych wieżowców. W waszym kraju jest czysto, rośnie dużo pięknych roślin. Strzelin to bardzo ładne miasto, w którym mam wielu kolegów- zwierzał się Meng Zhen. Życzymy Mańkowi wielu sukcesów w nowym klubie i upragnionego awansu do superligi. Kto wie, może w przyszłości Meng Zhen wróci do Strzelina?
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.