ZNAJDŹ NA STRONIE

 

Paweł Wolański jest najskuteczniejszym graczem StrzeliniankiSeniorzy Strzelinianki rundę jesienną klasy okręgowej seniorów zakończyli na dobrym, piątym miejscu. To najwyższa lokata spośród wszystkich ekip powiatu strzelińskiego. Podopieczni Jacka Opałki do lidera tracą zaledwie trzy oczka i liczą się w walce o mistrzostwo.
Seniorzy Strzelinianki w piętnastu meczach wywalczyli 27 punktów i zajmują piątą lokatę w tabeli klasy okręgowej. W czołówce stawki panuje duży ścisk, przez co strzelińscy piłkarze tracą zaledwie trzy oczka do lidera z Łowęcic. Wiosną czeka nas emocjonujący wyścig po mistrzostwo, w którym liczyć będzie się najmniej sześć ekip, w tym klub ze Strzelina. Podopieczni Jacka Opałki mieli słabszy start rozgrywek, ale później ruszyli do odrabiania strat.
- Okres przygotowawczy był bardzo krótki i przepracowany przez zawodników w różnym stopniu, z powodu urlopów i kompletowania składu. Przed rozpoczęciem rozgrywek wypadło nam kilku piłkarzy, czego efektem były słabsze wyniki. Dość szybko wszyscy się wyleczyli i zaczęliśmy powoli piąć się w tabeli – mówi Rafał Sukiennik, pomocnik Strzelinianki, który wcześniej występował w trzecioligowym Skalniku Gracze.
- Nasz wynik punktowy jest dobry. Tracimy tylko trzy oczka do lidera, ale jest jeszcze wiele mankamentów do poprawy. Jestem zadowolony, jednak nadal trzeba pracować. W czołówce jest sześć zespołów i każdy ma szansę na mistrzostwo oraz awans – dodaje trener Strzelinianki Jacek Opałka.
W lecie doszło do kilku zmian w kadrze strzelińskiej drużyny. Nowym szkoleniowcem został Jacek Opałka, który zastąpił Bartłomieja Bartodzieja. - Trener Opałka jest bardzo fajnym trenerem i człowiekiem. Do każdego treningu jest przygotowany, wszystko ma szczegółowo zaplanowane. Potrafi rozmawiać z zawodnikami, wysłuchać ich i podpowiedzieć w każdej sytuacji. Myślę, że drużynie dobrze się z nim współpracuje. Gram na swojej optymalnej i ulubionej pozycji, czyli defensywnego pomocnika. W tym sezonie z konieczności grałem też w defensywie, ale nie robi mi to specjalnej różnicy, ponieważ za trenera Bolkowskiego i w Skalniku też sprawdzany byłem w defensywie. – mówi o nowym szkoleniowcu Rafał Sukiennik.

Brakuje goleadora
Piłkarze ze Strzelina jesienią odnieśli osiem zwycięstw, trzy remisy i ponieśli cztery porażki. Ilość zdobytych punktów na własnym stadionie i na wyjeździe jest zbliżona. Strzelinianka miała duży problem ze zdobywaniem goli. Nasz zespół strzelił o połowę bramek mniej niż trzeci w tabeli MKP Wołów. Łącznie podopieczni Jacka Opałki 22 razy pokonywali golkiperów rywali. Strzelin nie ma goleadora, który gwarantowałby kilkanaście goli na rundę. Najlepszym strzelcem zespołu jest sprowadzony w letnim oknie transferowym Paweł Wolański, który zaliczył jedynie cztery trafienia. To słaby wynik, zwłaszcza że w większości pojedynków występował „na szpicy”. Zaledwie jedną bramkę mniej strzelili pomocnicy Marek Robak oraz Bartek Korgul.
- Daleki jestem od ocen indywidualnych dla zawodników. Zadowolony jestem z wyniku punktowego oraz gry defensywy. Musimy jednak popracować nad skutecznością, ponieważ zdobywamy zbyt mało goli. Obecnie zdobywanie bramek spoczywa na większej ilości graczy niż kiedyś. Proszę spojrzeć na Bayern Monachium. Sam Lewandowski nie zdobywa goli, ale pomagają mu też inni ofensywni zawodnicy. Nie zmienia to jednak faktu, że potrzebujemy snajpera, który będzie gwarantował kilkanaście goli na rundę. W obecnej kadrze na razie nie wykreował się taki zawodnik –rozważa potrzebę znalezienia skutecznego napastnika Jacek Opałka.
Rafał Sukiennik jest ważnym graczem strzelińskiej drużyny
Powalczą o awans?
Strzelinianka traci zaledwie trzy oczka do lidera z Łowęcic i kibice liczą na awans do czwartej ligi. - W szatni nie rozmawiamy o żadnym awansie, bo do tego bardzo daleka droga. W każdym meczu dajemy z siebie wszystko i walczymy o trzy punkty, ponieważ tylko to nas interesuje. Jeśli będzie możliwość awansu, pewnie usiądziemy z zarządem i podejmiemy rozmowy. Liga jest nieprzewidywalna. Naszym głównym rywalem w walce o mistrzostwo będzie MKP Wołów – dodaje Rafał Sukiennik.
- Konkretnych celów jeszcze sobie nie stawialiśmy. Wszystko zależy od tego, czy uda nam się utrzymać obecną kadrę. Dodatkowo potrzebujemy wzmocnień na 2-3 pozycjach. Priorytetem jest sprowadzenie drugiego golkipera, żeby podnieść rywalizację w bramce i mieć pole manewru. Czy będę pracował w Strzelinie w rundzie wiosennej? Nie mogę jeszcze tego potwierdzić, ale jest dobra wola z obu stron, mojej oraz zarządu. Do dogrania pozostały szczegóły. Treningi planujemy wznowić 11 stycznia, a każdy z zawodników dodatkowo otrzyma rozpiskę z indywidualnymi ćwiczeniami do rozpoczęcia okresu przygotowawczego – mówi Jacek Opałka. Na razie nie ma żadnych informacji o tym, kto odejdzie z klubu, a kto dołączy do strzelińskiej ekipy. Więcej informacji uzyskamy w styczniu, po przerwie świątecznej.





UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również